Bo faceci już tak mają:) Robią zamieszanie:)
A że waga spada bez ćwiczeń to chyba normalka. Przynajmniej u mnie zawsze.
Wersja do druku
Bo faceci już tak mają:) Robią zamieszanie:)
A że waga spada bez ćwiczeń to chyba normalka. Przynajmniej u mnie zawsze.
Udanego czwartku Aniu! :P
I jak najmniej zamieszania z facetami ... mętlik, nie tylko w głowie, to oni potrafią robić :wink:
http://i203.photobucket.com/albums/aa249/illpic/t7.gif
No własnie :):)
bo ja chyba pojade w te bieszczady,
jestem zupełnie padnięta
dopiero zaczynam wieczór- czyli ten krótki czas tylko dla mnie i swietego spokoju :)
Aniu i jak odpoczęłaś choć wieczorkiem?
Co na dziś planujesz?
Pozdrawiam i miłego dnia
A ja mam nadzieję, ze jednak za dużo czasu dla nas nie znajdziesz i będziesz już dziś w drodze w Bieszczady.
A co do prawa jazdy - moim zdaniem do egzaminu warto podchodzić dopiero wtedy, gdy czujesz, ze zdasz. Ja tak zrobiłam i warto było. Może dziesięć godzin wcześniej tez bym zdała, ale po 30 godzinach jazdy na pewno nie. Ale może ja mało zdolna jestem.
Jesteś bardzo zdolna! :)
a ja dzisiaj nie jadę.
nie wiem czy jadę, ale jeżeli jadę to jadę jutro
checie? opowiem wam małą historię:
idę dzisiaj do kina z P. - nowy kolega z internetu, ale spotkalam go juz 2 razy
jutro z dziećmi idę na zawody na InO w Parku skaryszewskim
a potem JAK SIĘ UDA, JAK SIĘ SAMOCHÓD NAPRAWI I JAK SIE ZDECYDUJĘ i JAK SIE ON ZDECYDUJE (DUŻO JAKów)
to jadę w bieszczady z K. - tak tak, ten sam, z którym przeciez skończyłam dwa tygodnie temu
.......
żeby się spotkać ze starym przyjacielem A. ........... i napić sie wina w schronisku
a nie mowilam, ze mieszają człowiekowi w głowie?
bo dzisiaj napisał A.
i powiedział, ze nie wie, czy chce jechać i w ogóle, bo jak ja napisałam, ze nie przyjadę, to on stracił zapał :roll: :roll: :roll:
toż ja juz samochód prawie załatwiłam i kierowcę zbałamuciłam
i cały problem w tym, zeby sobie równoczesnie za bardzo w głowie i w uczuciach nie pogmerać
a oni tutaj żaden nie moze podjąć męskiej decyzji.....
:D :D :D :D :D
trochę jestem temu winna, bo oni podejmują te decyzje trochę w odniesieniu do mnie
a i tak bez sensu................ zaden nie moj
jezu.... ale namieszane. Ty to jo.
Powodzenia i spokojnych dobrych decyzji
a ja ostatnio, zanim cos zjem, to pytam siebie
czy mam na to ochote
i zanim cos zrobię, to pytam siebie czy mam na to ochote
i jak nie mam, to nie robię
ale z jedzeniem nie zawsze wychodzi, wiec z facetami tez nie zawsze :)
ale sie staram.
i na luzie podchodze do spraw niektórych
o!
skąd ja to znam. I z jedzeniem i z facetami tez mi nie zawsze wychodzi. Sama nie wiem, z czym bardziej ;)
hmm w sumie chodzi o to, żeby nie wchodziło,
chociaż jak nie wychodzi, to też jest nienajlepiej :):)
"O Boże, oto dzień, w którym myślimy jedne o drugich, od jednego kraju do drugiego, poprzez granice i kontynenty.
Jesteśmy liczne, bardzo liczne i jesteśmy silne… Uczyń nas jeszcze silniejszymi i liczniejszymi, uczciwszymi i zdecydowanymi pracować dla Ciebie na tym świecie, który jest Twoim.
Uczyń, żeby mundur, który nosimy, nie był ubraniem wkładanym z przyzwyczajenia lub dla wygody, ale przypominał nam, kim jesteśmy i kim chcemy być…
Uczyń, aby Prawo, któremu przyrzekłyśmy być posłuszne, nie ograniczało się tylko do słów, ale było wysiłkiem naszego życia, programem naszych dni.
Uczyń, aby przyrzeczenie pomagało nam każdego ranka, kiedy idziemy naprzeciw nowego dnia i było siłą każdego wieczoru, kiedy zmęczone wykonaną pracą, szczęśliwe lub smutne, przyjmujemy odpoczynek nocy.
Oto dzień, w którym myślimy jedne o drugich, od jednego kraju do drugiego, poprzez granice i kontynenty.
Jesteśmy liczne i jesteśmy silne, uczyń nas jeszcze silniejszymi i liczniejszymi, uczciwszymi i zdecydowanymi pracować dla Ciebie na tym świecie, który jest Twoim. "
"Księga Jaszczurki-Modlitwa na Dzień Myśli Braterskiej 22.02.1929"
Dzisiaj jest takie szczególne święto wszystkich harcerzy, skautów na całym świecie.
Dla Athshe oraz dla was wszystkich to wklejam :)
http://www.knieja.32.waw.pl/galeria/419.jpg
1 sierpnia 2007 - godzina 8.00
o rany, alez ze mnie dupa nie harcerka, zapomnialam zupelnie.... dobrze, ze ktos pamieta i przypomina. dziekuje
Aniu, to twoje środowisko prawda? Jestes druga od lewej?
Super fotka.... teraz dopiero mi miękko i poczułam jak bardzo mi brakuje
może jednak rusze dupę na hufcowy DMB...
Ania, ty ZHP jestes, czy ZHR? Ja ZHP to z jakiego hufca?
z Pragi Południe :) w zhp
zhp cacy. ja przez lata na woli bylam, a potem na zoliborzu
:) pewnie że cacy
ciekawe swoją drogą ile nas tu z harcświata
a ciekawe, ciekawe
no i się na DMB nie wybiorę - kluska się uparła i jeszcze śpi, a ja nie lubię jej budzić bo wtedy jest marudna. Impreza o 16, więc nie zdążymy (zwłaszcza, ze na drugim końcu miasta) :( powoli zaczynam żałować.
wyślij życzenia :)
mysle, ze nas bardzo duzo. i duzo kociar... jakos tak mi sie wydaje, ze wiecej niz psiar :)
czesc
jestem po biegu
www.biegwedla.prv.pl
najpierw wystartowałam na trasie InO, ale biegłam w niej i wyszło mi jakies 3.5km
a potem jeszcze 5.5 km na zawodach
jestem beznadziejnie zmęczona
ale co tam :):):)
i muszę się przyznac, ze chyba byłam ostatnia z tych, co dobiegli
ale to nie był bieg masowy, i startowali już dobrze przygotowani ludzie
więc się nie martwię. czas trochę słabszy niż bywało,
ale niewiele- 38.20 było dzisiaj na 5.5km
a moj rekord na 5km to 33minuty
więc w normie, ale wolałabym zeby było lepiej
bo biegło mi się ciężko, ale znalazłam koleżankę, która biegła w tym samym tempie
i się pociągnęłyśmy za uszy. Gdy jedna chciała juz zrezygnować, to druga biegła dalej i głupio było przestać :):):)
no to ładnie się "ztramwaiłyście" :)
czyli Bieszczady odpadły w przedbiegach?
Miłego weekendu, ja zmykam popracować trochę (ale na forum i tak pewnie będę zaglądać - to powoli staje się uzależnieniem)
to na biegu
na InO byłam sama bez tramwajów :)
a ja juz nie biore sie do pracy, no moze za chwilę
obiad: makaron z tuńczykiem i pomidorami
ogroomna porcja
więc leżę burzuchem do góry
a bieszczady...............
to najpierw napiszę, że byłam wczoraj na randce z P. było miło. Kino, kolacja i wino
i ... NIC POZA TYM :)
(jestem rozsądną dziewczynką)
następna, jeżeli będzie następna będzie na basenie - ja mam ją zorganizowac i tak ją chyba zorganizuję JEŻELI zorganizuję
bo
jutro jadę w góry z K. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
biorę urlop na poniedziałek i wtorek
i robię taki wypadzik :)
i znow mi sie w glowie namiesza
no to ci się namiesza
szalona
no, albo głupia
a teraz z przyjemnością wklepie swoje zdjecia z ostatniej środy :) z próżności oczywiscie
http://www.sps.cp6.win.pl/galeria/d/...123sala009.jpg
a dzisiaj wyglądałam tylko gorzej :)
oj tam od razu głupia. Kobieta po prostu :D
no
kobieta :)
Duże gratulacje, że pobiegłaś i dobiegłaś do końca! To uważam, ze najbardziej się liczy, i jak bardziej podziwiam tych co ostatni dobiegają niż tych co pierwsi, lepiej ich rozumiem ;) I jeśli szukasz powodów do pochwał/próżności to jest to świetny powód :evil:Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
dziękuję
tez jestem z siebie dumna, ze dobiegłam !! naprawde :)
bo nie było łatwo
i jeszcze noga mnie boli :D
super dzielna jestes z tym bieganiem.
gratuluje :D
opowiem wam dzisiejszy dzien:
rano musli z jogurtem i na zawody
potem zawody i zawody (miłosne? :) jeszcze nie dzisiaj)
potem pawełek i parę cukierków (dostalam, sponsorem był wedel :) )
potem obiad - pół paczki makaronu i puszkę tuńczyka i pomidora
(dużo tego było)
potem sok z marchewki i kanapka
a w międzyczasie czas dla się czyli
depilacja, maseczka, prysznic, balsamy i inne.....
woda lekko musująca i dobra komedia
Dobry dzień.
A ja oczywiście cały dzień grzecznie, a o 20-tej płatki na mleku - nie mogę z tym wygrać, prawie codziennie :( Wrrr, musze sobie chyba tak rozpisać dietę, zeby je zjadać planowo :(
Super woman z Ciebie Aniu :P :P
Pozdrawiam niedzielnie i życzę bardzo udanego dnia :D :D
http://www.jakouiller.com/share/super%20woman.jpg
Dziękuję za komplementy
Athshe - zmodyfikuj sobie i wez mleko jakies lekkie
a poza tym to się wyspałam, ale dzisiaj będzie ciezki dzień,
dietowo - bo idę do dwóch maćków
http://www.sps.cp6.win.pl/galeria/d/7125-1/P1190462.JPG
wczoraj na biegu wedla
i po kolejnym okrążeniu
http://www.sps.cp6.win.pl/galeria/d/7155-1/P1190524.JPG
i trzecie okrążenie z koleżanką która mnie ciągneła
http://www.sps.cp6.win.pl/galeria/d/7179-1/P1190561.JPG
po dwóch maćkach jestem :)
nie pytajcie co jadłam :)
Fajnie mieć taką pociągająca koleżankę!!!!! I super, że tak pobiegałaś 8)Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Pociągająca koleżanka hihih :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Super określenie :)
Aniu, na tym zdjęciu z poprzedniej strony bez okularów wyglądasz identycznie jak żona mojego brata. A ja ją uwielbiam i to bardzo pozytywne skojarzenie. No i Ciebie też bardzo polubiłam przez ten krótki czas jak się widziałyśmy dawno-dawno-temu-i-nieprawda :)
Dzielnie biegasz, podziwiam! :)
Trzymam kciuki za udany tydzień!
Aha, i dbaj o tą nogę, z tym to lepiej ostrożnie znam wiele historii gdzie takie sprawy były, że szkoda pisać ...