No to trzymam kciuki ;), jak zaczniesz robić brzuszki to sama zechcesz dietkować i jeść zdrowe rzeczy ;)
Wersja do druku
No to trzymam kciuki ;), jak zaczniesz robić brzuszki to sama zechcesz dietkować i jeść zdrowe rzeczy ;)
hie hie :) dzis 11 dzien codziennego cwiczenia (tych dwoch straszych bezbrzuszkowych dni nie licze, bo nadrobilam w moim mnieaniu zamiast zaczynac od poczatku)
dzis wyjelam spodenki z szafy i stwierdzilam, ze brzuszek juz z nich nie wyplywa :) tylko troszq boczki, wiec musialam jednak schudnac objetosciowo przez wakacje :)
teraz nie wolno mi zaprzepascic tego, ze powoli wygrywam z lenistwem...
co polecacie na cellulitek ???
chcialam jeszcze cos napisac, ale wylecialo mi z glowki...a juz wiem:D:D ostatnio przyzwyczailam sie do jedzenia zaraz po przyjsciu po szkole zaleglych kanapek (z ciemnego chleba->to dzieki kolezance sie przyzywczailam), platkow i.... slodyczy ;/
ale sobie powiedzialam, ze koniec ze slodkim i zamiast tego jak mi sie zachce herbata woda lub owoc,,,dzis mi sie jakos nie chcialo, ale jak zjadlam platki to mialam wrazenie, ze zapomnialam czegos zjesc :P
3majcie sie cieplutko :)
dzieki wam dziewczyny, ze jak wrocilam na moj watek, to znalazlam troszq wiadomosci od was :) balam sie , ze oj watek zostanie zapomniany i moge stracic troszq motywacji, ktora mi dajecie :)
Ja też zauważyłam, że jednak mimo joja, to jestem bardziej "ubita" i centymetry mi spadają ;).
Gratuluje ćwiczeń, wiem, jak to czasami ciężko się zmusić....
Ja zaglądam, bo wiem po sobie, że jak ludzie zaglądają na wątek to aż się mordka uśmiecha i sama radość z dietkowania, a tak to nie ma komu się pochwalić ;)
gratuluje :D zebym to ja miala tyle silnej woli do codziennych cwiczen ehhhhhh moze jutro :D
Lepiej od dziś ;).
dzis juz za mna steperek a zaraz beda brzuszki :D
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA UDZIELONE MI WSPARCIE I ŻEGNAM SIĘ NA JAKIŚ CZAS.
POWODZENIA :!: :!: :!:
A ja na dziś mam 5filmików 8min. ABS :>
Czesc hipopotamku :wink: No noo, widze ze sie ostro wzielas do cwiczen, bardzo ładnie :D gratulacje :D Ja ostatnio jakos nie mam czasu, a wieczorami to juz sie nie chce po calym dniu :lol: ale waga mi sie utrzymuje wiec nie jest zle :P
A co do tego cellulitu, to ja mialam taki swoj sposobik, troche czasochlonny, ale zadzialal.
Codziennie wieczorkiem pod prysznicem szorowalam uda szorstka gąbką, potem zimnym strumieniem wody konczylam prysznic, a po wytarciu sie jeszcze masazerem specjalnym takim z wypustkami masowalam nogi. No i na sam koniec krem wszyszczuplający+antycellulit firmy Eveline (bardzo dobry krem-polecam)
Wiem ze to troche drastyczna metoda, ale dziala, po miesiacu nie mialam ani odrobinki cellulitu i nie mam do teraz :D Pozdrawiam i powodzonka zyczę 8)
Mawika- a po jakim czasie Ci znikł cellulitis?? Dalej tak robisz??