-
Martix bierze się w garść! Będzie znowu laską!
jakieś 2 lata temu przybyło mi około 10 kg w miesiąc, porażka rozstępy, jeszcze gorszy cellulit
ćwiczę już od dłuższego czasu, ale efekty były mizerne..
wkońcu, jak to w życiu bywa-dostałam kopa
nic tak nie mobilizuje gdy ktoś Cie zobaczy jako hipopotama (bez obrazy hipcie) a zapamiętał jako extra laskę
postanowiłam w związku z tym zintensyfikować je i jest efekcik po tygodniu-1 kg
zobaczymy co będzie dalej, jestem dobrej myśli
będę pisać o nowych efektach jak tylko się pojawią
-
utrzymuje stały wymiar w biodrach 111cm
czyli strata 4 cm
bosze, co za radość
-
dziś zaczęłam ćwiczyć callanetics, niby takie nic, taki skromny zestawik ćwiczeń, ale jak potem bolą uda
ale jestem zawzięta, co rano poświęcę godzinkę na callanetics
do tej pory ćwiczyłam z kasetami Klaudi Schiffer i Sindy Crawford, dziennie od 30 do45 minut + około 30-40 minut ćwiczeń izometrycznych na kręgosłup codziennie, + od 2 tygodni dodałam do tego kaset z ćwiczeniami Tonnyego Little po 40 minut dziennie co daje łącznie około 2 godzin ćwiczeń dziennie :P
ćwiczenia ułożyłam następująco:
1 dzień : kręgosłup, biodra, brzuch + jakiś gratis np zestaw na nogi
2 dzień : kręgosłup, brzuch, nogi + np zestaw na brzuch ponownie
3 dzień : kręgosłup, nogi, brzuch + coś na co mam ochote
4 dzień : kręgosłup, zestaw na całe ciało nr 1, brzuch, nogi
5 dzień : jak 1
6 dzień : jak 2
7 dzień : jak 3
8 dzień : kręgosłup, zestaw na całe ciało nr 2, brzuch, nogi
i tak w kółko
teraz do tego dopiszę callanetics
-
waga stoi w miejscu
no, w sumie to ok, wkońcu nie rośnie
moje BMI: 24,77
czy do stracenia ok. 4 kg by wrócić do normy + 1 kg na dobre samopoczucie
-
Plan ćwiczeniowy imponujący
Napisz, czy stosujesz jakąś dietę, czy tylko ćwiczonka?
Pozdrawiam i wytrwałości życzę
-
hej, miło że piszesz
niestety jestem na diecie ze względu na chorobę, czyli nie jem tłuszczu i niczego surowego. w lecie to koszmar z tymi surowymi poza tym jestem wegetarianką, ale jem nabiał, jajka i ryby (tego nie jadłam od ~2 miesięcy) wspomagam się małymi dawkami odżywki białkowej, gdyż brakuje mi białka przy tak intensywnym treningu
pozdrawiam
-
hej ja tez jestem wegetarianka (prawie..) .. ale tluszcze to jem.. No ale Ty jestes chora to ok. Diete masz..mysle ze to dobrze i jakie cwiczonka Efekty przyjda szybciutko zobaczysz.. )
-
witam bezmięsną
eh, w tym problem że jakoś nie moge schudnąć.. ćwiczę codziennie od półtorej roku, teraz dopiero tak intensywnie, ale wcześniej też sobie nie folgowałam. i nie działo się nic
ALE NIE PODDAM SIę
-
postanowiłam rozpisać tu miej więcej ile jem
nie wiem czy to dużo czy mało
odkąd choruje, nie odróżniam czy jestem głodna czy mnie brzuch boli
sniadanie
herbatka z pokrzywy
kromka (lub więcej) białego pieczywka + serek+ dużo otrębów
jeśli jestem głodna to cos dojadam
obiad I
zupa jarzynowa (czytaj jarzynowa, barszcz-mama sama kisi-pychota , żur, pomidorowa... co jest) + kluchy (oder makaron, kasza)
obiad II
jajka sadzone, ziemniaki, ogórek kiszony (lub coś w tym stylu jak np spagetti)
podwieczorek
obowiązkowy posiłek dnia w postaci wafelka , wafelków
kolacja
jak sniadanie
wspomagam się dziennie (lub nie jak zapomnę) odżywką białkową
nic nie ma dodatku mięsa
-
rany, teraz dopiero widzę jak mało jem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki