o rany ile gadżetów trzeba do tej jogi?? :)
u mnie waga w góre :(
Wersja do druku
o rany ile gadżetów trzeba do tej jogi?? :)
u mnie waga w góre :(
Wczoraj przyszła pocztą moja kołyska :wink: Ale to fajne urządzenie, jak miło się ćwiczy brzuszki... Dziś też ćwiczyłam :) Jestem z siebie dumna.... :!: Najpierw 15 minut rozgrzewki a potem ( mimo bólu i zakwasów) brzuszki. Po 10 minutach brzuszków przestałam czuć zakwasy. Swoją drogą to nawet miłe uczucie. Tak samo miło czułam się po 90 minutach jogi.
Zakupiłam też dziś profesjonalną matę - więc tym bardziej nie mogę się doczekać kolejnych środowych zajęć :wink:
Ćwiczę regularnie codziennie brzuszki na mojej kołysce - muszę przyznać, że całkiem przyjemne są te ćwiczenia. Na efekty utraty mojej brzusznej oponki będę musiała poczekać jeszcze pewnie ze 3 miesiące, a ćwiczę od dwóch tygodni tak po 100 brzuszków dziennie. Na razie zgubiłam tylko 3 cm w pupie :D
No i poleciał kiligramik w dół :D Ale myślę, że przyczynił się temu stres związany z przygotowaniem do obrony dyplomu. Dziś jestem już szczęśliwie po egzaminie, więc wracam do normalności :roll: :D
gratuluję dyplomu :):):):)