Świetną masz córcie.
Wersja do druku
Świetną masz córcie.
Tez tak mysle :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
a jaka ma być :?: :?: :?: W końcu właściwie Polka i musi sobie radzić z przeciwnościami losu :lol: to historia jej przodków wcisnęła w nią piętno bohaterstwa, odwagi itp :wink: :wink: :wink: Będzie ok :lol:
A teraz kawusia 8) http://www.pennineteaandcoffee.co.uk...s/latteart.jpg
Bry,
do polnocy wczoraj ogladlam przyjaciol...
Dawajcie ta kawe bo spac mi sie chce...
Kawka wystygnięta :(
zrobiło się na zewnątrz grąco, więc ona celowo jest zimniutka - dla ochłody :wink:
Mi sie dalej spac chce
To może ja dzisiaj posawię kawkę...Na gorąco
http://www.serwis.nescafe.pl/webpic/...mowy_poncz.jpg
A może na zimno
http://www.serwis.nescafe.pl/webpic/...awa_lodowa.jpg
A może....
http://www.serwis.nescafe.pl/webpic/tiramisu.jpg
W końcu to też kawa... 8)
mniam, mniam... 8) 8) 8) 8)
a ja dzisiaj dzień zaczęłam inaczej 8) nie od kawki , a od: ( też przepysznie :lol: )
http://pobk.sytes.net/096.jpg
Gosiunia, juz mam dla Ciebie "dobre wiesci"! :) Jesli ta operacja to dokladnie to, o czym piszesz, to mozesz odetchnac. Moj Endrju mial w ubieglym roku to samo.
Co najsmieszniejsze - byl to tak bagatelny zabieg, ze mozna by prawie powiedziec, ze nawet z nim terminu specjalnie nie umawiali. Chodzil lika razy do swojego lekarza, bo sie okazalo, ze ta cala wydzielina uszna jest tak mocna, ze nie chce splywac i ucho jest wiecznie zatkane, sluch sie pogarsza, no i nieustanne przeziebienia. I podczas tych jego wizyt, raz mu lekarz wstrzyknal jakies tam swinstwo na rozpuszczenie: ...nie pomoglo...Przy nastepnej wizycie mu powiedzial, ze trzeba bedzie w takim razie wsadzic owa rurke, tak tez zrobili, ale byl to rzeczywiscie ZABIEG, zadnej krwi i takich tam. O bolu tez nic nie wspominal (ale on twardziel jest pod tym wzgledem, wiec musze go wypytac jak to bylo :wink: ).
Wiec Gosiunia nie martw sie. To jest naprawde drobiazg, ktory wiele moze zdzialac :) :) :) Ja wiem, ze nawet jak z dzieckiem trzeba na zwykla szczepionke isc i patrzec, jak maluch placze - jest ciezko, ale jak powiesz malej, ze to "drobiazg", to ona tez podejdzie do tego swobodniej.....CHCOCIAZ SZCZERZE POWIEDZIAWSZY TO WIDZE, ZE ONA JEST SUPER WYLUZOWANA :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: