No zebym ja sie z internetu (z forum :roll: ) dowiadywala, ze chce byc w ciazy :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: .....zwlaszcza, ze - jak wspomnialam - nie planuje niczego takiego.... :wink: :wink: :wink: ...ale i sie nie bronie :wink:
-------
Mialam dzisiaj istne urwanie glowy z robota, ani sekundy oddechu - co jakis czas robilam sobie tylko krotkie przerwy na jedzenie, bo mimo nawalu pracy, nadchodzaca "malpa" daje sie we znaki i jesc sie chce jak nie wiem co!
Ale kawal dobrej roboty odwalony! Musialam w dodatku nadrobic dzisiaj prace za jutro, bo jutro ide do lekarza z kregoslupem i "roboczo" chyba zrobie sobie wolne. Nie wiem jeszcze napewno, bo ostatnimi czasy dostaje nagle jakies zlecenie na "wczoraj" i z planowanych "urlopow" niewiele wychodzi :roll: :roll:
----------
Corsa : Endrju jak najbardziej chce miec dzieci. BARDZIEJ NIZ JA :lol: :lol: :lol: :lol: Z drugiej strony bardzo nam odpowiada, ze mozemy sobie w srodku nocy pojsc do kina, albo w ciagu pol godziny spakowac manatki i pojechac nad rzeke :roll: :roll: Narazie nam z tym na tyle dobrze, by nie robic zadnych planow....
Kasia - jaka Ty "za stara" ? :lol: :lol: :lol: :lol: Musialabys tu przyjechac, zeby zobaczyc jaka jest srednia wieku kobiet, ktore SWIADOMIE decyduja sie na dziecko :lol: :lol: :lol: :lol: Co oczywisicie jeszcze bardziej upewnia mnie w przekonaniu, ze nic mnie nie goni :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dotka - wrecz przeciwnie - instynkt - niegdys wyostrzony - oslabil mi sie :wink: :wink: :wink: :wink: Jeszcze niedawno niemal "piszczalam" na widok maluszkow :wink: Teraz juz nie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Loud - wiesz ...ja mimo ze jestem daleko od rodziny, nigdy nie myslalam o dziecku z perspektywy: "nie bedzie mial kto sie nim zajac, jak ja bede chciala isc do pracy", "babcia daleko" itd itd...Ale to chyba dlatego, ze w zyciu zazwyczaj liczylam na siebie i nigdy nie oczekiwalam pomocy :) :) :) :) Tak mi zostalo. Nigdy tez nie zastanawialam sie nad aspektami typu: czy starczy pieniedzy jak bede w ciazy, co z praca itd itd......Gdybym tak myslala, mysle ze nigdy nie znalazlabym odpowiedniego momentu :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: Czasem trzeba byc poprostu spontanicznym. :lol: :lol: :lol: :lol: Tak wiec skoro mam lubego, z ktorym chce spedzic reszte zycia, mamy gdzie mieszkac, nie umieramy z glodu i mamy ubezpieczenie zdrowotne, to co mi wielkiego grozi jak bede w ciazy??? NIC! Bede sie cieszyc od ucha do ucha. A jak nie bede, to rowniez bede sie cieszyc, bo zycie jest piekne :) :) :) :) :) :) ....a ...jak powiedziala Zuzanka: "do realizacji zazwyczaj niewiele potrzeba" :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Rejazz - juz wiecej nie wklejam zadnego jedzenia (dzisiaj :roll: :lol: ), bo sama mam chcice jak sie napatrze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zyrafa - fajnie :lol: :lol: A dzisiaj miala byc sama zupa, ale glodna chodze, wiec zupa to bylo tylko jedno danie :lol: :lol: :lol: :lol: Ale - tak jak mowi Forma - jak sie jest poza domem, to nielatwo jest jesc dietetycznie. Zwlaszcza w zimie, jak latasz po mrozie pol dnia, to na kazde jedzenie znajdzie sie w brzchu miejsce :lol: :lol: No i poszalam dlatego Waszka :lol: :lol: :lol:
Klara - ja wiem, ze to nie jest normalne, ale ja w listopadzie jak bylam w Polsce to SCHUDLAM :lol: :lol: A wszystko wlasnie dlatego, ze wiedzac jakie pysznosci gotuje moja mama, musialam na siebie SZCZEGOLNIE uwazac. Zwlaszcza, ze podczas ostatniego odchudzania - jakies 3 lata temu - wlasnie podczas wyjazdu do Polski wszystko "szlag trafil" :? :? :lol: :lol: :lol:
Ania ....dla mnie kalorycznosc tego ciacha tez byla nieprawdopodobna...ale niestety :evil: :evil: :evil: :evil: W miescie zjadlam go tylko pol, reszte przynioslam do domu i ZWAZYLAM. Polowa wazyla 70 g :evil: Wiec cale 140 :shock: ....na wierzchu z kruszonka z cukru :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :oops: :oops: :oops: :oops:
Emilka - dzieki za troske :) :) :) Duzo lepiej. Chociaz teraz czekam na @ , wiec dwa rozne bole sie nalozyly na siebie :? Ale jutro ide do dok´a :wink: to sie dowiem jak sie prezentuje moj kregoslup na zdjeciach :lol: :lol: :lol:
Aga :D :D :D :D :D :D Argument o niespaniu tez mnie przekonuje....i to bardzo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Buttek A NIE MOWILAM!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D HURRA!!!!!
----------
Wracajac jeszcze do diety, wrzucam dzisiejsze jedzenie:
:arrow: 2 x wasa z musem jablkowym 110 kcal
:arrow: 4 orzechy wloskie 67 kcal
:arrow: 2 x jogurt LC1 240 kcal
:arrow: Trojkaty z brokula i orzechow + Losos duszony + surowka z kapusty (530 kcal)
:arrow: Obstgarten 94
:arrow: Zupa szczawiowa 160
:arrow: 2 paroweczki viva vital + 2 x wasa 240
RAZEM 1441 kcal
Trojkaty brokulowo orzechowe nie sa szczegolne w smaku i chyba ich wiecej nie kupie.....
:roll: :roll: :roll: :roll: Te orzechy nadaly im jeszcze jako takiego charakteru, bo bez nich to jakas taka papka brokulowa bez smaku :roll: :roll: :roll: :roll:
uffff........padam po tym dniu.....CALY DZIEN ZA WAMI TESKNILAM :lol: :lol: To teraz ide zobaczyc co jadlyscie :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: