-
hej Tussia zaraz poczytam o algach ,ale najpierw musze powiedziec ,ze kebab jest fuj niedobry i ble:D lepsza pizza w ustce :Dwiec niech juz za Toba nie chodzi....:D:D
pomoglo?
zycze Ci ,zeby tabelka z kolejnych 6 tyg wygladala tak jak sobie wymarzysz:)
co do sukienek to po dzisiejszym rajdzie po sklepach stwierdzilam ,ze heh lato coraz blizej cudnie byloby wejsc w jakas slodka sukieneczke:)
Troche jeszcze czasu mamy ,wiec nadzieja jest...
Heh wstawanie o 5 rano to kosmos:D:D
Dobrej nocki zycze :)
-
wpadlam zyczyc milego piatku;*
-
Dzień dobry siostra :)
Właśnie wszystko przeczytałam, pooglądałam i musze Ci powiedzieć że Twój narzeczony rewelacyjnie wygląda w garniakach (eh - faceci w garniakach wyglądają rewelacyjnie...)
Zastanawiam się czy ze zdrowiem już wszystko u Ciebie ok??
Trzymaj sie cieplutko,
miłego piatku :* :* :*
-
Miłego dnia kochana
dziś u mnie dzień w kuchni - wieczorem goście
Zmykam więc do pracy
-
Dzien Dobry Kobietki :D :D
Ja juz od rana biegam po forum. Juz Wszystkich poodwiedzalam,wiec wypada napisac rowniez u siebie,prawda?? :D :D .
Samopoczucie calkiem dobre. Mysle jednak ze za kilka godzin,wezmie mnie zmeczenie...Dzisiaj wstalam o 5:32 :D :D .Dobre i dodatkowe 12 minut snu :D :D .
Wczoraj skonczylam prace po 18:00...pozniej szybko jedzenie i na zakupy do Auchan. Tak okolo godziny 20:00 wzielo mnie takie zmeczenie,ze myslalam ze zasne na stojaco :roll: :roll: ...Tusiaczkowi jednak zachcialo sie ogladac filmy,wiec pojechalismy do wypozyczalni i wzielismy film na dvd. Obejrzelismy pol godziny i wylaczylismy...Polozylam sie spac po 00:00,wiec nie spalam przepisowych 8h. :roll: :roll: ...Nadrobie sobie,a co :D :D .
Z racji tego ze wstaje znacznie wczesniej zwiekszam sobie limit kalorii do 1200. Jestem po prostu glodna na 1000kcal. Wkoncu sniadanie jem po 6:00,a nie jak zazwyczaj bywalo przed 10:00 :D :D
Wczoraj narzeczony przymierzal sie do kupna wodki,(promocja:wodka +sok),ale jakos nie mialam sily,ani ochoty na kupno. Ja jestem taka osoba,ze lubie pochodzic,rozejdzec sie w cenach i porownac ceny,a nie od razu kupowac.Tym bardziej ze nie jestesmy zdecydowani na rodzaj wodki.
Dzisiejszy dzionek mam nadzieje ze minie szybko. Myslami juz jestem przed telewizorem,(jak ja dawno nie ogladalam telewizji :shock: :shock: ). Wroce z pracy,zjem obiadek,wyjde na krotki spacerek z pieskami, wykapie sie i myk pod kocyk i telewizor. Dzisiaj imprezka Eski.Chetnie obejrze.
Mam do Was pytanko...Czy latem jest Wam lzej zrzucic kilogramy,niz zimowa pora????
****************************
Wrotkfa:
Kebaba nie zjadlam.ale zjem go niebawem.Wogole zapowada sie jak nie pizza,to kebab,piwko,lody,spaghetti.Same dietetyczne jedzonko :shock: .
:shock: :D :D .Tusiaczek bedzie wliczal wszystko w limit,wiec chyba nie bedzie tak zle.
Poslucham Cie wrociu i wstrzymam sie z kupnem sukienki...Hmmmmmm,choc slyszalam wczoraj ze w niektorych rejonach Polski zapowiadaja 28 stopni. :shock: :shock: :D :D
Ja rowniez mam nadzieje ze za 6 tygodni,bedzie spadek na wadze w postaci -6kg :D :D
grubasek1992:
Milego dnia.
Agapinko:
Z tego co sie orientuje na sukienke w salo9nach trzeba czekac od 2-4 mcy. Nie boisz sie??. Widze ze Ty luzacko podchodzisz do tego wielkiego dnia. Ja pewnie bym obgryzala paznockie :D :D
Antestor:
Wybacz ze pomylilam nicka :oops: :oops: . Nie zrobilam tego celowo.Obiecuje poprawe :D :D .
Bardzo sie ciesze,ze dalej jestes zakochana w mezu i Wam sie uklada. O to wlasnie chodzi...Hmmmmm,a jak wyglada podzial obowiazkow??. Mieszkaliscie ze soba przed slubem??.
Meeg85:
Bardzo lubie pizze.Najwidoczniej zmniejszyl mi sie zoladek,bowiem kiedys potrafilam zjesc cala,( czulam sie naprawde najedzona),a teraz zjem polowke i czuje to samo :D :D ...
Peperoni z sosem czosnkowym,zamaist salami szynka,bez cebuli prosze :D :D .
Dziekuje za pochwale :D :D
pinky87:
Z pewnoscia rozejrze sie za odtwarzaczem dvd.Mam nadzieje ze Mateusz go nie ma... :roll: :lol: .
Jesli chodzi o wage,to chcialabym osiagnac na razie wage 65kg. Pozniej do 60kg...Nastepnie w nastepnym roku chce osiagnac wage 58kg.Zobaczymy jak sie bede czula.Pamietam ze jak kiedys wazylam 62kg i cwiczylam codziennie...czulam sie swietnie.Zobaczymy...Ja tez mam kobieca sylwetke,(talia,mimo dodatkowych kilogramow) :D :D
Klajdusia:
Ze zdrowiem już lepiej.Dziekuje.
Dziekuje w imieniu P.
Athshe:
Co smacznego gotujesz??.
BlackAndWhite:
Dziekuje serdecznie.
Mam nadzieje ze kolejne tygodnie sprawia ze bede szczuplejsza o kilka kilogramow :D :D .Powodzonka rowniez dla Ciebie :D :D
Corsicangirl:
Na razie bede tylko ogladac.Nic wiecej. :D :D
Milego dnia.
Zapraszam na poranna kawusie :D :D
http://images21.fotosik.pl/217/b723d67c34cc1aac.jpg
Tusiaczek.
-
Witam Tusiu, ty poranny ptaszku :)
Wcześnie wstajesz, późno chodzisz spać, możesz sobie pozwolić na 1200kcal :) :)
Jeśli chodzi o wódeczkę to ja kupuje Soplicę :) najlepiej w hurtowni :) ja kupuje od znajomego co ma sklep i ma on wódkę za 14zł :D oczywisice po zniżce :D
Tusiu zacznę jeździć, obiecuje, tylko nie mam samochodu, bo mój tato miał wypadek :) ale mam nadzieje, że go podreperują jak najszybciej :D
A jeśli chodzi o odchudzanie w lecie, to np. mi jest łatwiej. Kilka jest powodów: nie chce sie jeść jak jest bardzo ciepło, tylko woda i woda, więcej ruchu na świeżym powietrzu :)
A teraz idę na kawusie :)
-
Witaj Tusiu.
Ranny z Ciebie ptaszek. Ja tez wstaję o 5,30 i to codziennie od 2 lat :D można się pzyzwyczaić, ale zwykle o 22,00 jestem juz wypompowana, a czasem nawet puz po wieczornych wiadomościach zasypiam jak niemowlak :)
Sukieneczkę może wartokupić już teraz. Wczoraj widizałam dziewczynę w mini ledwo co zakrywająca pośladki i topiku bez pleców, więc chyba faktycznie jest już ciepło. Ja musze poczekać az będzie 30 stopniw cieniu, bo straszny zmarzluch ze mnie jest.
Ja mam kilkafjnych letnich sukienek które jak się zrobi ciepło to będą na mnie za duże, ale jakoś się tym nie przejmuję :lol:
A tabelka... fajny pomysł, widać efekty jak na dłoni. Strata wagi wręcz podręcznikowa 6 tygodni=6kilogramów. Oby tak dalej.
Pozdrawiam, i miłego dnia życzę.
-
Ja w tym tygodniu wstaje o 4:30, z tym ze wyprawiam mojego M do pracy i wracam pod pierzynke :wink:
Latem jest latwiej schudnac; jest goraco i czlowiekowi sie bardziej pic chce niz jesc, poza tym, gdy zdarzaja sie dni ze lezysz na sloncu, opalasz sie to tez jesc sie nie chce.
Rozumiem ze ta wodka to na Wasz slub (?)
No a slubu koscielnego nie wezmiemy, ze wzgledu na to ze moj M juz takowy kiedys bral. Ale ja sie tym nie przejmuje, nie obchodza mnie twierdzenia "w obliczu Boga on zawsze bedzie mezem tej z ktora wzial slub koscielny" dla mnie to bzdura. Wazne ze sie kochamy, chcemy byc ze soba w przyszlosci, ze jestesmy b. szczesliwi. Poza tym nie jestesmy za bardzo koscielni, wiec wielki znak zapytania czy gdyby byla taka mozliwosc czy bysmy go wzieli :?
Milego dnia Tusia :)
-
Witaj Tusiu :D
Po pierwsze musze Ci pochwalic, pieknie sie trzymalas przez ostatnie tygodnie, mam nadzieje, ze przez nastepne bedzie podobnie :> ;)
Widze, ze dazymy do podobnej wagi. Ja mysle ze wlasnie 62-63 kg jest odpowiednie, tym bardziej ze chyba obie nie chcemy stracic naszych “kobiecych kraglosci” :lol: :D
Mam kolezanke w pracy ktora jest strasznie chuda I wcale mi sie jej figura nie podoba. Ja wychodze z zalozenia ze prawdziwa kobieta powinna miec I piers I pupke ;) zeby mozna nas bylo odroznic od facetow hahah ;) a nie tak jak te modelki sama skora I kosci przeciez moj Rafal to powiedzial ze jakby taka w lozku mial to by sie bal ze wystajacymi koscmi mu sniakow narobi na calym ciele hahahah ;)
A jesli chodzi o te kcal to dobrze, ze zwiekszylas do 1200 kca, w koncu duzo wczesniej wstajesz. Ja codziennie jestm na nogach od 6 I dlatego wybralam 1200-1300 kcal zamiast tysiaka, no I do tego cwicze a wiec musze miec sile :)
Bidulka zasnelas prawie na stojaco hehehe a ja dzisiaj do pracy zaspalam bo od 3 dni chodzilam spac o polnocy bo ogladalam Prison Break’a ktory cholernie mnie wciagnal I nie moglam skonczyc ;p
Dobra ja lece do innych dziewczyn w odwiedzinki. Caluje Cie mocniutko I zycze milego dnia. I wyspij sie w koncu Kotku :)
-
A ja myślałam, że dzisiaj wcześnie wstałam (7:00) :wink:
Dzięki za niezawodne dobre słowo o poranku, zawsze dzionek milej się zaczyna :D
Jeżeli chodzi o chudnięcie w lecie, to... 100000 razy łatwiej!!!! Wszystko, co udało mi się zrzucić, to właśnie w lecie. Nie dość, że warzywa i owoce tanie, to jeszcze nie chce się tak strasznie jeść. Dla mnie zima to była ciężka walka, żeby nie stracić tego co osiągnęłam. Więc może być tylko lepiej! A z tego co widzę, to Ty już jesteś przy końcu 2 etapu... brawo! No i cel mamy ten sam... ach te magiczne 57 :wink:
Z mężem zamieszkaliśmy w nowym mieszkanku w dniu ślubu, więc nie było wcześniejszego sprawdzania się :wink: Ale jakoś nie było trudno nam się dogadać. Podział obowiązków dotyczy tylko gotowania: ponieważ mój men tego szczerze nienawidzi i woli nie jeść, to robię to ja :D A poza tym jak trzeba coś zrobić, to kto ma czas i ochotę, łapie za szmatkę i robi co trza :D Mój D. ma super podejście, że oboje jesteśmy tak samo odpowiedzialni za finanse, mieszkanie itp. W praktyce ja przynoszę znacznie mniej pieniążków, ale niekoniecznie dużo więcej robię w domu. Zresztą kiedy siedziałabym na forum :wink: ?
Pozdrawiam i życzę szybkiego przejścia do kolejnego etapu :D