-
Rany koguta co za miłosc :wink: wszystkie kochają :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
A tam zaraz męzowi mówić kochajmy się konspiracyjnie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Grażynka zgubo Ty moja prosze zwiększyć czestotliwośc odwiedzin :wink: :lol: :lol:
No Kasia zadbała o powitanie Dorki :wink: :lol: :lol: :lol:
-
No a co, kochamy sie wszystkie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Geba sie cieszy jak sie widzi wszystkie w komplecie, tylko tak zeby jeszcze ktos przypilnowal, co bysmy na 4ta strone nie spadaly :wink: :wink: :wink:
Baska u mnie dalej nic, brakuje mi jednak czegos w kompie i nie moge Tlenu uruchomic :? :? :? :?
-
Magguś TY nie siedź tyle przy kompie . Weż lepiej wyjdź na dwór na taras na słoneczko albo choć okno otwieraj jak tlenu brak :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Dorotka, co Cię cieszy? Że przytyłaś?! :shock:
ja dziś próbuję coś wymyślić, żeby rachunki zapłacić. Pomysłów brak, bo kredyt kolejny odpada, a tu 1000 brakuje w budżecie, ale z kolei wakacje były koniecznością, żeby nie zwariować. Hmmmm, niech już może skończą się te wakacje, to człowiek zacznie zarabiać. Nie wiem, co mam zrobić. :? Będę się dziś meldować, ale jednocześnie próbuję coś kombinować....
-
Monisia a Ty nigdy nie myślałaś ,zeby pojechać na kolonie jako opiekun.Dziewczyny u nas tak robiły i wcale nie narzekały ,odpoczęły ,opaliły się i jeszcze kasa do kieszeni wpadła .
-
ja mam uprawnienia, ale mam też uraz :( kiedyś harcerkę mi zabił nawalony kierowca. w tym roku byliśmy tez w miejscu, gdzie to się stało (14 lat temu) i się rozkleiłam straszliwie emocjonalnie na cały dzień, bo dyrygentka (też dawna szczepowa) tablicę tam postawiła...
a poza tym humor mi się poprawił, bo podliczyłam jeszcze raz i wyszło mi, żze jednak tylko 500 :) chociaż nadal nie wiem, skąd wytrzasnąć
-
a, własnie zrobiłam sobie dzbanek herbaty czerwonej i całkiem to jest fajne, zamiast wody.
a jeszcze dziś powinnam od nowa zacząć Weidera
-
No prosze tu takie wyznania miłosne a ja nie mam czasu zeby spokojnie poczytać...
-
-
No jak widzę taką kawkę to już wiem ,że w domu jestem :wink: :lol: :lol: :lol:
O Grażynka postarałaś się :D :D :D
Monia no nie strachaj mnie matko kochana ,aż mi skóra ścierpła. Bardzo Ci współczuje i jakbym wiedziała to nie proponowałabym Ci takiego rozwiązania.
Jak wróci moje dziecko to Ci podeślę kilka zdjęc ze Zlotu u Ciebie w Warszawie na Cyplu czerniakowskim :wink:
Gosia Forma Ty musisz jak nasza Grażynka wygospodarować wsobie coś :wink: No takie wyznania to trzeba poczytać :wink:
Magguś a Ty co dotleniłaś się już czy nie :? :wink: :lol: :lol: :lol:
A wczoraj oglądałam film "Bliźniaczki" bodaj na podstawie powieści Tessy do Loo czy jakoś tak i mnie dziwnie nastroił. A tam zaczynam marudzić............. :wink: :?