ładniusio slonko :D :*
i dobrze ze sobie zdajesz sprawe co do tej diety, ja tez tak mialam ze to sie stalo dla mnie numer 1 i nie innego sie nie liczylo
błąd
i trzeba jak najszybciej z tego wyjsc ;]
uda Ci sie :D
powodzonka :*
i wesołyyych..! :D
Wersja do druku
ładniusio slonko :D :*
i dobrze ze sobie zdajesz sprawe co do tej diety, ja tez tak mialam ze to sie stalo dla mnie numer 1 i nie innego sie nie liczylo
błąd
i trzeba jak najszybciej z tego wyjsc ;]
uda Ci sie :D
powodzonka :*
i wesołyyych..! :D
Rano 60,5 chociaż mnóstwo zalegającego jedzonka :shock: Chyba zeszłam poniżej 60! O ile przez te 3 dni mi nie przybędzie znów :? No ale jak przybędzie to jeden, dwa kilo, zgubi się w tydzień.
Teraz lecę, bo jadę do dziadków. Poodwiedzam Was wieczorem, papa :)
w takim razei milego pobytu u dziadków:D
no i te kilogramy swiateczne znikna bardzo szybko bo przeciez zaczyna sie karnawal imprezki tance i szybko pojda w zapomnienie:D
I u mnie czasami obsesyjne myślenie o diecie bierze górę. Nie powinno się pozwolić aby dieta zdomniowała całe życia, jednak tak często bywa. I mnie się zdarza myśleć, ze jakby te pare kilo mniej to co to by było za życie... a to nie prawda przecież :?
http://www.catbox.com/laff/christmas-cat.gifAgatko,
z okazji nadchodzących Świąt życzę zdrowia, szczęścia, uśmiechu, entuzjazmu,
głowy pełnej pomysłów i pogodnych myśli oraz wyłącznie dobrych
wiadomości...na Święta i każdy dzień Nowego Roku
masz bardzo madry plan, masz dobrą wage rpzy swoim wzroście i dietka nie powinna byc najważniejsza tylko przy okazji, rozsądna z Ciebei dziewczyna:)))
Wpadłam Ci po życzyc wesołych świat:))ZŻebys spędziła ten czas bardzo przyjemnie w rodzinnym gronie:))) i żeby było smacznie oczywiscie hehe;)))
Trzymaj sie cieplutko, buziaczki:)
Pierwszy dzień ucztowania zaliczony.
Jadłam za dużo, byle co, byłam przejedzona. Bleh. Ale miło było :D Dostałam superowy atlas świata, bardzo ciekawy i przydatny! No i kalkulator który wszystko policzy :D Niestety zjadałam dużo śledziów, okazało się nieświeżych (ach ten dziadek, nie wierzy w moc lodówki :P) i skończyło się zatruciem pokarmowym. Wieczorem tak się źle czułam, że byłam zmuszona wywołać wymioty, myślałam, że przejdzie (bo powinno) ale odwrotnie. Siedziałam kawał czasu nad kiblem, wypłukałam cały żołądek, a ból brzucha sie nasilił :? No ale z drugiej strony to pozbyłam się części tego świństwa!
Jutro kolejna wigilia. Plan: jeść to co lubie i nie przejadać się bo to nie przyjemność!
Modyfikacje diety dokonane. Przede wszystkim będę spędzać czas w inny sposób. Myślałam o tym, bo w sumie nie mam żadnej pasji. Znalazłam metodę, ponadrabiać w szkole i.. haftować! Tak, bardzo to lubię i mnie wciąga! Zamierzam sobie kupić gazetkę z wzorami i walnąć jakiś obrazek :D Oto moje poprzednie (i jedyne :P) dzieło!
Niestety robiłam je na technikę i pani je zabrała, pewnie powiesiła sobie w domu :?
http://img228.imageshack.us/img228/2026/konieph1.th.jpg
A tu ładniej widać:
[img=http://img228.imageshack.us/img228/2026/konieph1.th.jpg]
Do tego codzienne godzinne marsze do szkoły, lekcje wfu, treningi. Dodatkowo godzinka ćwiczeń wieczorkiem. No i mniej żreć, 5 posiłkówi i tylko wtedy kiedy jestem głodna. A kiedy mi się będzie nudzić... to do haftowania lub czytania :D I oczywiście zapijanie wodą. Do tego więcej snu (ostatnio prawie nie sypiam), wypoczynku, relaksu. Więcej wyłażenia z domu, bo ostatno to sie nie ruszam. Poradzimy sobie :)
A zważę się 31 grudnia :D
Teraz idę spać, bo mnie żołądek męczy. Trzymajcie się, buziaaaki!
No widzę, że wszystkie pewnie zabiegane jesteście :(
Drugi dzień zaliczony.
Zaczęłam ostro, ciastaaa, mikołaj z czekolady. No i zaczął się biedny żołądek buntować. I wszystko wróciło do kibelka. Potem poszłam na wigilie do wujka, nic nie mogłam jeść. :?
Jutro również postaram się spokojnie, bo żołądek sie zbuntuje.
Dziś rano waga pokazała 61. Łiii! Ciągle sie waże, trzeba z tym skończyć!
ze wzgledow chorobowych przybywam tu tak pozno..jescze nie jestem zdrowa ale mam swoje 5 minut przy kompie wiec korzystam ;)
zycze zdrowych wesolych swiat Bozego Narodzenia, masy usmiechu,kasy i wytrwalosci w dietkowej atmosferze, wsrod ludzi ktorych sie kocha, zycze rowniez masy przyjaciol..i spelnienia marzen, dotarcia do dietkowych wyznaczonych celow oraz pokonania wszelkich przeszkod.. WESOLYCH SWIAT.. ho ho ho
Frohe Weihnachten..
http://home.att.net/~hideaway_today/t041/xmas_santa.swf[/color] - strasznie fajny LINK. :)[/color]
masz racje ciagle wazenie prowadzi do paranoii:/ tez tak kiedys mialam ale w pore z tym skonczylam;p
no i dzis mam nadzieje ze juz lepiej sie czuejsz:D
buziolek;*
Hej słonko, jak tam po świetach u Ciebie com?? Mam nadzieje,ze wszystko w porzadku, w wolnej chwili odezwij sie
buziaczki!!!