-
Witajcie Kolezanki z forum. :D :D :D :D .
Owszem,nie bylo mnie kilka dni....bowiem....nie mialam glowy do tego zeby pisac....Nie myslcie jednak ze przez ten caly czas co mnie nie bylo objadalam sie....Wrecz odwrotnie....Jadlam calkiem grzecznie,tylko nie cwiczylam....Nie wiem ile waze. Zwaze sie teraz po @,bowiem niedlugo bede miala....
Tak wogole to jestem streasznie glodna i mam ochote na cos slodkiego....
Co ciekawego u mnie....hmmmmm,no coz....Wsumie nic nowego. Wstaje codziennie rano,gotuje obiad dla rodzinki,sprzatam,pozniej ide do pracy.Wieczrki natomiast spedzam z moja Zaba....Dzisiaj zrobilam na obiadek chinszczyzne, wiec rodzinka powinna byc zadowolona.
Czy ktos wie od czego zadzieraja sie skorki?.Strasznie mnie bola....Co powinnam robic??.Oliwa z oliwek z dodatkiem cytryny ??. Jak ktos wie to bardzo prosze o podpowiedz...
Za 2 tygodnie wybieramy sie na wesele do kolegi.Wczoraj zadzwonilam i spytalam co by chcieli dostac....(nie chcielismy kupic cos co by sie nie przydalo)....Chca pieniadze,(buduja sie),no i teraz nie wiem ile powinnam wlozyc do koperty razem z Zaba. Jest to kolega,zadna rodzina. Jakies propozycje??. Ile dac zeby bylo w sam raz??....
Jedzonko dzisiejsze:
* ciemny chleb ze sliwka,pasztet,salata,herbata
*big milk,ciuciu
* borowki,winogrona,2 herbatniki
* chinszczyzna
CWICZENIA:
brzuszki.
Szczegolne podziekowania dla Marzenki....(ona wie za co). :lol: :lol: :lol: :lol:
Jestem ciekawa co u Was,wiec juz do Was ide....
Buzka!!!!.
Wkleje jeszcze zdjecia mojej kochanej chrzesniaczki Hanusi.....
http://images25.fotosik.pl/44/9b1a9139e0eff8fb.jpg
http://images25.fotosik.pl/44/43d381ef8f204d7b.jpg
http://images30.fotosik.pl/45/7eb6986c93e78476.jpg
Zapomnialabym...Finesko....obiecana zapiekanka....Byla pyszna!!!!.
http://images27.fotosik.pl/45/c51807e294d67203.jpg
-
ja ci dam tusiu takie pysznosci m tu wklejacc....potem w pracy sie napatrze i robie w domu... i jem bo nikt inny nie dietkuje a dla nich warzywka to nie jedzonko.... no odtatnio ciacho upatrzylam ( brownies z czekoladka i orzechami ) i pochłoneli wszytsko..calą keksowke - ja 3 kawalki zdarzylam sprobowac - moze i dobrze ze zjedli bo jak ja sie dorwe do dobrego jedzonka...
a chrzesniaczka rosnie jak na drozdzach....sliczne malenstwo..,,i te brazowe oczka to chyba rodzinne..i ciemne wloski...pieka konkurencja dla mojej Natalki mi rośnie w Płocku...a stamtąd do Łowicza niedaleko...
trzymasz sie swietnie z dietka...a te jedzonko to calodniowe dzisiaj..jejku jak ja podziwiam taka wytrwalosci minimalizm jedzenia:)
i dziekuje za podziekowania ...oby sie nie powtorzylo to co bylo i nie bylo gorzej :)
:) :) :)
buziaczki :)
-
i zapomniałabym dodac , że bardzo się cieszę że mogłam poznać tak wartościową i sympatyczną osóbkę jaką jesteś.....
-
Tussiu wreszcie :)
Już nie mogłam się doczekać jak będziesz :D
Jeśli chodzi o zadziorki koło paznokci to polecam Ci, oczywiście sama je kiedyś stosowałam:
- Olejek do skórek Inglot, kosztuje ok 13-15zł
- Krem do rąk i paznokci pilęgnacyjno - odżywczy z olejem rycynowym Flos-Lek, kosztuje ok 8zł
Naprawdę je polecam, bo nieraz mam też takie skórki....
Jeśli się nie ważyłaś, ładnie jadałaś to napewno już jest następny etap :) :D
Tussiu co do ślubu kolegi, to zależy gdzie on ten ślub robi, jeśli w restauracji to tak 250-300zł mi się wydaje, jeśli sam gdzieś to 200zł starczy... Nie wiem jak to jest, to zależy... ja jak byłam w tamtym roku u brata ciotecznego mojego Misia, to daliśmy 200zł, robił w restauracji, ale my musieliśmy dojechać na swój koszt 300 kilometrów i zapłacić za nocleg sami, gdyż on nie zapewnił....
:D :D :shock:
-
Hej Tusiu! Super, że jesteś, już myślałam, ze wykruszyli sie wszyscy Ci, których spotkałam tu na poczatku :roll: szkoda tylko, że taki smutek przebija z Twoich postów...
Sama robiłas chińszczyzną? ja lubie się czasem wybrać do restauracji na takie jedzonko, najbardziej oczywiście lubię kurczaka w sosie słodko-kwaśnym :lol: ale ostatnio jadłam kaczkę w miodzie, pyyyyycha :wink:
-
Witaj Tusia a co tam do tej zapiekanki wrzuciłaś? Bo wygląda pysznie :D Chrześnica śliczna. a ja bym do koperty włożyła tyle żeby się zwróciło koszty przynajmniej. Ja pamiętam że myśmy za samą salę i jedzenie musieli za 2 dni za 1 os zapłacić 130 zł. Więc razem z innymi kosztami wychodzi ponad 150 zł/os. A jak Cię stać i dobry kolega to daj więcej. Chociaż w sumie to nie rodzina... No nie wiem. Ja od koleżanek dostawałam mniej niż 150 zł na osobę :wink:
-
hej Tussiu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
No w koncu jestes! :wink: :lol: no i super ze ładnie sie trzymałas:D
jadlospis siupcio, nawet ten big milk mi sie nie rzuca w oczy ahaha :wink: :lol:
a co do zadziorek to mam to samo i moja kosmetyczka poradzila mi oliwke taka do paznokci jest, albo smarowac kremem nawilzajacym bo to spowodowane jest slabym nawodnieniem :wink:
a co do koperrty to zalezy jak bliski to kolega ...
buzka:*
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/19/815.jpg[/img]
-
Na pytania raczej Ci nie odpowiem. Nie jestem w tematach niestety.
Podziwiam, ze i sprzatasz rano i gotujesz. Czyli nadal nie ma nikogo do pomocy, tak? Ja rowniez lubie gotowac chinszczyzne i nawet mam wok do tego przeznaczony. Ostatnio jednak przez upaly w ogole mi sie nie chce siedziec w kuchni. Niestety klimatyzacja bedzie pewno znowu podlaczona jak sie skonczy ciepla pogoda.
Dobrze slyszec ze ladnie jesz. Daj znac ile masz na wadze Tussiaku.
-
Hej Tusiu! Miłego dnia :)
-
Cześć Tusiaczku.
Miło że do ans wróciłaś i że Twoja nieobecność na forum nie była spowodowana kryzysem jedzeniowym.
Brawo że tak ładnie się trzymałaś. Jestem pewna że za niedługo rozpoczniesz ostatni etap.
Pozdrawiam.