-
a to jeszcze nie koniec :D :D ale chyba bardzo ciekawe :wink: :wink: 8) 8)
Odchudzanie talii i bioder
Ćwicząc brzuszki czy podnosząc ciężarki, wzmocnisz mięśnie. I paradoksalnie właśnie to może być kluczem do sukcesu. Często uważamy, że mamy za dużo tłuszczu, a tak naprawdę kłopotem jest wiotkie ciało. Gdy wzmocnimy mięśnie ramion, brzucha, pośladków, sylwetka stanie się sprężysta, ciało zwarte, a przez to optycznie szczuplejsze. 100 brzuszków, wykonywanych nawet codziennie, nie usunie oponki. – Nie znam sposobu na to, by ćwicząc, spalić tłuszcz tylko w wybranych partiach ciała – mówi Katarzyna Sempolska.
-
Zajęcia w grupie
Odpuść sobie jogę, pilates, body ball (dzięki nim nie schudniesz). Poszukaj zajęć tanecznych albo spinningu (aerobiku na rowerze stacjonarnym). – Warto też wcześniej przyjrzeć się, w jaki sposób instruktor prowadzi zajęcia typu fut burning, TBC, ABT. Jeśli początek to rozgrzewka, potem brzuszki, następnie 20-minutowe układy choreograficzne i na koniec wycis-kający stretching, niestety, nie schudniesz – opowiada Katarzyna Sempolska. – Dlaczego? Bo spalić tłuszcz możesz tylko podczas jednostajnie wykonywanych układów choreograficznych, a te trwają zbyt krótko. Lepiej więc wybierz zajęcia, podczas których instruktor zaproponuje coś w rodzaju urozmaiconej formy marszu przez całą godzinę. Co ciekawe, tu nie działa zasada: im szybciej, im bardziej wymyślne kroki – tym lepiej. Układy powinny być proste na tyle, byś przez 60 minut nie miała zadyszki. Owszem, przez kilka pierwszych zajęć będzie Ci trudno (zwłaszcza jeśli długo nie ćwiczyłaś). Z czasem zyskasz lepszą kondycję i wszystko się unormuje. Jeśli teraz czujesz, że nie nadążasz za grupą, nie odpoczywaj, nie stawaj. Po prostu zwolnij tempo: wykonuj co drugie powtórzenie. Zrezygnuj z podnoszenia rąk do góry, ćwicz tylko nogami.
-
Jak długo ćwiczyć?
Intensywny, ale krótki (20-minutowy) bieg nie pomoże Ci spalić tłuszczu. – W czasie pierwszych 20 minut ćwiczeń czerpiemy niewiele energii z tkanki tłuszczowej, tylko z glikogenu zgromadzonego w mięśniach i wątrobie. Dopiero po 20–30 minutach nasz organizm przestawia się na najefektywniejsze pobieranie energii z zapasów energetycznych zgromadzonych w tkance tłuszczowej. Najlepiej więc, by wysiłek był jednostajny i jak najdłuższy. Po 20 minutach procesy normalizują się
i właśnie wtedy zaczynamy chudnąć. Spróbuj więc utrzymać tempo przez 1–1,5 godziny, a kiedy spacerujesz, nawet przez 3 godziny.
-
a to powinno byc na samym poczatku :wink: :wink:
Chcesz się odchudzić? Nie musisz nawet zapisywać się do fitness klubu. Najbardziej skuteczne są intensywne marsze. Bo tak naprawdę najłatwiej spalisz tłuszcz podczas umiarkowanego wysiłku. Czyli jakiego?
Oznacza to, że nie będziesz miała zadyszki, ale zrobi Ci się ciepło i będziesz trochę spocona. Najbardziej optymalne tętno dla osoby 20-letniej, która chce zrzucić kilka kilogramów, wynosi 120–140 uderzeń serca na minutę. Dokładnie możesz to obliczyć sama. Od 220 (maksymalne tętno wysiłkowe) odejmij swój wiek. Wynik pomnóż przez 60–70 proc. Wtedy otrzymasz indywidualny przedział tętna do ćwiczeń odchudzających. Najłatwiej osiągnąć takie tętno podczas intensywnego marszu, spacerów z kijkami typu nordic walking czy jazdy na rolkach albo rowerze. Do jego kontrolowania przyda się zegarek ze specjalnym czujnikiem (marki Timex, Polar), który oblicza je na bieżąco.
– Jeśli długo nie ćwiczyłaś, na początku na pewno będziesz „wchodzić” w tętno zbyt wysokie – twierdzi Katarzyna Sempolska, instruktor fitness. Poznasz to po braku tchu i zadyszce. Co wtedy? Nie wolno przystawać i odpoczywać! Trzeba wolniej pedałować na rowerze, zmniejszyć tempo spaceru. Ważne, żebyś nauczyła się słuchać swojego organizmu.
-
dosc :wink: :wink: :wink: :wink: wystarczy na dzis madrosci :lol: :lol: :lol: :lol:
a teraz moze sie Kaska z czyms pojawi :?: :?: :?: :!: :!: :wink: :wink: :wink: :wink:
-
tak czytam te mądrości i czytam i ... :shock: :shock: :shock: Maggunia, łaziłam na ten aerobik i narzekałam, że tam mnóstwo ukladow maszerujących a mało takich dających w kość . I myślałam, że to źle... a tu się okazuje, że babeczka wiedziała, co robi i tak musi być :lol: :lol:
-
Fajne rzeczy wkleiłaś Maggunia! Dzięki.
Żeby mi się tak chciało ćwiczyc jak mi się nie chce! :D
Ale na spacerki chodzę - choćby wczoraj przespacerowałam sie wieczorem z mężem kilka km. ale w sumie nie tak dużo - może ze 2,5 było. Tylko powinnam szybciej chodzić, ale wtedy by sie tak dobrze nie rozmawiało :lol: jakbym była zdyszana. :P
Chyba dziś się przekonam na powrót do mojego balsamu z Eveline. Kupiłam go juz w zimie, ale leży na półce prawie nie używany - za bardzo mnie mroził :P
Teraz używam głownie balsamu z Bielendy z serii "powitanie z Afryką" super zapach. Mam też z tej serii krem i jest świetny, uważam, że daje zauważalne efekty -cera wygląda po prostu lepiej!
-
Dziewczyny, Was się nie da dogonić, człowieka trochę nie ma i tyle czytania, więc przeczytałam tylko ostatnią zakładkę :lol: :lol: :lol:
Gosia, fajne te rady, wprawdzie już o tym wiedziałam, ale warto sobie co jakiś czas odświeżyć pamięć.
Ja jeżdżę codziennie około godzinki, średnie tętno 120, więc może coś się tam jednak we mnie spala :lol: :lol:
Już się poprawiam, bo nic jeszcze dzisiaj nie postawiłam:
http://www.stare-miasto.com/stykowsc...iramisu200.jpg
http://www.stare-miasto.com/stykowsc...mietana200.jpg
http://www.stare-miasto.com/stykowscy/torcik_wz200.jpg
http://www.stare-miasto.com/stykowscy/kremowka200.jpg
-
a mnie dzisiaj te ciasta nie ruszają :lol: :lol: :lol: :lol: Jaki luksus... :lol: :lol: :lol:
ale i jaki pełny brzusior :oops: :oops:
-
wczoraj przez 1.5 godz. kosiłam trawę, więc coś tam spaliłam :lol: :lol: :lol:
a dzisiaj na serio ruszam z Weiderem :lol: :lol: :lol: Maggunia, masz zakwaski :?: :wink: Czy może Ty już masz brzuszek jak skała :?: :lol: