Madziu muszę sobie to wszystko ułożyć w głowie.
Pokolei, pomalutku byle nie na 2-3 dni (jak dotychczas).
A szefową się nie przejmaj ;).
Wersja do druku
Madziu muszę sobie to wszystko ułożyć w głowie.
Pokolei, pomalutku byle nie na 2-3 dni (jak dotychczas).
A szefową się nie przejmaj ;).
Dusia dasz rade, ja zaczynalam wlasnie w styczniu od 86 kg..teraz mam 74.5..marzy mi sie 6 z przodu...damy rade...
planuję sobie zawsze z dziennym wyprzedzeniem, rano zawsze się rozmarzam i na coś decyduję, a potem tylko realizacja zostaje :lol: :lol: :lol:
Madzia, nie wiem dlaczego ale jeśli coś wysyłam mailowo to od Ciebie mi zawsze wraca :? :? :? :?
Madzia nie wiesz jak tam Majeczce poszło na tych spotkaniach? i gdzie ona się podziewa? :?
Dorcia, no ja nie wiem, co ty za maila masz..hehe...skrzynka jest ok, i raczej wszystko dochodzi, czekaj napisze ci jeszcze na priva raz, moze cosik przekrecone jest
Jest ktoś jeszcze?
Bo ja dziś na fabryce do 17.
zyje
pozdrawiam
dostalam sie - poszlo ok
mam kursy wiec nie jestem w pracy, a w domu net padl -dlatego znow mnie nie ma
buziaki
Madzia, no i mam dokladnie taki sam adres :? no chyba, że nie chcesz ode mnie maili :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dusia ja jeszcze jakieś 20 minut :lol: :wink:
Majeczko to super :)
Szkoda, że net padł :(
Znów będzie posucha.... no ale może jeszcze tu inni wrócą? :? :shock: :? :shock:
Dzień dobry...
Jest tu kto?? Dorcia obowiązujesz? ;)