-
Wlasnie zjadlam obiadek ,zupke z cukini z blonnikiem z Winiary (cala porcje ok 500 ml :) ) + kawalek piersi z kurczaka gotowanej :) mojej ekipie na obiadek tez zrobilam zupke ale swojska ogorkowa :) (uwielbiaja ja :) ) dla siebie w proszku zupki moge robic ale moje towarzystwo nie lubi wiec musze im robic swojskie obiadki :) :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Masz jakis sprawdzony sposob na ogorkowa?
To daj przepisik jak robisz
-
a wiec :
obieram warzywa (marchewke,pietruszke,troszke selry jak mam i ziemniaczki dosc duzo :) )
klade do garnka z woda i wrzucam miesko zazwyczaj jest to piers z kurczaka lub cos innego z drobiu :) gotuje to ,dosypuje ziarenka smaku zielone troszeczke nawet nie lyzeczke czerwonych i troszeczke drobiowych Winiary (cholipcia jakos lubie te firme :lol: :lol: )tak zeby nie bylo za slone ;) soli oczywiscie nie dodaje bo po co :) :roll: no i gotuje i gotuje jesli wody bedzie za malo to dolewam przegotowanej, jak warzywa sa miekkie i widze ze miesko ugotowane to wyjmuje miesko,a warzywa zostawiam w garnku, wkladam ogorki kiszone potarte na tarce (grubo) tak tez do smaku ,tylko uwazaj bo moze byc za slono :) wiec ogorkow tak dodaje z5 zalezy jakie sa kiszone :) no i warzywa w garnku sciskam tak jak sie robie piurre ziemniaczane :) nie dodaje smietanki bo ziemniaki robia swoje (troszke zabielaja ) no i zupka gotowa :) moja cora ja uwielbia no i mezus tez ;)
-
Faktycznie brzmi pyszniście, skoro przecierasz warzywa to pewnie smakuje jak krem :P
-
Nie przecieram ,dusze tak jak do piurre ziemniaczanego takim specjalnym przyrzadem :) :wink: :roll:
-
A tu przesylam Ci sos do pekinskiej od Mariki
Ps. Przekaż Pipuchnie, ze ja do kapusty pekinskiej robie sos:
ketchup, majonez, jogurt i majeranek. Składniki wymieszać i odczekac z 5 minut, potem sosem polac pokrojoną kapuste i wymieszac. Pychotka.
Proporcje musi sama sobie ustalić.
Ja mniej wiec daje
1-2 łyżki ketchupu,
1 łyżka majonezu,
2 łyżki jogurtu
i sporo majeranku, ale nie za dużo.
Mariki mi napisala, ze stara się czytać co u Ciebie slychać, ale nie zawsze moze odpisać :roll:
-
milo mi ze Sylwia zaglada do nas :P :P :P dzieki za przepisik zapisze go sobie :)
-
Hej Ewunia!
Jestem na chwilkę i mam też cos dla Ciebie ładnego. Ostatnio było Ci pochmurno i deszczowo, wiec może od tego zrobi się cieplej i słonecznie :wink:
http://bryza-mrzezyno.com.pl/gfx/morze.jpg
Tak w skrocie moge napisać, że u mnie z dieta kiepsko, bo wszystko sie pokomplikowało. Ale trzymam się nieźle. Waga na razie stoi w miejscu (na szczęscie)
Pisz co tam u Ciebie, bo ja mam cały czas oko na to co sie u Was dzieje.
Buziaki 8)
-
Cześć Pipuchna
gdzie jesteś? :roll:
-
halo halo jest tam kto?????????????????????????
-
Mam nadzieje, że teść jej nie zjadł. Bo rzeczywiście długo nic nie napisała.
Ewa , odezwij się. Daj znać że zyjesz .
-
Hmm moze jednak teśc jej nie zjadl :roll:
-
Pipuchna zaczynam sie martwic co u ciebie .... :? :roll:
-
czy wystajace kosci to cos złego?
-
zalezy jak mocno wystają.
Ewuniu, co się dzieje ?? dołek ?? brak neta ??
brak czasu ?? to napisz tylko że jest ok. I wystarczy. Nie podoba mi sie taka długa cisza.
-
Pipuchna co tam u Ciebie??? mam nadzieje ze to tylko brak netu, albo zepsuł Ci sie komputer, bo coś długo nie piszesz. Nie podobne to do Ciebie ...
-
Hej ewuniu!
Widzę, że długo Cię nie ma :(
Czyżbyś miałam forumowego doła?
Jakis miesiąc etmu tez tak miałam. Mysle, ze taki odpoczynek to dobre wyjscie, byle nie za długo. :?
A jeśli to jakis techniczny problem to mam nadzieję, że wszystko wkrótce będzie dobrze.
W kazdym razie przesyłam uściski. Trzymaj sie cieplutko!
Pamietam...
-
Cześć
to ja wasza niewierna istota
powróciłam na chwilkę
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
a ja już myślałam, że mnie tak poszukujecie :roll: :cry: :cry: :cry:
przepraszam, że nie zaglądam, ale - na pocieszenie powiem wam, ze przez to niezaglądanie przytyłam 3 kg.
Więc dzisiaj postanowiłam wrócić do diety i zerwać z ciastkami
Dzisiaj mój pierwszy dzień bez słodyczy - ciekawe czy wytrzymam
Dziewczyny - straszne mam zaległości u was - i nie wiem czy swój wątek wogóle znajdę
buziaczki dla wszystkim i postaram sie choc pisać czy mi dobrze idzie
-
bo wam idzie jak widzę wspaniale
-
-
Pipuchna slonko co sie dzieje?? Cosik dlugo nie piszesz :roll: :( :cry: Tęsknie
-
Witaj dawno nie zaglądałam do Ciebie ale przyszłam się przywitać a tu Ciebie nie ma :!: :?: długo nie piszesz wracaj już :P pozdrowionka :lol:
-
Witam Kobietki !!!!
milo mi ze zagladalyscie do mnie i mnie nie zapomnialyscie :wink: :wink:
stary odciol kable od neta i telefonu i musielismy sprawic sobie nowy numer telefonu i internet,z netem byly jakies klopoty bo mial przyjsc kurierem ia doszlo do tego ze sami musielismy jechac :( , ale juz mamy swoje i niech nas w du..e pocaluje :) ja tez za wami tesknilam :P
Sylwia dziekuje za piekne kartki :)
Agus juz jestem nie martw sie :)
Aniu tesc mnie nie zjadla spoko :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Magi milo ze wkoncu zagladnelas :)
Ewus nie przejmuj sie slonko i dalej wracac do dietki !!!! :wink: :wink: :wink:
Gwiazdko odpisalam Ci na privie :)
Jejku jak ja za wami tesknilam !!!!!!
-
A jesli chodzi o moja dietke to wiecie jak to jest @ mialam wiec troche podjadalam slodkiego,ale chyba nic mi nie przybylo :roll: :roll: :? :? :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
-
hehe ja jestem a was nie ma :roll: :roll: wlasnie zjadlam 4 ciasteczka ale nie jezyki :) tylko kruche z czekolada :roll: no i wmucilam bita smietanke bo wczoraj robilam i mala nie zjadla :) w poniedzialek mielismy uroczysta kolacje i pierwszy raz robilam kurczaka z piekarnika i dodalam a malo soli ale kurak caly zjedzony :) dostalam piekne biale roze i swieczke zapachowa (uwielbiam zapachowe swieczki :lol: ) a wracajac do kuraka to sadze ze nastepne mi lepiej wyjda :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: po kuraku byl deserek (bit asmietanka z jagodami ) a wieczorem przed pojsciem spac .... :wink: :wink: :wink: zreszta wiecie cio :) :lol: :lol:
ten brak neta co byl to zauwazylam ze wiecej czasu spedzalismy na rozmowach i zabawach :) ;) ja troche wyluzowalam juz sie tak nie wsciekam na mala chociaz od czasu do czasu mam ochote jej cos zrobic ale to przewaznie przed i w trakcie trwania @ :roll: :roll: :lol: :lol: ale ogolnie to jest oki :) stary gra na nerwach,ale stwerdzilam ze lepiej podchodzic to tego ze spokojem niz wybuchami :) mam to w nosie :)
-
Nio to już wszystko sie wyjasniło :wink: Cale szczęście ze to tylko klopoty "techniczne" A nie cos poważnego. Fajnie ze bedziecie nizależni z telefonem i netem, przynajmniej teściunio nie bedzie Was terroryzował :wink:
A co to była za uroczystość, ze takie pyszne jedzonko przygotowalaś, bo z tego co sie orientuję to juz mieliscie rocznicę ślubu :roll:
Najważniejsze, ze juz jesteś i znowu bede mogla poczytać o twoich skibkach chlebka na sniadanko :lol: Strasznie mi Ciebie brakowalo ...
Buziaki
-
Hej Ewa :D
Dobrze, że to tylko net. A trochę się bałam, że sytuacja była już krytyczna.
Kurde, mogłby zdechnąć ten twój teść.
Sorry, za mocne słowa, ale mam taki humor, że mogłabym go powiesić, chociaz niczego mi nie zrobił. Jest mi znowu źle. Raz jest już zupełnie dobrze, a za chwile się rozklejam i nie chce mi się niczego.
-
Witam !!!
Aniu ja sama mam ochote go zabic :lol: :lol: :lol: ,jesli chodzi o takie zachowanie to zlapalas chyba jesienna chandre,minie ci hmm no chyba ze w ciazy jestes :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ja mam swietny humorek dam Ci tlochem :) :wink: :wink:
Agus mialam rocznice w poniedzialek :) cos Ci sie pokićkało :lol: :lol: :P :P :P :P :P nigdy nie pisalam o mojej rocznicy :) a jesli chodzi o sniadanka to nie mam ostatnio ochoty na nie :) wole zjesc rano activie i wypic kawusie pozniej obiadek czasami to co zrobie klopsy czy inne miecho smazone lub jak mi sie sce to zrobie sobie zupke z blonnikiem Winiary :) a na kolacje skibe lub dwie zwyklego chleba z poledwica lub czyms innym,ale za to wpierzam duuzo slodkiego :? :? :? ale zabardzo sie tym nie przejmuje ale wiem ze musze przystopowac :lol: :lol: :P :P :P
-
Oj to faktycznie pokręciłam z ta rocznicą. jesz bardzo ładnie, gdyby nie słodycze to mozna by bylo powiedzieć, że wzorowo :wink:
-
Ufff!!! :)
Ciesze sie ze jestes cala i zdrowa.
Sciskam cie mocno.
-
Hej Ewcia :P super że wszystko u Ciebie dobrze bo długo Cie nie było :P a z tymi słodyczami no cóż Ty sie po prostu musisz z tym pogodzić a i tak chuda jestes więc spoko :P
tylko nie przesadzaj masz sie normalnie odżywiac a nie samymi słodyczami :P a jak córcia zdrowa :?:
pozdrowionka :P
-
Hej Pipuchna widze ze przez weekend nie pisalaś
Moze jutro rano sie spikniemy :wink:
-
hejka :)
Jestem jestem :)
u mnie wporzadku wczoraj nie mialam czasu :)
Magi coreczka zdrowa,a ja nie jem samych slodyczy :lol: :lol:
Agus no to gdzie jestes ? :wink: :P :P
-
Kurcze, jestem dopiero teraz :wink:
musialam troche zatrybic w pracy bo nie bylo mnie troche i odzwyczailam sie nieco :wink: ale juz jest ok. No wiec jak ,jesteś?
-
No jestem jeszcze,ale zaraz jade rowerkiem do sklepu :) musze kupic duze donice do kwiatow :wink: :roll:
-
Oooo przesadzanie Cie czeka??? ja tez musze przesadzic swoje kaktusy, bo doniczki zrobiły się juz za male, ale odwlekam to i odwlekam bo strasznie nie lubie tego robic bo zawsze sie pocno pokuje :( ale kaktusy to moje ulubione kwiaty w doniczkach i mam prawdziwe okazy, ktore ślicznie kwitna. Jeden to mial ponad 100 kwiatów, drobniutkich, ale slicznych :wink:
-
nie przesadzanie tylko sadzenie :) kupilam trzy roze i beda sobie staly na tarasie :) w sumie mam ich juz 5 na tarasie :) rozowa (pienna),2 niebieskie(pienne),biala(rabatowa),zolta(parkowa). :) dodatkowo jeszcze mam 3 hiacynty na tarasie i zawilce ,i jeżyne ogrodowa (ciekawe czy mi urosnie i da jakies owoce :) ) :) a jesli chodzi o kaktusy to mam taki co tylko delikatnie dotkniesz a masz z 30 igielek na palcu,zygokaktus i widze ze mi zaczyna kwitnac :P :P ,pozniej takie 2 wiszace jakby jeden podobny do aloesu :) a drugi taki delikatny :) i jeden jeszcze taki jakby kula ktora ma igielki jak ość rybia :) mialam jeszcze taki pokryty jakby bawelna czy czyms ale mi zgnil chyba za czesto podlewalam a wiem ze kaktusow sie nie podlaewa za czesto,a i jeszcze mam takiego dlugiego :) :) ogolnie to mam duuuzo kwiatow :)
-
No to musisz mieć piekny taras, skoro masz tyle róż dookola :lol: kaktusy sa o tyle dobre, ze spokojnie wytrzymaja trzy tygodnie bez wody a nawet dluzej co jest wskazane w sezonie urlopowym, bo szkoda mi prosic mame o podlewanie, zeby biegala z jednego konca miasta na drugi co pare dni :wink: a sasiadow jeszcze nie znam, bo zbyt krótko mieszkam :wink:
-
taras mam wlasnie waski :) roze stoja pzry scianie :)