Rolini Mniam mniam :roll:
zgłodniałam jak zobaczylam tego kartofelka :roll:
chyba sie wezme za robienie obiadu :roll:
Wersja do druku
Rolini Mniam mniam :roll:
zgłodniałam jak zobaczylam tego kartofelka :roll:
chyba sie wezme za robienie obiadu :roll:
Ja mam obiad zrobiony
a zjadlam dzis :
5x wasa z serkiem
salatka owocowa 2 x miseczka mala
gruszka
brokuly gotowane 1 taki brokul podzielony na rozyczki :P
herbata lipton red tea :P ale zaraz zrobie swoja czerwona hejbatke :P
moze byc cio? aaa i na kolacje zjem sobie kabaczka na surowo bo znow dostalam a jesczze mam swoja cukinie i to sporo jej w ogrodzie i kabaczek jeszcze mi zostal co wtedy dostalam i co ja z tym zrobie :shock: :shock: :shock: przeciez nie moge tylko tego jesc co nie? :twisted: :roll:
a tam nie możesz, oczywiście że możeszs, to jest tak zdrowe że mozesz na okrągło jeść, a jak już naprawdę masz dość, to umyj, pokroj na kawalki i do woreczka do zamrażalnika, na jesien czy zimę do jakiejś fajnej zapiekanki czy potrawki będzie jak znalazł :D
tyle że na surowo już nie zjesz :roll:
a ja po obiadku, kalafior, trochę ryżu, jedno jajko (Xixa kazała mi zjeść pod groźbą zabrania mi obiadu ) :twisted:
no to zjadłam :roll:
smaczne było i teraz czuję sie taka objedzona ze najchętniej poszłabym spać <ziewa>
Moge tak zrobic? hmmm sprobuje ;) bo szczerze mowiac juz mam jej pomalu dosyc :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
a nie rozdziabdzia mi sie? :roll:
Witam :) tutaj rozmowy o kabaczku, u mnie też takowy się znajduje i nikt na niego nie ma ochoty :P może faktycznie dobry pomysl z tym morożeniem.
Przeczytałam tylko 1 strone więc teraz się copfne i poczytam co tu u Was było na rzeczy :) pewnie bedę miala coś do powiedzenia i trzeba bedzie edytować post :P
Ewa :D
nie wiem jak kabaczek, bo tego nie kupuję i nie mroziłam jeszcze, ale poweim ci ze cukinie to tak. Bez gotowania. obraną i pokrojoną w kostkę. Nie rozciapciala sie po rozmrożeniu, w gotowaniu dopiero, bo dlugo sie gotowało (do leczo najczęsciej daję). Smak sie nie zmienil, cukinie to ja uwielbiam :D
aaa wlasnie wychodze.. z niczym nie zdazylam :oops:
mialam odwiedzic Was wszystkie, a tymczasem zajrzalam tylko do kilku :oops:
mam nadzieje, ze internet mi w domu juz dziala, to nadrobie zaleglosci :roll:
nie podoba mi sie to kuszenie frytkami :twisted:
ciiiii :!:
ani mi sie wazcie wzerac majonez.. light nie light jedna zaraza :lol:
kitolek odstaw mi to, ale juz :roll:
Ewus ales Ty cukiniozerca :) a ja w te sobote pierwszy raz jadlam krewetki i baklazana :lol:
jedno i drugie obrzydliwe :!: :roll:
Ale tego nastukałyście! Ja nie chcę myśleć co tam na wątku u Ago, na bank wszystkiego nie przeczytam :P
Ewcia moje jedzenie ostatnio wygląda tak jak Twoje w weekend :P Tez zrobiłyście mi smaka na te frytasy, ale ja bym wsunęła z ketchupem albo i bez, bo majonezu nie nawidze :P i dobrze, takie to kaloryczne :)
MIłego dnia!
:lol: :lol: :lol: :lol: hmmm zobaczymy moze zamroze :roll: :roll: chyba ze zjem :lol: :lol: :lol: :lol:
Baklazan bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ale krewetki mniamiiiiiiiiiiiiiiiii :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
dzis dietkowo jak narazie :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kurcze ale tu postow przybyło :-)
A ja od dziś dzielnie sie trzymam
ładnie bede jesc, ładnie ćwiczyć i ładna bede :mrgreen:
Frytki uwielbiam i z keczupem i z majonezem, duuuzooo majonezu, ale teraz nie wolno i juz zajadam sie za to kalafiorkiem na surowo i tez dobre i o wiele mniej aloryczne.