Dorka nikt grosikiem sypnąć nie chce. :?
Ja wczoraj trzymałam sie dzielnie z dietą, ale wieczoerm złamałam się i zjadłam grzyby z patleni. same grzyby to niewiele kalorii, ale to masełko, na którym były smażone :oops: :oops:
Wersja do druku
Dorka nikt grosikiem sypnąć nie chce. :?
Ja wczoraj trzymałam sie dzielnie z dietą, ale wieczoerm złamałam się i zjadłam grzyby z patleni. same grzyby to niewiele kalorii, ale to masełko, na którym były smażone :oops: :oops:
Gosia, no wlasnie o to chodzi, ze wreszcie sypna. Dlatego pisze, ze bedzie nromalnie, bo stawke wynegocjowalam taka, jak za normalne prywatne lekcje :)
Dorka, wiedzialas co postawic. Na kawke przylazlam, podoba mi sie napis na kubeczku poza tym. I lece rabotac. Milego dnia dziewczynki
Gosia, bez stresu 8) ile mogłaś mieć tego masła w porcji grzybów :?: Łyżeczkę, góra dwie :?: to raptem 80 albo 160 kalorii :lol: :lol: :lol: Więc bilans na pewno nie był taki straszny :lol: A same grzyby to kalorii malusio mają :lol: :wink:
A ja dietuję się pięknie już drugi tydzień, a franca nawet nie drgnęła - paskuda jedna :? Może jest popsuta :?: :roll:
Bev, to Ty dobry negocjator jesteś :lol: Podeszłaś ich zapewne psychologicznie :wink: Może powinnaś w policji pracować jako właśnie negocjator :lol: :wink:
I ja wpadam na poranną kawkę i pozdrawiam Wszystkich gorąco.....
Wpadam sie pochwalic ze u mnie wczoraj tez bylo dobrze kalorii tradycyjnie jakies 1200, ale UWAGA UWAGA: ORBITREK 45 MINUT + 100 BRZUSZKÓW :)
Jutro jedziemy po pracy na impreze firmową do Wisły a w Sobieskim czas wolny mamy spedzac w aqaparku wiec trzeba troche mięśnie obudzic :lol: :lol: :lol:
Od poniedzialu zmieniam dzial i juz mnie nei bedzie na forum w ciagu dnia :(
Czesc dziewczyny :)
Ja dietkuje grzecznie, a wczoraj to juz nawet przymusowo, bo dorwala mne grypa zoladkowa, dzis waga pokazala 61 kg ale mysle, ze to wlasnie przez wczorajsze dietkowanie i nocne przebywanie na kibelk, a ni ebylo to mile, lecialo gora -dol jednoczesnie :twisted: :twisted: :twisted:
Zwaze sie w niedziele jeszcze raz, to pewnie bedzie ta najprawdziwsza waga :wink: :wink:
Narazie sie zegnam, lece do lekarza, zeby cos konkretnego przepisal .
zazdroszczę 8) 8) 8) 8) ale oczywiście nie tego choróbska, a spadku wagi 8) :wink: też bym tak chciała :lol:
:shock: grype zołądkową byś chciała, Dorka noco ty?
Ja za nic w zyciu, paskudztowo :!: :x
oj, coś Ty :lol: Nie doczytałaś mnie :lol: chcę spadku wagi a nie choróbska :lol: :lol: :lol: