Wersja do druku
:)wpadłam na te kawkę......
chociaz powiem szczerze ze w taki upał pozniej zle sie czuje po kawusi.U nas we Wrocku jest taka parówa ze oddychac nie mozna.Mowili cos o burzach...to wszystko tłumaczy:)
ufffffff ide pynio pochlapac zimna wodą bo ledwo zipię:)i wracam do wspólnej kawy:)
Agapinko,troche dziwne. Tyle tygodni minelo i waga nie spada??.
Zacznij liczyc kalorie, wpisywac menu. Moze jesz wiecej.
Milego dzionka.
Buzka:**.
Rolini u mnie pada deszcz, ciepło jest, lecz pochmurnie :(
Tusiu chyba zacznę liczyć kalorie :)
Dziś jadę do salonu sukien slubnych :) Będą mnie mierzyć :D oj chyba to jest najgorsze :(
A teraz może ugotuje wreszcie obiad rodzinie, bo przez tą pogodę to nic sie nie chce robić dziś, leje i leje ten deszcz :(
U mnie było słonecznie i upalnie a ja kupowałam meble.
Witam, wpadłam w dołek.
1 kg więcej, załamka na maksa :(
I co ja mam biedna zrobic.
Wczoraj zjadłam:
- kawa z mlekiem
- jogurt naturalny z malinami
- pierś duszona i surówka z selera
I po tym kg wyżej???
Agapinko wzrost wagi na pewno nie jest po jednym dniu, więc się nie załamuj. Zacznij spokojnie liczyć kalorie i się za bardzo wszystkim nie przejmuj. Jeśli będziesz trzymać się w normie, to waga MUSI spaść. A tymczasem polecam przeczytać wątek, do którego link jest na moim forum. Moim zdaniem całkiem to mądre.
Agapinko ale to może tylko przejściowy kilosek i jutro nie będzie po nim śladu.
Athshe super:) przeczytałam :) Mi wyszło 1400 kcal... dieta oczywiście :)
Ty sie przejmujesz 1 kg na plusie a ja jestem załamana bo moja waga normalnie obraziła sie na mnie na maxa.A moze ja juz jestem taka ciężka ze skubana sie przekręciła i szalka jej spadła?????????
Dobra!Chlipniesz ze mna kawe??????mam schłodzoną.......