Tusiu ja się mieszczę w strój :) ale pisząc "nie wbije się" miałam też na myśli swoją psychikę :shock: Też jak wszyscy jeździli nad wodę w lecie, ja zawsze miewałam okres, albo źle się czułam :x :x :x :x :x
Wersja do druku
Tusiu ja się mieszczę w strój :) ale pisząc "nie wbije się" miałam też na myśli swoją psychikę :shock: Też jak wszyscy jeździli nad wodę w lecie, ja zawsze miewałam okres, albo źle się czułam :x :x :x :x :x
Piatkowe popoludnie...w Plocku sloneczne. Zastanawiam sie jak mozna spedzic ten mily wieczorek. Zal siedziec w domku,wiec wyciagne Zabke na spacerek,albo na rower,
(narzeczony pojechal do domu sie przebrac i przy okazji ma wziasc pompke). Moze dzisiaj uda sie przyotowac zakurzone dwuslady i juterkiem pojade na przejazdzke rowerowa :lol: :lol: .
Dziekuje Kobietki za slowa. Co ja bym bez Was zrobila...Bardzo mi pomagacie. Dziekuje ze jestescie :lol: :lol:
Mama jest jeszcze oslabiona po zabiegu ale to normalne. W poniedzialek moze wroci do domu.
Umowilam sie do fryzjera ale tak naprawde nie mam koncepcji co moge ze soba zrobic. Chciaalbym pozotac przy tej dlugosci wlosow... Jestem malo odwazna na szalone fryzury...i pewnie skonczy sie na podcieciu koncowek :roll: :roll: :lol: :lol: ************************************************** ************************************************** ******************************************
Asiaszre:
U nas w Plocku jest taka 'znana wszystkim',( z widzenia,rzucaja sie w oczy) para. Dziewczyna ma ok 150cm, chlopak ok. 2 metrow. Wygladaja uroczo. :lol:
klajdusia:
U nas sloneczenie ...a jak u Was?. Slyszalam ze ma padac deszcz od poniedzialku. Mam nadzieje ze nie jest to prawda...bowiem chcilalabym zaczac jezdzic z narzeczonym na rowerku. Hm,a Ty swojego zmobilizowalas na rowerek?? :lol: :lol:
courtn3y:
Zycie niestety przynosi chwile radosci , chwile smutku...Mam nadzieje ze niebawem wejde na wyzyne i bede chdozic z usmiechem po same uszy...Poki co, humor jest jaki jest.Dziekuje.
grubasek1992:
Mam nadzieje ze nie tylko wekend okaze sie sloneczny...
Meeg85:
Dobry pomysl...poszukac zajecia,sportu ktory bedzie sprawial przyjemnosc obojgu. Mi zalezy na schudnieciu, narzeczonemu nie...heh i badz tu madry :lol: :lol:
Anise:
Dobrze radzisz,tylko nie jest to takie proste.Zreszta co ja bede Ci pisac,sama wiesz najlepiej. JEsli czlowiek doswiadcza przez dluzszy czas przykrosci, jesli przez dluzszy czas sie cos nie udaje to ...mozna zwariowac :roll: :roll:
dzyndzelek:
Dziekuje slicznie
Coz,pozostaje mi zyczyc Wam milego wieczorka.
Buziaczki dla Was Kolezanki.
Tusiaczek.
Agapinko,w takim razie zle Cie zrozumialam na samym poczatku...
Widze ze nie tylko ja stosowalam tego typu wymowki :roll: :roll:
Przepraszam za te rozszerzenie strony...Niechcacy...
pomysl z wycieczka rowerowa bardzo dobry:D tez muesze wyciagnac rowerek i gdzeis wyruszyc;p
Ja tez rowerkowałam dziś 1,5h i super mi się jeździło. Ze zdziwieniem odkryłam, ze jednak są we Wrocławiu trasy rowerowe, które się dość długo ciągną, tylko zanim do nich dojadę, to mija pół godziny na jeździe po chodnikach :roll:
Juli29mar:
Chyba pisalysmy w tym samym czasie :lol: :lol:
grubasek1992:
Mam taka nadzieje.
Meeg:
Zazdroszcze wycieczki rowerowej. JA poki co ide pompowac kola od roweru :lol: :lol:
Ja też bym musiała w końcu wsiąść na rower i się przejechać na wycieczkę, bo ten rower na mnie już patrzy od jakiegoś miesiąca i woła o litość. Może pogoda będzie jutro lub w niedzielę sprzyjać, to się przejadę. Dziś było pochmurno i wiało, a zreszta też miałam nienajlepsze samopoczucie i mi się po prostu nie chciało :)
Pozdrów mamę i życz jej szybkiego powrotu do zdrówka :)
Niestety Tussiu na razie rowerka nie było, bo lbo pogoda, albo mój stan zdrowia na to nie pozwalają. U mnie wieczór zimy, zmarzłam wracając do domku..
Dobrej nocki Tussiu :*
Ale fajnie posmigalas na rowerku w milym towarzystwie :D ja za to dzsiiaj w ramach ruchu chodzilam po ikeii:D ale fajnie bylo:D
zycze dobrej nocki -ja slodyczowa grzesznica:D