Jeszcze jesteś w pracy?
Wersja do druku
Jeszcze jesteś w pracy?
Witam :)
Byłam w pracy, wróciłam o 13.30 :) zrobiłam obiad i go ginekologa powędrowałam :)
A teraz sobie obiadek gotuje :)
Pyszną pierś z kurczaka duszoną w pieczarkach i szparagach :D :D pychota :)
Już mi ślinka cieknie na samą myśl o jedzeniu :)
A dziś to się wreszcie na aerobik wybiorę :) :) muszę, sama ale pójdę :)
Reniu już jestem, ale pijam tylko 1 kawę dziennie i to zawsze w pracy :) Ale na weekendzie się z Tobą napije :)
Arletko gratuluje spadku :) bałwanek już coraz bliżej :) a dla mnie 7 :D Może 1 marzec zrobi mi niespodziankę :D
Agitek nawet sobie nie wyobrażasz jaka ja mam chęć na tą gruszeczkę soczystą i słodką :D
Tusiu wręcz wspaniały prezent :) 7 na 8 marca :D Ale mogę się założyć, że będzie postój :) Jak zawsze po jakimś spadku :(
Athshe ja też się cieszę :) Ale to chyba przez to że bardziej zdrowo się odżywiam :D
Idę obiad skonsumować :D
Witam pracującą kobietę .
Smacznego .
Powodzenia na aerobiku .
http://images33.fotosik.pl/151/2c065a997495f1e4.gif
Najadłam się :) a na deres sobie zrobiłam, bo Tusia mi smaka zrobiła na jabłko pieczone z cynamonem :D
Pycha :D Polecam :D Jest słodziutki i nie chce się po tym czekolad żadnych :D
Witaj agapinko,
jak tam jabłuszko :?: Pyszności :D A jak je robisz :?: Bo mnie też smaczka narobiłaś, to może sobie zrobie w czasie weekendu :D
Ciekawa jestem jak aerobik. To super że postanowiłaś iść mimo wszystko :D
Miłego wieczorku :***
Saro jesli chodzi o jabłka to ja wkładam do mikrofalówki na 4 minuty, z jabłka wykrawam 2 dziurki i obsypuje jabłko cynamonem :)
Mówię Ci pycha :) i mało kalorii :D :D :D a słodycz nie do powiedzenia :)
A idę zaraz na aerobik, sama bo sama ale idę :)
Trzymaj kciuki bo już 3 razy nie byłam i to pod rząd :(
Spokojnie. Waga napewno Ci sie ladnie odwdzieczy jesli bedziesz ladnie dietkowac....
Spij dobrze.
Mam nadzieję , że dotarłaś na aerobik .
Spokojnego wieczorku .
Do jutra , pa pa.
http://images32.fotosik.pl/151/cb9cb09c56350aa8.gif
Byłam na aerobiku :) wymęczyłam się :)
A poszłam.... mierzyłam sobie temperaturę bo głowa mnie zazęła boleć i miałam 36 stopni... mama powiedziała że to ciśnienie, ale nie wypiłam 2 kawy :)
Pójdę spać to może przejdzie :D
Dziś teściowa do mnie powiedziała: dlaczego się tak wychudziłaś???
hmm...to był komplement waszym zdaniem>?
Pewnie komplement , na pewno :)
W końcu ktoś zauważył , że zeszło Ci trochę ciałka , a to już coś .
Zmykaj do łóżeczka , a głowa na pewno przestanie boleć.