Wersja do druku
hej!! witam wszystkich !!
mam 30 lat, jestem mamą dwóch dziewczynek - 3-latki i 7-miesięcznej.
w tej chwili ważę 67 kg przy wzroście 170 cm. fajnie byłoby schudnąć do 60 kg, a marzenie to 57 kg - tyle ważyłam 5 lat temu. niestety moim problemem jest SŁABA silna wola :oops: ...i słomiany zapał.
ale nie zapeszajmy, chęci do zmian są - więc może i silna wola będzie
trzymajcie kciuki, abym dała radę
pa
wczorajszy dzień mogę chyba zaliczyć do udanych :D kalorii pochłoniętych ok.1150.
przydałyby sie jeszcze jakies intensywniejsze ćwiczenia, ale upały mnie skutecznie zniechęcają.na razie spacery muszą wystarczyć.
aha, jeszcze wymiary:
-biodra: 94 cm
-talia: 79cm
-biust: 94 cm
na razie uciekam do obowiązków pa
Ruchu to ty na pewno masz DUZO przy takich dwoch maluszkach :) Zycze wytrwalosci i silnej woli. Pozdrawiam.
życze powodzenia i trzymam kciuki napewno Ci się uda :D
Ja też jestem mamą 19 mies. Kamilka :D
Moim marzeniem też jest osiągnięcie wagi i wyglądu sprzed ciąży...
Pozdrawiam!
dzięki serdeczne za słowa wsparcia :) , są takie budujące.....
tym bardziej będą mi chyba dziś potrzebne , że dopiero 14.00 , a ja juz potwornie głodna mimo dwóch posiłków.
rzeczywiście przy dwójce małych dzieci jest sporo ruchu, ale co z tego, skoro nie działa "ujędrniająco i spłaszczająco " na brzuch :evil:
no nic to, nie marudzę - żeby mieć fajny płaski brzuszek , trzeba na to zapracować....czyli ćwiczyć i masować. sama sie o tym przekonłam , po miesiacu średnio intensywnych cwiczen i wklepywaniu kremów zgubiłam 8 cm. czas znów do tego wrócić
Oj znam tem ból jesli chodzi o brzuszek dlatego od wczoraj walcze z 6W
http://i79.photobucket.com/albums/j1...as/werdera.jpg
trzeci dzień odchudzania rozpoczęty!!
wczoraj trzymalam się nieźle, nawet wieczorem nie czułam wielkiego głodu - zajadłam go dwoma ogórkami i w ten sposób skonsumowałam ogólnie 950 kcal.
gorzej z cwiczeniami , nie mam siły w ten upał cwiczyć dłużej niż 20 min.
spróbuję dzis tego zestawu na brzuch od formy.tylko czy dam rade go skończyć :oops:
muszę sie przyznać, że największą walkę tocze ze sobą , aby nie wazyć sie kilka razy dziennie, tylko raz i to w poniedzialek. na razie mi się udaje - ale dziisiaj przechodziłam juz obok wagi dwa razy :?
jeszcze raz dzieki dziewczyny za wsparcie i miłe slowa :lol: :lol: :lol:
Trzymam za Ciebie kciuki :!: :!: :!:
Dobrze, że tak szybko po porodzie zaczęłaś myśleć o sobie :D
Ja zrobilam ten błąd, że pozwoliłam nabytym w drugiej ciąży kilogramom "przylgnąć' do mnie na stałe :( Myślałam, że będzie taki luzik, jak po pierwszej, kiedy niewiele przytyłam a nadmiary same poszły precz przy codziennej bieganinie... :)
Bilans jest taki, że córa ma 4 lata a ja kilkanaście kilogramów za dużo :oops:
Ale walka już rozpoczęta :!:
I bedzie dobrze :!: To forum potrafi skutecznie zmobilizować :D :D :D
Trzymaj się cieplo i przeganiaj Głoda :wink: :wink: :wink:
hej!!
pewnie znów nie uda mi sie wysłać wiadomosci ??