Wszelki duch.. :shock: :shock: :shock:
Rety, super, że jesteś :!: :!: :!:
I to jeszcze pomniejszona :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie :D
Wersja do druku
Wszelki duch.. :shock: :shock: :shock:
Rety, super, że jesteś :!: :!: :!:
I to jeszcze pomniejszona :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie :D
Hurrraaaa Saki wróciła :D :D
Zas wrocilam i mam nadzieje, ze juz zostane a nie tak jak ostatnio. obiecywanki obiecywanki i gufienko ,
pracuje jak dziki osiol :D
a urlopu nie mam, bede dopiero miala we wrzesniu jak pojade do anglii na chrzciny do chrzesniaka mojego 8)
kolejne dziecko mi sie urodzilo w rodzinie :D maly Dominis od drugiej siostry
pozdrawiam wszystkich ktorzy o mnie pamietali i bede wchodzic w wolnych chwilach
postaram sie
buziaczkii
Super że jesteś :-) i że dziecko nowe też super :-)
Saki wreszcie powróciła :)
Po tak długiej nieobecności :D
Pewnie że Cie pamiętamy :D :D :D
Pisz co tam u Cibeie słychać moja droga :D :D
Buziaczki przesyłam :D
chciałam to napisać rano, ale za późno wstałam...
ale co tam napiszę i teraz :) :) :lol: :lol:
ZBIÓRKAAAAAAA :!: :!: :!: :!:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
DUM :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: STARE DOBRE CZASY :lol: :lol: :lol: :lol:
SAAAAAAAKIIIII!!!!!! NO WLASNIEEE!!! ZBIORKAAAAAAA!!!!!!!!!!
Ale fajnie jak stare towarzycho sie zbiera na forum :D :D :D :D :D :D :D :D
O matko kochana :P :P :P :P :P
Jak cudownie, że jesteś i to mniejsza :D :D :D :D
Hurraaaaa!!!!!!!!!!
Gratuluję i czekam z niecierpliwością na Twoje wesołe opowieści :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Buziaczki Martuś :) :) :) :)
Saki czekamy na Ciebie :D
jestem :d
witam wszystkie kochane kolezanki o ktorych NIE ZAPOMNIALAM !!!
mysle o forum o was i wogole :) ale jakos nigdy czasu niema, na necie spedzam dalej duzo czasu , ale jakos na forum nie wlazlam az wstyd normalnie
ale dietka dietka , a mi ubylo znowu
w sumie to najwiecej przez prace bo mam fizyczna i na nogach i nabiegac siemusze
kiedys jak wezme do pracy aparat to porobie troche zdjec i wkleje tutaj
praca, praca i praca u mnie , no bylam w Anglii na chrzcinach chrzesniaka , duzutki ten malutki;) 4 miesiace i 8 kilow azy , ale to po cioci chrzestnej, tatusiu i chrzestnym :D
nie mogl sie wyrozniac na chrzcinach
hihihih
ok koncze :) jak cos to napsize jeszcze i ide zmieniac obecna wage , chyba nei zapomnialam jak to sie robi. hihihih
buzkaaa