Co do ścieżki dźwiękowej to wiem tylko, że Sean Paul się tam pojawił. A filmik napewno obejrzę, tylko zaliczę tą poprawkę ;)
Coco, zyjesz Ty jeszcze? Udanego dzionka! :*
Wersja do druku
Co do ścieżki dźwiękowej to wiem tylko, że Sean Paul się tam pojawił. A filmik napewno obejrzę, tylko zaliczę tą poprawkę ;)
Coco, zyjesz Ty jeszcze? Udanego dzionka! :*
Trochę mnie nie było :/ Dużo spraw miałam na głowie w związku ze szkoła i nie tylko. Cale dnie mnie nie bylo w domku, a jak wracalam to myłam się i szłam spać... Z dietą też było źle... 2 dni totalnej rozpusty... na szczęscie nadrobiłam to siłownią i pilatesem ale co z tego.. a to wszystko przez to ze nie mialam chwili na forum :( Ale od jutra nowy zapał... I w takim razie od jutra będę tutaj pisać co zjadłam... Teraz też padam na twarz, wiec zajrze do was kochane jutro po poludniu, stęskniłam się:*
Witaj Coco:)
wiesz pomysł z pisaniem na forum co sie jadło danego dnia, to bardzo dobry pomysł, ponieważ pozwala Ci to pilnowaś się w diecie i nie jeść rzeczy szkodliwych dla niej.
Ciesze sie, że sie zmobilizowałas. trzymam kciuki za udaną w dietetkowaniu sobote:)
Buziaki
Ps. I jak podobał Ci sie "Step up" :mrgreen:
Coco, cieszę się, że wróciłaś do nas z nowym zapałem :) Faktycznie pisanie na forum codziennego menu bardzo pomaga i mobilizuje. Czekam więc wieczorkiem na szczerą "spowiedź" i trzymam mocno kciuki za udany dzień :) Buziaki :*
Dietka dzisiaj jak do teraz znośnie :D Byłam o 9.30 na siłowni i było całkiem przyjemnie :D Zakupiłam sobie te takie zupki w proszku, co reklamują apropo jedzenia warzyw 5 razy dziennie. Ogólnie nie jestem za jedzeniem chemii :P ale zobaczymy co to
śniadanko:
dwie kanapki z chleba pełnoziarnistego posmarowanem serkiem hochland fit i pomidorkiem + jabłuszko ;D
podwieczorek po siłowni:
jogurt nat. danona + kabanos :D
teraz czekam na obiadek :D, pierś z kurczaczka + zupka ogórkowa mamusi :) a na kolacje łyknę sobei te warzywka i powiem co i jak :D
A co do "step up" to powiem tak, muzyka całkiem fajna, układami byłąm zachwycona i całkiem fajne stroje i to tyle z pozytywow :P a no jeszcze aktorka była spoko. Ten facet był najgorszy :D na plakacie wyglądał całkiem sensownie :D. Na filmie jak wielki ogr, który w ogóle nie potrafi grać, na szczęście nieźle tańczył ;) tylko to go ratowało :D. No i fabuła tego filmu.. koszmar :D tragiczna po prostu ale pod względem tańca extra a chyba o to chodziło w tym filmie :D
Dziękuję Agulonku za wsparcie, kurcze mam zamiar do Ciebie zawitać, ale już słyszę jak mnei mama goni do roboty :/, ale wieczorkiem wyjeżdża z ojcem na działkę więc będę mieć spokój i ureguluję zaległę wizyty ;)
Linunia Mam nadzieję że to dobry pomysł i będzie mnie mobilizował :D bo jak nie to będzie cienko :D A i zapomniałam dodać że od poniedziałku zaczynam SB, bo po tej dietce świetnie się czułam fizycznie i zdrowotnie.
Pozdrawiam dziewczynki :* !
Koniecznie podziel się wrażeniami z zupy, bo ja się właśnie zastanawiam, jak to może smakować i dochodzę do mało przekonujących (co do kupna) wniosków ;) Kupiłam sobie za to inną reklamowaną zupkę - tą z Winiar chyba, brokułową z błonnikiem. Wypróbuję chyba we wtorek i mam nadzieję, że okaże się warta wydanych pieniędzy ;)
zupkęskonsumuję o 18 a teraz lecę do was :D
Dziewcyzny to obie zdjacie relacje po konsumpcji, bo jestem ciekawa jak smakują te zupy, agulonku Ty tez powiedz jak już zjesz czy ta brokułowa jest dobra:)))
Coco bardzo sie ciesze, ze sobie ładnie radzisz:)
Ps. Ty jesteś pod wrażeniem moich cwiczen? Słonko Ty byłaś z samusienkiego rana w siłowni to dopiero szacunek:)) A tak an amrginesie Ty chodzisz tylko na siłownię czy też na aerobic?
wiesz Niuniaa ta siłownia to sama z siebie jakoś mi tak przychodzi, sprawia mi przyjemności ostatnio kolega mi powiedział że uzależnia :D Do tego mam koleżankę która wyciąga mnei tak raniutko w sobotę :D. Uwazam ze takie cwiczenia w domu wymagaja wiecej mobilizacji, ja kiedys taka posiadałam ale teraz musze kozystac z innych mozliwosci... Staram się być 3-4 razy w siłowni i mam 2 razy pilates, takie powolne ćwiczenia modelujące sylwetkę, ale od października zacznę chodzic na cos szybszego raniutko :) zobaczymy co z tego wyjdzie :)
A co do zupki to smakowala jak barszcz czerwony :D czyli całkiem nieźle jeszcze mam jedną w innym smaku, myślę że warto ją sobie przygotowywac w pracy czy szkole jezeli ma sie na cos ciepłego i sycacego a do tego ma tylko 33 kalorie :D to co to jest ? :D Zjadłam czerwona mam jeszcze pomarańczową i babka wykuipiła mi sprzed nosa wszystkie zielone, pewnie najlepsze. A nad tą brokułową to również myślałam, może być dobra zupka :D
AAa not o może i ja zupki takiej spróbuje;)))
Ja to chodze na siłownie i aerobic niczym sie nie rpzejmuje i robie swoje. NAwiasem mówiac myslałam,że ludzie będą się na mnie gapic, ale jest dość przyjazna atmosfera. To nie jest jakas super siłownia ale jest naprawde fajna i dobrze się tam czuje:)
Coco Ty ostro ćwiczysz tez bym chciała chodzić na pilates, ale u mnei tego nie ma;) ehh nie moge sie doczekać efektów, wiem,że to jeszcze za wcześnie, ale mi np. taka wizualizacja pomaga w trudnych chwilach:))
Ciesze się, ze dzien miałaś pełny sukcesów, życze Ci dobrej nocki Słonko, buziaczek:)
Kurde, mnie jakoś przerażają kolory tej zupy ;) Zielona, pomarańczowa, czerwona.. to mi się kojarzy tylko z tymi sztucznymi ohydnymi oranżadami :P Ale skoro zupka niczego sobie to pewnie wkrótce się skuszę :) Dobrej nocy Coco :*
Hej coco wpadłam się rpzywitac i pożyczyć miłej niedzieli:)
Ja też, ja też! :D Miłego dnia :*
Nie Niunia tu nie chodzi o kolor zupy tylko opakowania :DD zupy mają normalne kolory :P a niedziela mam nadzieję że będzie dobra mimo obiadku u babci i mnostwa pokus :P damy rade :) Dzisiaj odpuszczam siłownie bo mi się kolanko odezwalo :/ pewnie z przetrenowania :( dam mu dziś spokój może brzuszki porobie :) Ja również życzę wam miłej niedzieli :D i idę zobaczę jak wam mija :D
Słonko trzeba sobie siłownie w rozsadnych dwkachs erwować ja dwa dni z rzedu po dwie godziny tam spędzałam i mój organizm zaczął mi mówić :Linka Ty sie uspokój troche daj mi sier zregenerować" wiec go posłuchałam i przez weekend ćwicze sobie w domku i dzieki temu mam siłe , zeby jutro wystartowac na 2 godziny aeropbicku:))
Powodzenia u babci na obiadku, napisz później jak Ci poszło dziś dietetkowanie
Racja, nie można się ćwiczonkami zbytnio forsować, bo raz, że organizm się zbuntuje, a dwa, że można się za szybko zniechęcić :) Już myślałam, że te zupki to taki kolor mają :lol: To w takim razie czekam na relację, która najlepsza :) Trzymaj się dzielnie u babci! Buzi :*
no i jak Coco niedziela:) mam nadzieje, że udana
Dobranocki, sweet dreams:)
to jeszcze raz ja się przywitac rano w poniedziałek i pożyczyć Ci super dnia;)
Coco, mam nadzieję, że nam nie pękłaś z przejedzenia u babci :P Czekamy na relację! Miłego dzionka :*
Wczoraj troszkę poszalałam u babci ale nie na tyle by być na siebie zła :D zjadłam malutkie śniadanko i nastawiłam się na babcine pożywienie :D No i u babusi zjadłąm jej słynnego placka i zupke pomidorkową oraz 1/4 kawałka tortu (dosłownie na liźnięcie) bo babcia we mnie wmusiła i to tyle. Dzisiaj zjadłam śniadanko z SB czyli omleta i do szkoły zapakowałam jogurt naturalny... Niestety byłam koszmarnie głodna... więc koleżanka poratowała mnie jabłuszkiem, ale po 2 h znowu głód wrócił :/ i skusiłam się na kanapkę ze sklepiku tzn kajzerkę z żółtym serem bo grahamek już nie było strasznie byłam zła na siebie :/ mogłam wytrzymać do obiadku :/ poleciałam z Gosią na siłownie, a po siłce Gosia wyciągneła pieguski (kiedyś moje ukochane ciastka) poczęstowałam się jednym w nagrodę za dzisiejszy wysiłek i wyobraźcie sobei w ogóle mi nie smakował, jakby jeszcze raz mnei poczęstowałą to bym odmówiła... Na obiadek zjadłam rybkę z warzywami :) Trochę tych grzeszkó dziś było ale mam nadzieję że siłownia wyprowadziła mnie chociaż na 0 :) Mam nadzieję że jutro pójdzie lepiej :)
Witam;*
no grzeszkow troche bylo ale byla tez silownia i na pewno dzieki niej grzeszki poslzy w zapomnienie;p
buziaki;*
Coco nie przejmuj się tm, wcale dużo nie nagrzeszyłaś, a na rybke mi zrobiłaś ochote :D Piegusek się pewnie dawno spalił na siłowni, pozatym czasem drobne grzeszki dobrze działają na wage :wink:
Pozdrawiam
Potwierdzam słowa Marceliny - ja notuję spadki wagi jak zjem Nutellę :P :lol: Napewno wszystko spaliłaś na siłowni, więc głowa do góry :) Pieguski też lubię mmm, i jeżyki :roll: Boże, czego ja nie lubię :P Buziaki, miłego wieczoru!
laski słuchajcie a moze ja zancze jeść mleczną czekloade Wedla, takie pozytywne skutki jedzenia dobrych rzeczy są,że chyba i ja spróbuje;)))
Coco, na bank spaliłas i to z nawiązką, więc bądź spokojna, a skoro piegusek Ci ien smakował to się wiecej nie poczestujeszwiecej problem z głowy:DDD. I pzoa tym może rób sobie kanapeczki do szkoły z ciemnym chlebkiem cio?
A tak poza tym to kolorowiusienkich snów, dobranocka
Linunia życzyła kolorowych snów, to ja życzę słonecznego i udanego dnia :D Buziaki Coco :*
Agulonek życzył udanego dnia to ja życze udanego popołudnia:):)
No to ja dorzucam jeszcze zyczenia miłego wieczoru :D
no to ja dopowiem: dobrej nocki :lol: :lol: :lol:
no to ja : dobrego odchudzanka :D :D :D
dobrego tzn szybkiego i zdrowego :D :D :D
wiesz czokoladkę jeśli chcesz to mozesz jeść, ja bym się nie dważyła, bo wiem, że bym zjadła od razu całą :oops: już taki łakomczuch ze mnie :oops:
Coco, gdzie nam się podziałaś? Buziaki :*
To ja teraz życze milego i udanego weekendu :D:D:D :P
mmm pieguski, ciasteczka ... kto ich nie lubi :D ;)
Słońce, co z Tobą? Wraaaacaj do nas! :)
Coco odezwałabyś sie czasem łobuziaku;P
Czesc, przejrzalam sobie twoj pamietniczek i zycze ci powodzenia :D Mysle ze ci sie uda.
mamy w miare podobna wage.. ja bym sie cieszyla jak bym wazyla ze 68 kg. bylabym wtedy zadowolona.
ale jakos nie moge sie zabrac do czegos trwalego.
zapraszam do mojego pamietnika z radami, wszystkie rady beda dla mnie cenne.
a gdzie coco??? :)