Wiola, ty skapciała? Wierzyć mi się nie chce :!: Jeśli w składzie nie wymieniono cukru, pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że go tam nie ma.
Nan, ja też nie zostanę wegetarianką do końca życia. Próbowałam dwukrotnie, bo często mięso mi nie smakuje, a poza tym żal mi tych wszystkich zwierząt. Jednak do zdrowego żywienia dołączę mięso - raz lub dwa na tydzień. Ważne, żeby jeść je z warzywami. Nie będziesz musiała gotować dwóch obiadów - po prostu twój miły zje większą porcję mięsa, a ty większą porcję surówki :)
Wiola, Fleuve, jak samopoczucie na diecie?