wczoraj spalone 300, dzis kolo tego :D
padam ze zmeczenia jak przyjde z pracy...
juz mi zbrzydly kanapki, jogurty, macie jakies pomysly co mozna jesc w pracy?
oczywiscie surowki i owoce odpadaja, bo to nie dla mnie, jesli pamietacie :wink:
Wersja do druku
wczoraj spalone 300, dzis kolo tego :D
padam ze zmeczenia jak przyjde z pracy...
juz mi zbrzydly kanapki, jogurty, macie jakies pomysly co mozna jesc w pracy?
oczywiscie surowki i owoce odpadaja, bo to nie dla mnie, jesli pamietacie :wink:
NO TO SUPER, LADNIE POCWCZYLAS!!!
A CO DO JEDZENIE W PRACY, TO SAMA JESM TO CO TY, JOGURT, KANAPKI I SAMA BYM COS ZMIENILA
BUZKA
No nie wiem, co poradzić, bo jak mi się kanapki i serki/jogurty znudzą to biorę właśnie sałatke jakąś - a gotowane warzywka możesz, bo nie pamiętam :?:
Ja jeszcze lubię jakąś rybkę z puszki na śniadanko - tu wybór jest spory, bo można też różne gotowe sałatki rybne kupić zapuszkowane :) A czasem, jak mi się chce :roll: to biorę gotowaną pierś kurczaka z jakimiś warzywkami i jem jako sałatkę na zimno.
No i musli i płatki różnego rodzaju, czy kaszki błyskawiczne/budynie/kiśle - ale to już mniej dietetyczne :roll:
Miłego dnia :D
KOCHANIE ZAPRASZAM DO SIEBIE :P
jesli chodzi o jedzenie w pracy to nie mam zbyt duzego doswiadczenia.. nie jadam drugich sniadan :/ nie mogę się przełamać jesli chodzi o jedzenie "publicznie". ale wydaje mi się, ze jakies dobre sałatki... przeciez mozna ich wykombinowac mnostwo :D
cordelio, tylko ze ja nie moge jesc surowych jarzyn ani owocow :?
mysza81 juz odwiedze :D
Aga170nawzajem, hm, juz wieczor? milego jutra :D
chora jestem katar leje sie strumieniem, potokiem, rzeka...
a tu praca od 7...
WPADAM Z USMIECHEM I ZYCZE MILEJ SRODY I CZEKAM NA REALCJE Z DZISJESZYCH CWICZEN I JEDZONKA :twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam środowo :D
No i niech to choróbsko się skończy :!: :!: :!:
wczoraj (sroda) cwiczen zero...
za to masa ciasteczek....
dzis (czwartek)
cwiczen 600 kcal :D
grzeszki: kakao, tylko jedno!
jeeee
wczoraj juz nie smarkalam, za to w pracy ludzie zaczeli, przejeli ode mnie smarki :P
sluchajcie, mam takie male pytanie
jak to w sumie jest
im bardziej jestem chuda (tak wszyscy mi mowia, wczoraj uslyszlam ze jest pol mnie) tym bardziej jestem niezadowolona ze swego wygladu, czuje sie gruba!
nie rozumiem, powinnam sie cieszyc przeciez
dobra, nie zanudzam...