Gratuluję kolejnego udanego dnia :D
Hmm, mówisz, że będziesz haftować? Zawsze mi się podobał ten rodzaj "tworzenia" ale ja niestety nia mam zdolności do takich rzeczy :D
Pozdrawiam :*
Wersja do druku
Gratuluję kolejnego udanego dnia :D
Hmm, mówisz, że będziesz haftować? Zawsze mi się podobał ten rodzaj "tworzenia" ale ja niestety nia mam zdolności do takich rzeczy :D
Pozdrawiam :*
Gratulacje Saki,z tego co pamiętam 7 dzień jest hmn......okrutny,a ty dalas rade bez problemu,nono,nie pogada :wink:
dobrej nocki :)
Saki!
trzymam kciuki za 70ty dzień:):):)
a masz przychodnie w okolicy?
idz do pielegniarki i umow sie z nią, ze bedziesz przychodzila co tydzien na wage
zmierzy ci przy okazji cisnienie i costam jeszcze
i bedziesz pod jakąśtam opieką:)
O! Saki! Ja "w mlodosci" tez haftowalam i robilam na drutach :D :D :D :D Uwielbialam to :D :D :D Pochwal sie koniecznie jak juz cos stworzysz. Ja z rok temu jak mialam wiecej czasu, wyszylam taka krowe do kuchni krzyzykami
http://i47.photobucket.com/albums/f1...a/DSCF0001.jpg
ale to jednak zabiera sporo czasu :wink: :wink: :wink:
Buziaki!!!!
ZBIORKAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!
:lol: :lol: :lol:
saki zaczyna swoj osmy dzien dietki :D
a jest w takim nastroju ;) tyle ma energii ze cos :D:D:D
nie ma jeszczze dziesiatej a ja juz latalam po calym miescie, pozaplacalam rachunki :D posprzatalam , zrobilam pranie , powiesilam jedno, teraz drugie sie pierze i jeszcze cos bym zrobila ale juz nie ma nic do roboty :D
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: SAKI! to o ktorej Ty wstalas :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak do roboty nic nie ma! jakies okn apomyc, czy cos :wink: :wink: :wink: :wink: Chcesz, to przyjedz do mnie :lol: :lol: :lol: u mnie jest co robic :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
wstalam o 7 rano ;) :D
Tagotta :D dawaj adres i lece :D schudne od spaceru chociazby trwal nie wiem ile ;) :D
switna ta krowa :D bede miala czasu wiecej i ochoty to tez bede krzyzykowac :D narazie haftuje richelieu :)
aniakuleczka :) :* cmok :) no juz dzisiaj osmy dzien dietki :) energii w cholere mam :D przychodnia niedaleko :) bede musiala pojsc i sie zwazyc , moja ciotka zreszta (chrzestna) pielegniarka jest, ale jak sie dowie jaka diete sotusje to opierdziel mnie czeka ;) ale co tam :) zdoebde sie na odwage i pojde
zawzieta85 :) no najtrudniejszy byl :) zjadlam tylko kawalek miesa :) ale nawet nie mialam czasu myslec o jedzeniu wczoraj :) bo lazilam pol dnia poo miescie z wozkiem z moja bratanica :)
[img]http://i99.photobucket.com/albums/l3...l_aqq/0001.jpg[/img]
nusiaaa nietrzeba miec zdolnosci :) trzeba tylko umiec podstawowy haft i dalej to juz idzie :)
Saki !! :)
uwierz, ze są kobiety, które tego po prostu NIE POTRAFIĄ:) haftowanie to sztuka dla wytrwałych....
a do lekarza i na ważenie idz tuż po kopenhaskiej, albo teraz,
niech CI pomoze ulozyc diete (moze nie koniecznie 1000 a 1300kcal?)
i zrobi badania!! bo moze powinnas obniżyć cholesterol albo na coś szzcególnie zwrócić uwagę
zrobi badanie cukru i powie, co dalej
a przy okazji regularne ważenia i ciśnienie....
hello
kolejny udany dzień, humor dopisuje :D
hm, też kiedyś haftowałam, ale nikt w domu tego nie doceniał, wszyscy mówili, że szkoda mi dawać, bo spapram niepotrzebnie materiały. noi materiały leża sobie, przeżarte przez mole :lol:
za to Martix lubi robić na drutach, ma czapki, szaliki, teraz robi nogawki na buty
jak kogoś bardzo lubi, to robi mu szalik a czasem nawet i czapke :D :!: