-
Witam ponownie!
Nie bylo mnie pare godzin,bo bylam u babci i pomagalam jej sprzatac. Strasznie sie przy tym zmeczylam (wiadomo dlaczego), ale ciesze sie. Po drodze weszlam do sklepu,ale nie mialam sily,zeby dlugo w nim lazic,wiec kupilam tylko duzy jogurt owowcowy jogobella, kilka jablek i sliwki suszone (podobno lepsze niz slodycze),ktorych nigdy nie jadlam,bo wydawaly mi sie taka namiastka slodkosci :lol:
U babci zjadlam niestety 2 talerze zupy pomidorowe (takie duze talerze i duzo makaronu),ale nie dalam sie skusic na szarlotke. No i babcia sie domyslila co jest grane :wink: . Pochwialila mnie i powiedziala,ze nie powie nikomu dopoki sama nie bede na to gotowa. Kocham moja babunie :D
-
gratuluję takiej babci :D :lol:
i uważam że lepsze są dwa talerze zupy niż dwa talerze dajmy na to spagetti :)
-
wow!!babcia the best :D
powodzenia Aniu w drodze do osiągnięcia zdrowia fizycznego i zadowolenia z życia.uda Ci się schudnąć ,wiem to!!:D
czekam na relacje i pozdrawiam
buziaczki
-
Dziekuje bardzo!
Jestem z siebie dumna,ze nie dalam sie tej szarlotce (chcialabym mieszkac z babcia,latwiej by mi bylo :( )
Jestem taka zmeczona,ze ledwo tu pisze :lol:
-
fakt że trudno sie mieszka z kimś kto nie potrafi nas wesprzeć, ja na szczęście nie miałam tego problemu,bo to mama mnie mobilizowała zawsze do pracy nad sobą, i dla mnie zmieniła styl gotowania.
moze faktycznie spróbować porozmawiać z rodzinką,tak jak proponuje doty22, powiedzieć o wizycie u lekarza, może i nawet pójść kolejny raz z mamą do niego..wiem że łatwo jest nam tak pisać, ale może właśnie taka wspólna wizyta u lekarza by pomogła :?:
-
a jeszcze..
co do szarlotki to super :!:
wiesz,tylko uważaj jeszcze na jedną rzecz, a mianowicie - często jest tak że przez bardzo długi czas wyrzekamy się np. słodyczy a potem przychodzi taki okres że widząc ciacho rzucamy się na nie..dosłownie :lol: zdecydowanie jestem za tym żeby raz na jakiś czas zjeść coś słodkiego, oczywiście nie jakąś wielką ilośc,ale taką która pozwoli zaspokoić nam głód słodyczowy na jakiś czas.
aniu i jeszcze jedno - pamiętaj o balsamach do ciała, i to koniecznie, bo każdy kilogram mniej powoduje że skóry jest więcej, a dopóki nie będziesz w stanie ćwiczyć musisz zapenić jędrność skóry kosmetykami.
-
Troche tak glupio isc z mama do lekarza, w koncu mam juz 30 lat :oops:
Mamy jeszcze sie tak nie obawiam,bardziej taty,bo to jego rodzinka jest taka lasuchowata od zawsze (ta moja babunia kochana to od str mamy). Zastanowie sie nad tym. Na razie musze rzeczywiscie pomyslec o jakis kosmetykach do mojego malego :wink: cialka.
Sliwki juz zjedzone i uwazam,ze sa pyszne :lol:, tylko troche duzo kalorii, a taka mala paczuszka :cry: (560 kcal)
-
wiesz,ale to nie chodzi o to ile masz lat, tylko o to zeby lekarz wyraźnie jej powiedział jakie istenieje niebezpieczeństwo jeśli się nie odchudzisz. czasem może lepiej jest jak się to słyszy od lekarza a nie od córki.
to może weź i tatę :P :lol: a co :D
choc podejrzewam że Twoi rodzice mogą być jak moja babcia,k tóra jak usłyszała od lekarki "a co pani taka gruba :?:" to się na nią obraziła i wyszła, fakt że może było to za dobitne, ale z drugiej strony pomyślała nad tym czas jakiś i wzięła się w miarę swoich możliwości i wieku za siebie :)
wierzę że jest Ci trudno w domu, w którym jedzenie jest ważne, ale ważniejsze jest zdrowie, a zdrowym się jest, gdy się je zdrowo :) mam nadzieję że Twoja rodzinka to zrozumie, prędzej czy później,ale zrozumie (choć wiadomo że ja wybieram opcję pierwszą :lol: )
to że śliwki są kaloryczne..cóż,ale paczka ma tylle kalorii ile potrafi mieć jeden kawałek tortu,czy paczka chipsów, a są o wiele zdrowsze i pomagają w przemianie materii :)
-
Zdrowie jest zawsze najważniejsze - uważam pomysł zabrania Mamy za doskonały. Co z tego że masz 30 lat - tym bardziej nie musisz mieć takich dylematów, jak dorosła przed chwilą 19-stolatka :D. W końcu przecież chodzi o to, żeby wychować Mamę :lol: a I tato predzej uwieży pewnie Mamie niż Tobie
Uważam, że dwa tależe zupy to jeszcze nie dramat, a nosząc swój smalczyk przy sprzątaniu na pewno dużo spaliłaś.
co do kosmetyków, to rewelacyjnie działa peeling kawowy (żel pod prysznic z fusami) potem oliwka dla dzieci i zawinąć to wszystko folią spozywczą na godzinkę - zobaczysz, jak się super wugładzi i ujędrni :)
-
Do lekarza ide teraz w poniedzialek,wiec pomysle nad tym co napisalyscie.
To te zabawne zabiege bede musiala robic,jak nikogo w domu nie ma,bo tak to wszyscy ze smiechu padna jak mnie zobacza w folie zawinieta,jeszcze im sie z jedzonkiem skojarze i co wtedy? :lol: