stwierdziłam, że canelloni to prawie jak spaghetti , a jednak ciut inne i moj wybredny mąż nie będzie kręcił nosem :wink: :wink: :wink:
Wersja do druku
stwierdziłam, że canelloni to prawie jak spaghetti , a jednak ciut inne i moj wybredny mąż nie będzie kręcił nosem :wink: :wink: :wink:
no co jest grane :?: :?: :?: :?: :shock: :shock: :shock: :shock: 4 strona :shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: :?:
oki :lol: :lol: :lol: :lol: zacznę z innej beczki i nie będę krzyczała :lol: :lol: :lol:
dzień doberek w tak pięknym już prawie weekendowym dniu i ... pędzę po kawusię :lol:
Mniam - no jak kawa jest to i ja jestem...
Trohe pozno bo wiecie dziewczeta w tym wieku... :lol:
A Magguni padł komputer :? :? :?
i musze wygciagac z 3 strony...
HAAAAAAAAAAAAAAAAAAALLLLLLLLOOOOOOOOOO!!!
I nie ma kto ciacha postawic bo Kasie dzis szefowa plnuje :?
takie nie do konca wysokokaloryczne stawiam, zeby nie bylo, ze sie NIE odchudzamy :wink:
http://www.confiserie-neef.de/librar...n/1_teaser.jpg
to jak tylko te owoce wyjem bo w domu jeszcze kawalek torta na mnie czeka :P
no to ja wciągnę to ciacho :lol: :lol: :lol:
no co :?: :? przecież nie może się zmarnować :wink: :wink: :wink: w końcu każda jest gospodynią i wie jak to jest :lol: :lol:
no dobra.....zjem je do końca :lol: jakoś mi podeszło :lol:
a macie jeszcze coś smakowitego :?: :wink: