-
Bo to jest w zasadzie głupie i dziecinne. Jedna lepiej wygląda przy 55, inna przy 47 :roll: i nie rozumiem po co dążyć do ideału... [chociaż sama się w to trochę wplątałam]...
Kurde. Gdy jestem wśród koleżanek czuję się szczupło, a gdy wchodzę na forum wydaje mi się, że przy Was z tymi Waszymi cudkami udkami 49cm czuję się jak grubas.
-
Aga, mam to samo. moze nie teraz, ale tez 2-3 kg temu tak bylo, ale na forum patrze ta ma 47 w udzie i 5 cm wzrostu wiecej, to zalamka. no ale fakt bez sensu to porownywanie. jedna przy bmi 19 jest bez tluszczu prawie, a innej leja sie boczki z gaci
-
Julix tutaj co chwila pojawia się taka agentaka co przy 168cm chce ważyć 45kg :roll:
My się tak porównujemy a kazda ma inną budowę i jedna przy 50kg/165cm jest chuda a inna dopiero przy 48kg i nie ma sięco martwić i wpędzac w kompleksy :roll: :x
Moja kumpela z klasy ważyła zimą tyle co ja (47kg) jas byłam bardzo chuda a ona wyglądała normalnie a była 1cm ode mnie wyższa :?
-
Ja chyba zacznę coś takiego jak 'Akcja - Samoakceptacja' xD
-
a ja nei wiem ile chce wazyc w sumie. na pewno nie 45 :? 47-48. samoakceptacja by mi sie przydala, ale dopiero za te 2-3 kg :P
-
ja też 47-48 a;e lepiej 48, 47 brzmi tak jakoś anorektycznie przy moim wzroście :roll:
pije herbate ze spirytusem żeby żołądek się uspokoił po obrzarstwie :(
-
no dla Ciebie lepiej to 48 :) dla mnie 47, ale moze sie zatrzymam na 48 :)
-
No i znów się licytujecie :evil:
-
Dobra koniec tematu :lol:
Od dziś zdrowe odrzywianie
:arrow: śniadanie: serek wiejski ze szczypiorkiem z Piątnicy, kawa z mlekiem.
Zaraz ide do szkoły, dziś na 9, ale fajne lekcje :wink:
Wpadnę jak wrócę.
Miłego dnia :P
-
W takim razie miłego dnia w szkole. :lol: