Tusiaczku!!!!
Od jutra zaczynam walczyć ale to tak naprawdę!!!!! na 100%%%%%
Trzymaj kciuki ... plissss
Dobranoc, śpij dobrze!!!
Wersja do druku
Tusiaczku!!!!
Od jutra zaczynam walczyć ale to tak naprawdę!!!!! na 100%%%%%
Trzymaj kciuki ... plissss
Dobranoc, śpij dobrze!!!
Witaj Tusiu :) Mam nadzieję, że masz już lepszy humor :) Serdecznie pozdrawiam :) :) :)
Co słychać u mojego kochanego Tusiaczka ????
Humorek dobry? Mam nadzieje, że tak...mimo, że pogoda paskudniasta :) ale u mnei po południu spadł śnieg :)
Wszystkiego najlepszego w dniu pierwszego śniegu!!!! :):)
Buziaczki!!!
a co u tusiaczka sie dzieje??
buziaczki juz na wtorek przesylam :)
Odezwe sie jutro....
Dzisiaj nie mialam specjalnie kiedy....
Pozdrawiam cieplo.
Tusiaczek.
Witam Tusiu :)
Przyszłam na kawę :) Ciebie na pewno jeszcze nie ma, ale ja zaraz idę do pracy :)
Dawno u Ciebie nie byłam, ale to wszystko przez ten internet, muszę założyć Neostradę :)
Buziaczki :)
A jak tam przebieg diety?
Czesc Kobietki.
Sama nie wiem co mam napisac....Mam dola....Jest mi zle....,(nie chodzi juz tylko o kwestie moich kilogramow),ale o inne sprawy....Siedza mi w glowie pewne rzeczy i wciaz o tym mysle....Ehhhhhhh....
W dodatku znowu stresy w domu....Chcialabym znowu byc dzieckiem i myslec beztrosko, jakie zycie jest piekne a ludzie szczerzy.... Ehhhhhhhh....
Dieta raz lepiej raz gorzej,w zaleznosci od dnia. Waga 71,8kg....
Dzisiaj siedze sama w pracy, wiec jestem sama ze swoimi myslami....
Pozdrawiam....
Tusiaczek.
Fineska:
Wiele razy rozmawialysmy i wiemy obydwie ze rodzina moze niezle namieszac....U mnie tez jest nie za rozowo....ale to temat nie na forum....Porozmawiamy mam nadzieje niebawem....
Tesciow po prostu olej. Faktycznie, juz przesadzaja....a Ty masz anielska cierpliuwosc. Ja juz pewnie bym cos 'powiedziala'....
Dzisiaj pieczesz torta....Jestem ciekawa jak Ci wyjdzie.Koniecznie zrob zdjecie....;-)).
Ciesze sie ze chociaz TY masz optymistyczne podejscie ....Mam nadzieje ze udzieli mi sie odrobina optymizmu od Ciebie.
Sciskam.
Martiini:
Odsylam do poczatku pamietnika....Wtedy mialam motywacje,ladnie dietkowalam,cwiczylam.Teraz jakos jest ciezko....
Meeg85:
Wiesz, bede musiala zmienic temat pracy,bowiem kolezanka z seminarium uprzedzila mnie i psize rowniez o motywacji....Co prawda mozna pisac rozne koncepcje,bo wiadomo to jest temat rzeka,ale ja chce cos innego....Dzisiaj pojade do biblioteki i sie rozejrze....
chcebycchuda:
Trzymam kciuki za Twoja dietke. MAm nadzieje ze kilogramy znowu spadna szybko jak to keidys bylo....
Qqlka:
JAk widzisz nie bardzo....
Agapinko:
Bywalo lepiej....Ciekawe kiedy bedzie 'dobrze',( nie mam na mysli tylko i wylacznie diety)....
Tussiaczkowa, wyobraz sobie ze mnie rowniez obudzily natretne mysli. Po prostu jak otworzylam oczy przed szosta rano, tak juz od razu szeroko i nie bylo zmiluj sie.
Nie wiem co sie u Ciebie w rodzinie dzieje, ale ja to jestem od swojej daleko i niestety jakos tylko mnie sie chce kontakty z nimi trzymac. Wiem ze moja wina, ze wyjechalam, no coz...
Jestes wrazliwa osoba, ale jak jestes w interesie i to rodzinnym, to trzeba czasami slabosci charakteru odstawic na polke. Nic nie sugeruje, nie wiem co z Toba... Po prostu zycze Ci zeby sie wszystko jak trzeba ulozylo.
A Twoj Mezczyzna ma nadwage? Zawsze jest lepiej odchudzac sie razem. Bo jak on ma ochote na pizze to w pewnym momencie trudno sobie odmowic, a tak to razem byscie cos pwalczyli.
witam Tusiaczku:)
Widzę, że wkrótce szykuje się wesele u Ciebie:)Gratuluję. Ja z Piotrkiem jakoś zdecydować się nie możemy, kiedy, gdzie i wogóle, więc ciągle przekładamy. Ale mi by się marzyło gdzieś tylko we dwoje, z dala od rodziny, na jakieś rajskiej plaży, hihi.Ale do tego trzeba schudnąć :wink:
A co do chęci i motywacji, ciężko, za pierwszym razem kiedy zaczyna się odchudzać jest jakoś łatwiej..ale mam nadzieję, że nam się uda:)
Pzdrowionka