Ale masz kondycję :) podziwiam, gratuluję i chyba troszkę zazdroszczę ;)! 3maj tak dalej! :*
Wersja do druku
Ale masz kondycję :) podziwiam, gratuluję i chyba troszkę zazdroszczę ;)! 3maj tak dalej! :*
dzień czwarty - 991 kcal <rowerek 3h uff>
dzisiaj troszke zgrzeszyłam rożkeimz MC ale ma on na szczęście 135 kcal szczerze było to świadome :)
:arrow: milcia1301 no właśnie obiecałaś :) jak wróćisz to prosze tutaj wpaść i wyspowiadać się :)
:arrow: Korcia86 to nawet nie kondycja ale uparłam się :!: :) a jak Tobie dizie? buziaczki:*
:arrow: velli :) zazdroszcze Ci tego rowerka :) super masz szczególnie zimą :) może namówię rodziców :P
uzależniłąm sie od tego forum :) teraz nie sprawdzam milion razy gadu i maila ale forum :)
Niom muszę szczerzę się przyznać, że niezbyt mi idzie... wczoraj późnym wieczorkiem podjadłam jeszcze, zjadłam wafelka, taką małą czekoladkę i kilka galaretek w czekoladzie :( nie mam chyba silnej woli... przekroczyłam limit... mam nadzieję, że już nigdy więcej mi się to nie przydarzy.
Odpokutuję za to :) postaram się wyciagnąc jutro kuzyna na długą wycieczkę rowerową a jak tylko koleżanka pożyczy mi kasetę z ćwiczeniami to zaczynam codziennie ćwiczyć. A dziś wieczorkiem zrobię jeszcze kilka brzuszków :)
Dziś jeszcze tylko zostawiłam miejsce na piwko. Więc niczego już nie mogę zjeść. Za to ze znajomymi w pubie czas szybko mi minie, pewnie jak zwykle będę umierać ze śmiechu :D i nie będę myślała o jedzonku :)
O tak, forum jest świetne, bardzo mobilizuje :)
Pozdrawiam i ściskam :*
Korcia86 :wink: przecież jeden dzień to nie koniec świata :)
wierze że to był ostatni raz :)
całuski :*
Lepiej dwa kroki do przodu -jeden do tyłu, niż odwrotnie.
Wpadki zawsze się zdarzają. Trzeba się na nie przygotować i uwzględnić w planie :) Tak jest łatwiej wytrwać.
Nono ja dziś uwzględniłam małą czekoladkę i drinka z colą ... i jak mi z tym dobrze :wink:
jeżeli ma sie na coś ochotę to dlaczego ma się zadręczać myśla że to jest "bee" sądze że jak doda się to do tysiaczkowego limitu raz na jakiś czas to nic się nie stanie :)
lece na śniadanko -> wstał dzionek piąty :)
malutkaa19 :!:
oo brawoo :D jestem z ciebie dumna:) masz siłe kobieto i motywacje bardzo mnie to cieszy. ja mam nadzieje że kiedyś tez taka bede wytrwała i wogóle:) super ja jestem zadowolona z mojo wczorajszego dnia bo zjadłam tylko 1128 kcal jakieś i spaliłam też ok 500 także fajnie .
pozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67043
pozdrawiam 8) 8)
:arrow: milcia1301 :) dziękuje Kochana za dobre słowa one dają mi siłe :!:
dzisiaj w planach obiadkowych gołąbek jeden mmm a w domku pachnie nimi od wczoraj :roll: przeczytałam że w 100g <tych z ryżem i mięsem> jest 128 kcal :)
jak wstałam było łatwiej chodź głodzik dawał się we znaki wieczorkiem ale nie uległam :) nie odczuwam już takiej potrzeby wsuwania wszystkiego czyżby żołądeczek sie skurczył :)
zaraz znikam na basenik <1h> a po 17 na rowerek :arrow: wycieczka do babci czyli bedzie w sumie 1,5 h :)
OOO podziel się gołąbkiem :D Mięska nawet nie muszę jeśc - samą kapustę. Pychota
velli :arrow: proszę skosztować troszeczkę mamusinego gołąbeczka :D smacznego :P
uż po baseniku i obiadku uff ale pełna jestem :)
dzisiaj też nie przekroczyłam tysiączka ejst 900 coś :D napisze potem a teraz do babci na rowerku
buziaczki
no to rodzinna imprezka zaliczona były ciasta i moje ulubione śledzie ale nic nie wziełam do buzi :wink: patrzyam na to i jakoś nie miałam wogóle ochoty te 4 kawałki ciasta <niewielkie> na moim talerzyku to ok 1000 kcal cały dzionek jedzonka :lol:
wszyscy wszamali a ja nic :) tak się ciesze :)
rowerek też był 1,5 h :)
malutkaa19
to super ja to jakbym miała gołąbki w domu teraz kiedy mi narobiłaś takiej ochoty do bym chyba zjadłą wszystkie :wink: zjadła bym sobie takiego z ketchupem :) jeje mmmmniami 8) kurde jutro do szkoły głupia buda no ale cóż rano wsaje nic nie jem tylko szklana wody i te 2 kiloski w ok 30 minut robie na pusty żołądek no i czekam do 11 i zjadam sniadanko napewno spale t łuszczyku troszke ja bede szła do szkoły:) potem 30 minut spowrotem do domku i nauka:(no ale trudno może jeszcze pojeżdze narowerku bo musze kurcze podciągn ąć się jak patrze na ciebie :D
:arrow: milcia1301 :wink: dasz radę :!: :!: :)
dzień piaty :arrow: 938.25 kcal <rowerek i basenik>
znikam plusku i lulu do jutra ;*
No super Ci ta dieta idzie :D Oby tak dalej
dzisiaj dzionek odpoczynku od wysiłku <rowerka i baseniku> stawiam na spacerki w umiarkowanym tępie :)
właśnie jem obważanki są leciuchne ale ile mają kcal hmmm :roll:
kupiłam sobie dżemik truskawkowy zamiast cukru ma fruktoze i mam ochotę na naleśniki z nim <2 szt> nie dam do nich jajka a dżem ma 120 kcaal w 100g wiec ok :)
tylko ile te obważanki :oops:
Skąd wiesz ile kalorii mają obważanki ? :> Naleśniczki dobra potrawa na obiadek. Ja dziś zjadłam baaardzo "pożywny" obiadek, nie chciało mi się gotowac to zrobiłam sobie zupkę chińską. Nie zjadłam całej - ile to cholerstwo ma kalorii :roll:
:arrow: velli znajdę CI ile kcal ma ta zupka i napisze ale jak wróce :)
no takie odpustowe :D:D na t5akih sznureczkach to całe mają 10 g
Zupka chińska ma ok. 300 - 350 kcal. Nie jest zbyt kaloryczna ale za to syci tylko na parę chwil :?
Nie szukajcie już :D Znalazłam na opakowaniu - 336 kcal, a myślałam, że więcej :P
cze dziewczyny :) widze że ładni ewszystkim idzie no mi awet też:)
Malutka ty to sobie dajesz wycisk jak ja widze dzielna jesteś :wink: tak trzymaj a zdobędziesz góry tylko ni eprzesadzaj:) pozdrawiam cieplutko
ufff a jednak musiałam cuś podziałać i oprócz spacerkó byłam na rokach ;)
kolejny dzionek dietkowo na plusiku ;)
Podziwiam Cię Malutka :) naprawdę świetnie Ci idzie :)
:arrow: Korcia86 dziękuje :wink:
dzień szósty :arrow: 969.15
w środę czeka mnie wycieczka z moim boyem do Krakowa i cholercia co ja będę jadła żeby tysiączka nie przekroczyć może sałatkę w MC z kurczakiem będzie z sosami ok 500 kcal <wiem bo pracowałam tam 2 miechy a na serwetach co mam jest napisane ile co ma>chociaż sałatki w pizzy hut też bardzo lubię sobie komponować i tam są same warzywka no i troszkę sosiku wiec chyba będzie mniej kcal ? co doradzacie ?
co doradzacie ?
Ja nie polecam salatki z mc :P Ma wiecej kalorii niż hamburger a i tak się tym nie można najeśc - sama sałata (do tego za ponad 10 zl). Nie wiem jak jest w pizzy hut, ale chyba właśnie tam bym zjadła.
Super, że jedziesz do Krakowa. Byłam tam tylko raz i nie zwiedziłam za wiele, ale bardzo podoba mi się to miasto. Ma taki specyficzny klimat. Koniecznie opisz wrażenia. Buziak
wlasnie skonczylam czytac Twoj pamietniczek (wszystkie cale 7 stron :wink: ) i widze, ze Ci swietnie idze, oby tak dalej a sukces gwarantowany :D
zebym ja miala tyle samozaparcia :oops:
z pizzy hut lepsza, nie wiem ile kalorii ma, ale na pewno smaczniejsza i zdrowsza :)
gratuluję porządnego dietkowania i oby tak dalej!!! :)
:arrow: velli dzień dobry :!: Kraków jeździłam tam 2 x w tyg w tamtym roku na kursy maturalne :) ale uwielbiam te miasto obiecuje że napisze ;) a jak Tobie idzie ?
:arrow: gw1azda , inez20 dziękuje za dobre słowa odrazu dzionek staje się piękniejszy :)
jestem już po śnaidanku :) a teraz ide spacerowym tępem na zakupy :)
Powolutku mi idzie :wink: Tak serio to trzymam się całkiem nieźle, poza maleńkimi grzeszkami nie było jakiejś większej wpadki :D Motywuję się wchodząc na Twoją strone :wink: Nie dosyc, że nie przekraczasz 1000 kcal to jeszcze jakieś baseny, rowery ... :P
kupiłam dżemik truskawkowy diettko który zamiast cukru ma fruktoze w 100g <pół słoika> jest 115 kcal tylko a taki słodziutki mmm niebo w gębie :lol: pieczywko wasa żytnie + dżemik mmm mało kcal a jaki smaczek :wink:
:arrow: velli :wink: miło że jakoś Ci mogę pomóc :)
mmm włąśnie wszamam kluski na parze 2 szt ok 200 g ale mają w 100g 170 kcal więc wszystko gra :)
dzisiaj zrobie podsumowanie tygodniowe :) no i basenik mnie czeka :)
kraków przesuniety na przyszły tydz z przyczyn niezależnych :) i chyba zjem tak mmm kebaba a nie sałatkę i koniec :) nie przekrocze limiciku z lekkim śnaidankiem a najem się no i mmm :lol:
chciałabym kupić sobie książke z tablicami kalorycznymi znacie jakieś :?:
:idea: :idea: :idea: PODSUMOWANIE PIERWSZEGO TYGODNIA DIETKI :idea: :idea: :idea:
:arrow: dzień pierwszy :arrow: 638.2 kcal <+361.8 kcal>
<detoxik organizmu> basen
:arrow: dzień drugi :arrow: 663.25 kcal <+336.8 kcal>
<detoxik organizmu> rower
:arrow: dzień trzeci :arrow: 959.3 kcal <+40.7 kcal> basen
:arrow: dzień czwarty :arrow: 991.2 kcal <+8.8 kcal> rower
:arrow: dzień piąty :arrow: 938.25 kcal <+61.75 kcal> basen i rower
:arrow: dzień szósty :arrow: 969.15 kcal <+30.85 kcal> rolki
:arrow: dzień siódmy :arrow: 939.35 kcal <+60.65 kcal> basen
:idea: Limicik nie przekroczony :)
:idea: Basenik x4
:idea: Rower x 3
:idea: Rolki x 1
czuje się świetnie :)
normalnie WOW to moze poodchudzasz sie za mnie co :?: :?: :wink: tak Ci swietnie idzie :!: :wink:
Pięknie ten tydzień wygląda :D Dalej pewnie też tak będzie
tutaj masz sporą tabelę: http://zdrowezywienie.w.interia.pl/tabelekaloryczne.htm
A książki (nie zaczynaj zdania od a :wink: ):
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/441986
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/431852
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/126330
:arrow: gw1azda Tobie też dobrze idzie :)
:arrow: velli dziekuje Kochana :* jutro wybiore się może jeszcze do księgarnii i "wybadam" co tam mają :)
Dzień dobry :!:
wstał dzionek ósmy mojej dietki ;)
pogoda hmm deszczowa :lol: kocham jesień ale nie ulewy :)
w takim razie rowerek odpada pójdę na basenik :)
już jestem po śniadanku mmmm :)
a teraz mam powerek do sprzątania więc biore sie do roboty :)
wpadam życzyć dobrego (dietkowego) dnia :wink: