ciepło i leje - jakie słoneczko???
Wersja do druku
ciepło i leje - jakie słoneczko???
bry bry... znów wpadam jak po ogień. nie moge się zorganizować i nie mam czasu. żebym jeszcze chociaż kasę z tego miała.... :?
ale za to podjęliśmy umowę z Andrzejem, że oszczędzimy na i kupimy rowerek stacjonarny składany, co by się w chałupie zmieścić, ale jeśli przez dwa tygodnie nie będzie wykorzystany to wylatuje na allegro. motywacja niezła, nie?
Może to i dobry pomysł....
o, i Blanka wróciła na łono rodziny...
Beverly...my kiedys zrobilismy tak samo....i wyladowal na ebayu :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Ale wtedy jeszcze nie znalam Kasi Cz. :wink: :wink: :wink: Bo ja to jak sama "nie zobacze", to nie uwierze :wink: :wink: Teraz przynajmniej wiem, ze od tego pedalowania to mozna naprawde fajnie wygladac 8) 8) 8) 8) Dlatego taki skladak tez mam gdzies na liscie "oszczednosci" :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
wpadłam was serdecznie pozdrowic
u mnie jak zwykle brak czasu
a jak ostatnio go znalazłam to nie mogłam wejsc na forum
nie wiem czy ktos powie mi co zrobic bo mi chyba dieta wali sie na.....
gotuje obiad wieczorkiem dziecia na przyszły dzionek jem
w pracy jem ,chodze ciagle głodna ,wiec podjadam
Kobietki ratujcie
a ja Wam powiem, że mam steperek i jak go trzymam w podręcznym miejscu - to potrafię przez cały M-jak miłość połazić :-)
tylko musi być pod ręką ... bo jak go muszę z dna szafy odkopywać - to mi się już nie chce :-(((
No i wylazło słoneczko Dorota jasnowidz jakiś czy cóś :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:
Kurcze chyba z racji poprawy pogody dopadło mnie jakies przesilenie jesienne albo wiosenne :roll: :wink: :wink: :wink: głowa mi normalnie pęknie :shock: :shock: :shock:
Blanka wiesz co masz racje jak przed nosem czeka żeby sie za robotę wziąć to człowiek się bardziej mobilizuje .Od czasu gdy mój rower wylądował w garderobie to nawet nie chce mi się na niego spojrzeć a już nie mówiąc wsiąść. A taki zapał miałam :shock: :shock: chyba przywlekę go znowu przed telewizor.
A marudzić zacznę dopiero za jakistydzień konkretniej bo zbliżają się andrzejki no i trzeba będzie doopsko w jakąś kreację wcisnąć. Narazie to tak jakiś odległy teramin ale czym bliżej panika będzie większa a szczerze mówiąc mój zapał dietowy jakoś się wyczerpał.
Ewuś ja to chyba C nie poradze bo mam to samo. Normalnie głodna chodzę :shock: 8) 8) 8)
Blanka wiesz co masz coś fajnego do czytania ostatnio wpadło mi w ręce Twoje opowiadanie ,które sobie kiedyś wydrukowałam nie ukrywam ,ze poczytałabym jeszcze :D :D :D :D
a to dla rozrywki:
chcecie usłyszeć swoje imię w wersji rosyjskiej? kliknijcie link poniżej.Fajnie brzmi. Trzeba wpisać swoje imię w wolne miejsce, tylko bez ł, ż i takich tam polskich liter. Aha i niezapomnijcie włączyć głośników.
www.callme.nm.ru
Dorota :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D nie no chyba głowa mnie przestanie boleć :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:twisted: :lol: :lol: :lol: :twisted:
Bidulek z radosci tak skacze ze ubrania pogubil :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
przyznajcie się :lol: :lol: nawet Wasze małze tak nie wywijali dla Was :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: trzeba ich Dorka zagonić :lol: :lol: :lol: :lol:
No moje imie piknie potrafi wybimbac, ale jak mial mojego meza imie wybimbac t omu z radosci az dzwonki zabimbaly :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
jestem głodna jak pies Pawłowa :lol: :lol: :lol: Tylko nie róbcie na mnie teraz doświadczeń :lol: :lol: :lol:
no dobra 8) wyciągnę nas na wierzch za uszy 8) Może ktoś będzie chciał do nas zajrzeć i będzie mu łatwiej
a teraz idę się zliczyć :lol:
zarycze dzisiaj na dobranoc :)
i do zobaczenia :) jak mojej rodzince sie humor zmieni i bede znowu mogla wejsc swobodnie na internet :)
pozdrawiam wszystkich :)
ja sobie ryyyyyyyyyyknę też i ide oglądać mecz
Saki, mam nadzieję, że szybko wrócisz do nas
Dzień dobry :-))
I ja witam :)
Dzień dobry w ten słoneczny wiosenny poranek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Narazie znikam przypełznę później na kawkę :wink: :wink: :wink: :wink:
Co tak cichutko?? ja w przerwie w robieniu gołabków na weekend
witam późno ale witam :lol: :lol: :lol: :lol:
Pani O. wraca do domu i w progu informuje męża:
- Samochód się zepsuł.
- Co się stało?
- Świece zamokły.
- Akurat! Przecież ty nawet nie wiesz, co to są świece. A gdzie jest samochód?
- W Widawie...
Sala widowiskowa. Trwa seans filmowy. Przed dwójką kolegów siedzi wielki, łysy drechol. Grube karczycho, złoty kajdan na szyi. Siedzi z dziewczyną. Jeden z kolegów mówi do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o pięć dych, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace, a gdy ten odwraca sie, mówi:
- Krzychu, to ty? A nie... To przepraszam...
Na co łysy:
- Żaden Krzychu, kurna, dotknij mnie jeszcze raz, to ci...!
Po chiwli kolega znów podjudza:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
Ale kolega myśli - W sumie co mi szkodzi - i pac łysego w glace. Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kurnaa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kurnaa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak palnę, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Misiu, film jest, a ty będziesz jakiegoś cieniasa bił. Chodź do pierwszego rzędu się przesiadzimy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o tysiaka, że go trzeci raz nie klepniesz. Ale kolega kaze mu isc ze sobą. Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali go w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace walę, a ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
oj, dobre Dorotka, dobre :D :lol: :lol: :lol:
No nie "baby " :wink: :lol: :lol: :lol: śpicie czy co :shock: :shock: :shock: :shock:
To tak na obudzenie :wink: :wink: :wink:
Dla tych co lubią gryźć :lol: :lol: :lol:
http://www.coffea.pl/obrazki/kk.jpg
no i coś gotowego na szybko :wink:
http://www.coffea.pl/obrazki/gora_03.jpg
a jakby się któraś spóźniła i wystygło :wink: :lol: :lol:
http://www.hoopla.pl/images/products..._tca6001_l.jpg :lol: :lol: :lol: :lol:
No i jeszcze coś mi sie popsuło :shock: :shock: albo samo pezez się chce powiedzieć ,ze mleko zdrowsze od kawy :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ello, takl rykne szybko i znikam
Pozdrowionka!
Wpadam na chwilkę, bo zarobiona znowu jestem, mam dość tego tygodnia, niech się w cholerę już skończy :lol: :lol: :lol:
Na zdrówko!!!
http://www.naplescheesecake.com/larg...bbswirl_lg.jpg
http://www.mytscstore.com/pages/outh...offee_cake.jpg
http://www.rancholapuerta.com/Cuisine/jpgs/28_Small.jpg
http://www.freestyletout.com.au/247v...0Chocolate.jpg
http://www.icingonthecakebakery.com/...oundCakes1.gif
http://www.recipelink.com/msgbrd/ima...trussorbet.jpg
http://www.dietitians.ca/english/kitchen/gifs/Pear.jpg
normalnie to chcialam rano kawe stawiac, ale nie moglam "ryczacych" znalezc :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziendobry!!! :D :D
Ten kawal z Lysym mnie powalil :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Tagbo kawa się nie chciała postawić :shock: :shock: :shock: chyba coś forum fiksuje same linki się wklejały ale teraz już ok :wink: :lol: :lol: :lol:
no to kawusia moje panie :lol: :lol: :lol:
http://images.worldofstock.com/slides/PFO2918.jpg
mniam mniam :P
No w końcu się duszyczki odnalazły bo już myślałam ,ze zaginęły :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
dzień diobry dziewczynki. mi się kawa w domu skończyła. posłałam męża po następną. Bez tego ni diabła nie da rady :(
ale za mną ciasto chodzi :lol: :lol: :lol: normalnie chodzi i kwili, żebym je zrobiła, a następnie zjadła
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No tak kawę wysiorbały i siedza cicho :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorka ciasto a co to jest ciasto :wink: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: nie no chyba nazwę pomyliłas miało być .....miasto :wink: :lol: :lol: chce Ci sie iść na miasto po sklepach pobuszowac :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: to rozumiem :lol: :lol: :lol:
Moje panie czy starym zwyczajem postanawiamy coś do świąt 8) 8) 8) 8) 8) tak jakos lepiej wtedy idzie dietowanie 8) 8) :lol: :lol: :lol:
a może ponastawiamy :?: :?: :?: jakiś ciast, cukierków, mięs, naleśników czy pierogów
cooo :?: :?: :?: :?: :?:
Taaaaaaaaaaaa napchamy się wirtualnie a potem zalegniemy z pełnym bebechem :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: