Znaczy się apetycik jest... :D
Wersja do druku
Znaczy się apetycik jest... :D
Maggusia ja nie wiem co ma sraczka do pożycia małżeńskiego 8) 8) :lol: :lol:
Maggy juz lecem
tylko mi jeszcze powiedz jak ja ja z hamburga przetransportuje do giessen? :P
dusia, u mnie ten problem, ze ja moge stale na TEN temat zartowac ale przychodzi co do czego , to jakos czesto glowa boli, spiaca jestem i 199999999999999999999.......... innych wymowek mam :wink: :wink: mocna w gebie tylko :wink: :wink: ( nie pomylic z jezykiem francuskim , prosze :oops: :oops: :oops: )
Basia :lol: :lol: :lol: :lol: mam nadziej, ze NIC, ale wypadki sie darzaja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Marta :lol: :lol: bedziemy rzucac :lol: :lol: :lol: jak trafimy to Twoje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No ja tak myślęże nic bo to przy takiej sokowirówce to nici z tego pozycia małżeńskiego. 8) 8) 8) ale by było zapomnij :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie, lepiej nie ryzykowac i nie experymentowac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
oj, lepiej , żeby nikomu nic sie nie wypsło w trakcie :D :D :D :D
a dobrego masz cela??
a ja nie mam sokowirowki..... moze ja sie wcale nie oczyszczam.... :roll: :roll: :roll:
jak ja tą dietę przeżyję to juz chyba nic mi nie zaszkodzi :roll: :roll: jedynie chyba bede się trawą żywić i wodą popijać ...............tylko się boję żeby mnie na łąkę nie zaczęli wyprowadzać albo nie daj co inszego jeszcze 8) :lol: :lol: