Nie poddam się bez walki :)
Witam :)
Od dawna śledzę pościki Was wszystkich i widzę jak z każdym dniem stajecie się silniejsze. Gratuluję... teraz przyszedł czas na mnie 8) Moje odchudzanie nie ma być dla mnie jakąś porażką ,ale przyjemnością. Robię to dla siebie ,dla mojego zdrowia i dla wszystkich ,któży muszą oglądać takiego bizonika jak ja :oops: 8) 8) :oops:
Zapewniam Was ,że tym razem się nie poddam. Będę walczyć ,aż schudnę do 55 kg. Jest to strasznie dużo ,bo około 30 kg. :oops: Z Wami napewno sobie poradzę :wink:
Mam na imię Angelika, mam 17 lat i 175 cm wzrostu. Waga....sama nie wiem. Wolę się nie ważyć,bo doznam szoku. Chociaż powinnam wiedzieć ile muszę zgubić. Po prostu do końca wakacji nie zważę się ani razu. :) Ciekawe czy wytrzymam. :roll: Będę zadawalać się tym co widzę....a więc ubytkiem centymetrów.
Początek mojej walki....EtaP I :D Do końca roku szkolnego rezygnuję z jedzenia po 18 godzinie. Narazie tylko tyle...a może aż tyle. Opanuję się z jedzeniem.
Od wakacji zacznę prawdziwe odchudzanie. Mam zamiar schudnać 15 kg. Dużo ruchu.... taki mój plan. Nie zawiedziecie się na mnie jeśli mi uwieżycie i będziecie mi dopingować. To wszystko zależy ode mnie i od Was.
Mam jedno marzenie......ale nie powiem o Nim....jest zbyt nierealne.
Dziękuję z góry....liczę na Was.