Dorcia, nie tylko Ty, nie tylko Ty się kisisz w murach.... :( :cry:
Ja też :(
A sen rzeczywiście miałaś odlotowy :lol: :lol:
Wersja do druku
Dorcia, nie tylko Ty, nie tylko Ty się kisisz w murach.... :( :cry:
Ja też :(
A sen rzeczywiście miałaś odlotowy :lol: :lol:
właśnie w zetce mówią, że ma być dzisiaj u nas 33 stopnie :? :? :?
dzisiaj zrobiłam bunt i ... przyszłam DO PRACY bez rajstop... jeszcze tylko muszę podlecieć jakieś sandałki sobie kupić, bo w czółenkach to mi się stopy zaparzą :? :?
O matko, współczuję, w czółenkach w taki upał :shock: :?
Ja siedzę w japonkach :D
U nas mają być 34 st. :shock:
Dzień dybry :wink: ja tak jednym skokiem na kawkę i kawałek czegoś mniej dozwolonego :wink: :lol: :lol:
no ktoś mówił ,ze wakacje kto ma to ma dzisiaj muszę się na trochę katapultować nieprzewidziane okoliczności :? :roll: ale pamiętam i jak mnie trochę zluzują to zaraz tu nos wsadzę :wink: :lol: 8)
muszę się dzisiaj dogrzebac do zmiennych butów , które pochowałam na czas remontu do piwnicy. moje dziecko biega w adidasach, a przecież przyzwoite sandały leżą w piwnicy :lol: :lol:
dźbry......
Ja się melduję szybciorem.
Muszę zrobić zakupy bo dziś wieczorem spaghetti ciekawe będzie. chcecie przepisa? Pewnie, że chcecie:
500 g spaghetti
1/3 filiżanki świeżego soku z cytryny
1 łyżeczka startej skórki cytrynowej
4 łyżki oliwy z oliwek
3 ząbki czosnku
20 poplasterkowanych oliwek (niby mają być czarne ale jak posłuchałam, jak oni robią czarne. bleee)
30 świeżych listków bazylii
1/2 filiżanki parmezanu
pieprz, sól
1/2 filiżanki okruchów chleba pieczonych na oliwie z oliwek
1) ugotować makaro i w tym czasie zrobić sos
2) podgrzać oliwę na szerokiej patelni, jak będzie gorąca dodać czosnek i oliwki na 2 minuty
3) dodac sok z cytryny i skórkę i zagotować
4) dodać odsączone spaghetti, pierpz i sól, mieszać i gotować przez ok. 2 minuty
5) zdjąć z ognia, dodać listki bazylii i wymieszać
6) podawać z serem i okruchami chleba.
Jadłam to u jednych gospodarzy na wyjeździe i błagałam na kolanach o przepis taka pycha była. A dziś nam 15 strzela, odkąd jesteśmy razem, więc kolacja się należy.
Przy okazji się chcwalę, że zgubiłam już to, co nabyłam na wyjeździe i zgubiłam juz coś malutkiego dodatkowo :D
hellloooooooo.... jeeeest taaaaam ktoooooo?
Abyście dalej szli przez życie, trzymając się mocno za ręce,
Zawsze uśmiechnięci, zawsze razem, zawsze pewni swoich uczuć.
Niechaj los Wam sprzyja, niosąc powodzenie.
http://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/034/3490.jpg
A przepis juz sobie wydrukowalam i przy najblizszej okazji wyprobuje bo brzmi bardzo smacznie :wink: :wink:
Monika , doszly te maile w koncu?????????????? :roll: :roll: :roll:
Czy to znaczy, że macie dzisiaj 15. rocznicę ślubu??? (my też mieliśmy 15. rocznicę w tym roku - 27 kwietnia :wink: )
GRATULACJE W TAKIM RAZIE!!!
http://www.strykowski.net/zdjecia_od...e_rozy_412.jpg