-
Marcelinko, dziękuję Ci za gratulacje. Ja też się czuję rewelacyjnie w tej wadze i wcale nie uważam, żeby była za niska, bo ja sama nie jestem chudzielcemm, więc wszystko jest ok :) Byłaś już w moim pamiętniczku, więc wiesz, że mimo wszystko ze spodni wystają mi ciągle jeszcze boczki i brzuchol, ale damy sobie z nimi radę, nic się nie martw ;) Co do Twoich wymiarków to ja miałam prawie identyczne (87/68/87, udo: 50). A na śniadanko gorąco polecam musli z mleczkiem, bo mnie syci na bardzo długo, a poza tym uwielbiam płatki na śniadanko :) Buziaki, miłego dnia :*
-
Ja uważam dokaldnie jak Agulonik- musli jest swietne :D :D jem je codziennie na snaidanko od tygodnia :D sama sobie zrobiłam wiec wyszło niedrogo
-
wiem, ze musili jest super, sama je jadam, tylko teraz sobie zrobiłam przerwe, puki są dobre pomidorki i malosolne ogórki, to staram się to jeść na śniadanko, a musli wróce, jak znów bede na uczelnie chodzić, a ostatnio moje ulubione z truskawkami i migdalami reklamuja na kazdym przystanku:Pi tylko mi smaka robią:P
Podsumowanie dnia:
3 dzień czysty
1 śń. 1 kromka chlebka pełnoziarnistego fitness, plasterek szynki drobiowej, pomidor, ogórek (150kacl)
2 śń 1 brzoskwinia dość duża, jogurt jogobella malinowa(250kacl)
obiad- 50g makaronu pełnoziarnistego, do tego sos z pomidorów z papryką i kawałkiem piersi z indyka, jabłko (450kacl)
podwieczorek- sałatka z arbuza i brzoskwinia, kawałek melona(150kacl)
kolacja- 2 kromki Wasy z serkiem tartare, pomidor i ogórek(100kacl)
wynik całkiem niezły, mam nadzieje, ze juz nic nie zjem
Cwiczonka
40 min skakanka
70mn rower
-
nom to gratulacje kochana :D :D :D ja lece na moj wąteczek podsumować dzionek
-
śniadanko zjedzone:)teraz sobie troche pocwicze, no i zaczne uczyć sie na tą głupią poprawke, chociaż nawet niewiem kiedy ją mam.
Pozdrawiam wszystkich:)Udanego dietkowania dzisiaj:)
-
Marcelinko ale ty malutko wazysz jak na swoj wzrost :!:
ile ja bym dala za takie wymiary :wink:
ale nie bede biadolic tylko trzeba wziasc sie do pracy :lol:
bo popadam w depresje jak patrze na siebie :twisted:
a co studiujesz??
milej nauki,ja tez zabieram sie powoli do nauki :wink:
-
To godzinka ćwiczonek za mną :D
Kaczuszko zapuściłam się troszke, w spodnie i spodniczki ledwie sie dopinam, wiec jest za dużo, pozatym chce zdrowo jeść, a nie że nie jem przez pół dnia, a pożniej sie rzucam na lodówke i jem wszystko naraz...
A studiuje chemie, a ty?
-
gratulacje cwiczen :!:
mam nadzieje ze ja sie tez dzisiaj za cwiczenia zabiore :!:
a studiuje socjologie :wink:
-
Ja już po obiadku, miałam zupe warzywną, bez śmietany :D namówiłam mame wczoraj żeby nie dodwała, ze ja dopiero dziś dodam, oczywiście jak zjem. Ide sobie poskakać na skakance bo mi sie nudzi, a za nauke sie nie umiem zabrać. Po południu sie spotykam z miśkiem, wiec pewnie znów coś zjem czego nie powinnam :cry: Ale narazie jestem naprawde zadowolona z siebie :D
-
Wczoraj bardzo ladnie Ci poszlo, mam nadzieje ze dzisiaj rowniez. Ja wczoraj cały dzien byłam u mojego Miska, sniadanko jadlam w domu a pozniej juz Misiek mnie karmil. po podliczeniu 1400 czyli tylko 100 kalorii wiecej niz bym zjadla w domku :) ale moj chlopak wie ze ja wychodze z dietki wiec mnie nie namawia na zadne slodycze, chipsy i inne swinstwa tylko zdrowe jedzonko mi daje, zadnego smazonego itp...i nawet specjalnie dla mnie kupil mleko 0,5 % i zjadlam na kolacje z platkami kukurydzianymi. Dawno nie jadlam takich bo w domku to mam tylko musli, ktore jem codziennie na sniadanko. Na poczatku oczywiscie sie krzywil ze wydziwiam ale jak sie podenerwowalam pare razy to dal sobie spokoj bo wiedzial ze mnie nie przekona. :) No ale Ty mialam nieprzyjemne przejscia i Twoj chlopak bardzo sie martwi o Ciebie, to zrozumiałe. Ale masz najlepszy dowód na to ze Cie kocha bardzo bo nie chce zebys znowu przezywala to co kiedys.
Co do wymiarkow...naprawde sa bardzo dobre. Ale to zrozumiale ze kazda chce sie czuc w swoim ciele jak najlepiej. Ja przed dieta mialam w 93-72-94 i w udzie 56! Ale na szczescie to przeszlosc :) Sporo mnie ubyło.
Napisz jak tam Cie chlopak karmil :)
BUZIAKI