placki to tak jak kluski :lol: :lol: :lol: też się liczą :lol: :lol: :wink:
Wersja do druku
placki to tak jak kluski :lol: :lol: :lol: też się liczą :lol: :lol: :wink:
Moja latorośl też wybitnie kluskowa - ulubione danie w przedszkolu to sprężyny z serem i śmietanką :)
Grażka, ja śledzie to od czasu do czasu ale muszą być przy tym tak kwaśne, że aż dziuba wykręca, bo inaczej czuć je zbyt mocno sledziem :lol: :wink:
Oj, jak ja lubię placuszki ziemniaczane, ze śmietanką i cukrem oczywiście :lol:
http://www.farmfrites.pl/images/aktu...emniaczane.gif
http://poprostugotuj.onet.pl/files/r...ki_potrawa.jpg
http://student.wszia.edu.pl/~mm2/placki3.jpg
No to teraz moje Panie, już wiemy, od czego przybyło nam tego tłuszczyku na nas, cooo :?: :wink:
Nie lubię surowego mięsa, czy to śledź, czy łosoś czy inny tatar. A z sałatki śledziowej mogę zjeść sałatkę bez śledzia (mówię o sałatce śledzie pod pierzynką czy coś takiego)
A placki też są całkiem kluskowe, chociaż ja wolę placuszki ze zsiadłego mleka z jabłkiem na słodko... Mniammm Posypane cukrem pudrem....
A ziemniaczane to muszą być chrupiące a nie glutowate i sine. Muszą trzeszczeć w zębach....
o rany.... skończmy może temat, bo polecę robić racuchy. Jabłka teściówka przywiozła.....
KAŚKA :twisted: :twisted: :twisted: