no to dobrze, ze mam babysitterki jakby co :lol: :lol:
krude, nareszcie idzie on! to znaczy taki robotnik , co cos tam grzebie w naszym biurze po katach juz od rana i smierdzi jak skunks normalnie jakis! okropnienstwo. zaraz sie udusze! niech juz idzie!
do tego w kuchni ktos polozyl rolady z bita smietana i jeden maly kawalek zawedrowal do mojego pyszczka...niejako samoistnie :lol: