No ja wiem no ja wiem DURNA BABA JESTEM !!!
Pewnie powinnam się zamknąć w jakimś lochu, albo klękać na grochu :cry: :cry: :cry:
Wersja do druku
No ja wiem no ja wiem DURNA BABA JESTEM !!!
Pewnie powinnam się zamknąć w jakimś lochu, albo klękać na grochu :cry: :cry: :cry:
no pewnie, że deserek zbyteczny, krakersy też...
a litości mieć nie będę i będę tu stać z miotłą i wymiatać wszelkie złe żarcie
eee...chyba nie... tylko nie powinnaś tego wszystkiego jeść - szkoda Twojego kilkunastodniowego katowania 8)
oj Duska, Duska :evil: ja jestem srednim autorytetem, jesli chodzi o odchudzanie, bo ja to raczej grubne. ale po kopenhaskiej..... :evil:
po kopenhaskiej potrafi coś wskoczyć na 1000, przynajmniej mnie.....
:twisted:
i jeszcze planujesz dalsze akcje. na te wszystkie uroczystosci i spotkania z kolezanka nie planuj moze od razu szalenstw, cos tam wiadomo skubniesz, ale planuj, ze sie bedziesz hamowac. Szkoda tego glodzenia sie na kopenhaskiej, naprawde.
Daj sie zawstydzic, to jak bedziesz cos do dzioba wkladac, to sie zastanowisz, czy warto az tyle, amoze polowe tylko, to mniej sie bedziemy czepiac.
powiedzial zerowy autorytet, ktory jak plynie w obzarstwo to na miesiac
Dusia, od każdej z nas dzisiaj Ci sie oberwie za tę wyżerkę i Twoje plany żywieniowe na najbliższe kilka dni :lol: :lol: :lol: :lol:
oj dusia
zalatwisz sie po tej kopenhadzkiej
przeciez jak sie odchudzamy czy na diecie jestesmy to nawet jakies okolicznosciowe spotkania ignorujemy i sie trzymamy
kopenhadzka jest bardzo jojo tworcza - a jak sie jeszcze z niej zle wychodzi to oj....
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Ale Ci się dostało :lol: :o :o