Ja dziś jakoś w ogóle nie mam na nic sił ni chęci, ale neistety nie ma tak dobrze.
Trzymaj się i znajdź te hantelki.
A piesek prześliczny :lol:
Wersja do druku
Ja dziś jakoś w ogóle nie mam na nic sił ni chęci, ale neistety nie ma tak dobrze.
Trzymaj się i znajdź te hantelki.
A piesek prześliczny :lol:
a ja juz dzis czuje sie lepiej i mam nadzieje ze ty tez;D
czeeść
dzisiaj już mi lepiej... chociaż przespałam tylko 4 godziny :/ - a
obiecałam kłaść się wcześniej ^^ ["... obiecanki cacanki"...]
ten piesio ma dopiero 3 miesiące... rośnie jak na drożdżach...
sama go nie poznaję... chwile temu był malutki a teraz ledwo
co mogę unieść jego ciężki tyłek :)
jak ten czas leci ;)
humorek się poprawił - co pewnie widać [ i czuć :P ]
.................................................. .................................................. ......
zjadłam:
śniadanko I - 150kcal
II - 250 kcal
knopersa - 120 kcal
obiadek - 200 kcal - nawpychałam się góry surówki :shock: kicham kapustą :o
.................................................. .................................................. ......
Tusiaczku - już ja mu pokarzę jak ja się kokoszę :twisted: zwieje gdzie
pieprz rośnie... dobrze że na łóżko nie wskakuje... ale i tak wszystko ściąga...
pat3f - miło, milej Cie widzieć ;) no to łapie za kciukacze ;)
Grubasku - czasami są takie dni... ja miałam jakiś zimowy dołek bo
przeryczałam pół nocy, ale ulżyło mi... tylko mój facio musiał tego
wysłuchiwać na skypie :roll: a do nauki... no cóż, jakiś kopniak musi być ;)
cieszę się , że z Tobą lepiej :D :*
Sairko - wysłałam ojca po nie... tzn dzisiaj ma mi je znaleźć...
wiem że jest gdzieś worek do boxowania :) ale niee... nie zrobie
z siebie Gołoty :lol:
.................................................. .................................................. .......
dzięki za odwiedzinki :) jakoś milej tu się zrobiło ;)
:* kissesssssss...
Sinoope
[i jej Smo'cze'k]
a jak ten piesio ma na imię ? sama słodycz :)
właśnie jem bób i już mnie zemdliło.... :roll:
tak się zawzięłam od pierwszego dnia, że ma na liczniku jakieś 600kcal, a tylko 40 minut, żeby cos jeszcze zjeść ! jutro musze się wybrać na zakupy, bo w lodówce same wysokokaloryczne serki. O! zjem synowi Bakusia :) juz tydzień stoi, a on nie chce!
Pozdrawiam
hehe... jak się nie garnie to trzeba brać... ;) piesiol to RUBEN- wymysł mojej staruszki ;) chociaż spory byk z niego... poprzednia suczka w jego wieku była kruszynką... jeszcze troszkę a zacznie sobie sam drzwi otwierać :shock:
pat3f dobijaj dobijaj... ale nigdy nic na siłę... skoro nie czujesz głodu lub cuś, to nie wciskaj...
dla porównania- wiek ok 1,5 miesiąca
http://img405.imageshack.us/img405/1151/dsc01371jq0.jpg
dzisiaj wykołowałam w okolicach 1150kcal...
...lecę na dogrywki ;) wciągnęłam się w piłkę ręczną :shock: :lol:
Dobranoc :* :)
Sinoope
Jeeejku przepiękny :D :D :D
no i bardzoa ladnie ci wczorja poszlo:D
tak trzymac:D
milego piatku;*
cześć
dziś jestem troszkę nie w sosie... przez pół dnia zjadłam prawie 1000kcal...
cholerka... to za szybko ucieka... ehhh kupiłam sobie wase...
będzie oszczędzanie kalorii ;/
chyba skoczę na zakupy po rower... coś mnie ciągnie... a jutro...
hm ... może fryzjer?
[uwaga - Sinoope zaczyna planować... kryć się kto może :D]
.................................................. .................................................. .
śniadanko - 300kcal
II - 350 kcal
kubek zupy - 80kcal
troche pomarańczka - 70 kcal
i kurcze jest godzina 13 :evil: :evil: :evil: mam nadzieję, że wytrzymam!
aa... ma może któraś jakiś ciekawy zestaw ćwiczonek? ;>
zmykam sprzątać... robię porządki - wywalam stare ciuchy ;)
:**
Sinoope
Sinoope, powodzenia w sprzątaniu i oczywiście w dietce. Jak sobie znajdziesz zajęcie dla obu łapek, to nawet nie będzie jak podjadać :wink:
Smiesznie tu u Ciebie :lol:...
Skad tak nagla zmiana nastroju u Ciebie?.
Dietka ok!. Nie ma co sie martwic...
Piesia masz wspanialego-wiem,wiem,wiem-powtarzamsie!. Taki pluszak!...ze tez sie nie pcha pod kolderke :lol:
Pozdrawiam.
Tusiaczek.