Wersja do druku
:))) popatrz ile ciepłych słów i wsparcia można tu znaleźć!
trzymam kciuki z całej siły i wierzę, że damy radę. nie przejmuj się tym co inni mówią - wstydzisz się???? wstydzić się powinien ten, kto nic nie robi ze sobą, swoim ciałem i swoją duszą. szkoda tylko ze najczęściej tacy właśnie maja njwięcej złośliwości w sobie :(
proszę, pilnuj tylko żebyś dociągała min. do 1000 kcal dziennie - tyle na ten temat jest na forum, nie warto schodzić poniżej.
MAM NADZIEJE ZE JUZ SI ELEPIEJ CZUJESZ. A JAK TO SLABO IDZIE? TY UWAZASZ ZE 3kg W TYDZIEN TO SLABO RACZEJ NIE. NIE WOLNO SIE PODDAWAC NAWET O TYM NI EMYSL ZOBACZ ILE OSOB CIE WSPIERA NA TWOIM WATKU. TYLKO TRZEBA WIERZY ZE SIE UDA I SAMO JAKOS POJDZIE NAWET NIE BEDZIESZ WIEDZIALA KIEDY :D A PO GORZSZYM DNIU PRZYCHODZI NOWY LEPSZY. WIEC NIE MA CO SIE PRZEJMOWAC TYLKO ISC NA PRZOD. POZDRAWIAM :D
Nie wierz w to, ze w ciagu miesiąca ot tak schudniesz nie wiadomo ile kg. Nie ma takiej możliwości. Tzn, bywa i tak, ale to zwykle wiąże się z przykrymi raczej sprawami.
To prawda, ze najlepiej się chudnie od tego czego sie nie zje, ale nie należy jeść mniej niż 1000. Nawet jeśli radzisz sobie z tym i wydaje Ci się, ze skoro możesz mniej to lepiej. Nie, nie jest lepiej, bo organizm w którymś momencie upomni sie o te niedobory. I to nie tak zwyczajnie, ale napadem wilczego apetytu i całe te oszczędności i nie tylko diabli wezmą, bo człowiek nie potrafi opanować łaknienia.
Najlepij więc nie przeginaj. 1000 to 1000.
Powodzenia życzę
http://img176.imageshack.us/img176/3...krotkainx6.png
ja radzę ponad 1000, no. 1200 8) efekt ten sam, a o 200 kcal więcej [np. batonik musli] :roll: no i kto zaprzeczy? :twisted: :D
foch---> No masz rację, czasem się wstydzę, ale Twoje słowa bardzo mnie zmobilizowały!! Pozdrawiam!!
pszczola77---> Bardzo sie ciesze ze duzo osób mnie wspiera... bardzo mi to pomaga:) mam nadzieję, że bedziesz mnie dalej odwiedzać!!
siringa---> no wiem wiem... mam dziennie około 1000!! i nie bede ani tego przekraczać ani tego obniżac!!
xixatushka69---> nawet nie śmielibysmy Ci zaprzeczyc bo wkońcu masz rację :) :)
http://www.gify-animowane.pl/gify/Osoby/Dzieci/6.gif
Ja tez Cie Mloda wspieram, pamietaj! :lol:
no to bardzo się cieszę, że jesteście ze mną...
Dziś tylko 500kcal bo tak sie źle czuje, że nawet mi sie jeść nie chce... a jeszcze trzeba ćwiczyć...:(
hej widze, ze masz to co ja... tylko ze mnie do łóżka przykuło...
dziękuję bardzo za odwiedziny... w cm tez nie widać... normalnie cuda.. szkoda, ze negatywne :/
Cześć fajnie,że weszłaś na mój wątek.Masz może gg????
a mam:P 7323839.... jak chcesz to napisz:):)
Witam :)
Dziś już jestem po kolejnym mierzeniu i ważeniu...
waga może mało spadła, ale centymetry poszły... a to się liczy!!
WAGA-72
Biust-97cm
Biodra-106cm
Brzuch(pod pępkiem)-93cm
Udo-66cm
Jestem dość zadowolona z efektów...
Cały czas jetsem na 1000kcal...
Mam nadzieję, że będę miała ymarzoną 6 na początku wagi...
Kolejne mierzenie i ważenie w kolejną niedziele:):)
Aż wstyd się przynać, ale poddałam się! nie umie sobie z tym poradzić , wróciłam do wagi wyjściowej.... nie wiem co mam ze sobą zrobić...:(:(:( nie mam zbyt silnej woli aby sobie z tym pomóc... :(
Alez masz silną wolę, masz! Tylko Pani Silna Wola, to taka skubana cwaniara jest, miewa humory i czasem lubi się schować gdzieś głęboko, rozwalić się na leżaku i colę przez słomkę pić, aby tylko człowiekowi na złość zrobić.
Trzeba się do owego złośliwca dokopać i na powierzchnię ją wydobyć :)
Trzymam z całej siły kciuki za odnalezienie Madame Silna Wola ;) Wierzę w Ciebie!
:arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU MIKOLAJA SWIETEGO :D :D :D :D :D :D
a na Mikolaj niech ci przyniesie maaaaaase silnej woli.. i nie mazgaj sie tam.. tylko bierz sie do roboty.. wiesz ze dasz rade.. i znow stracisz te kilogramy.. bede trzymac kciuki.
Kuuuuuuuuuuuuuurde........... :( :( :( :(
Musze zaczynać wszystko od nowa... nie umie sobie z tym poradzić:( nie mam z kim o tym pogadać, a te świeta totalnie mnie dobiły:( wszyscy życzyli mi tylko tego żebym wreszcie schudła bo jestem strasznym grubasem :( to mnie dobiło bo wkoncu od rodziny oczekuje się czegoś innego niż takch słów :(
Od jutra zaczynam... a raczej od zaraz bo dziś już nie mam ochoty kompletnie na nic a w szczególności na jedzenie :( może tym razem mi się uda... a bylo już tak dobrze bo schudłam 5 kilo ale wróciło spowrotem... musze coś z tym zrobić !! Tym razem mi sie uda!!
Hej, no jasne ze Ci sie uda ! Trzymam kciuki za Ciebie :)
Wiesz moja matka ostatnio powiedziala ze mam tlusty ryj wiec doskonale Cie rozumiem.
Ludzie powiedza cos zanim pomysla i sprawiaja innym ludziom niesamowity bol.
Ale Ty im jeszcze pokazesz jak ladnie schudlas az im szczena opadnie,
wiec bierz sie ostro do cwiczen i diety ;)
Pozdrawiam serdecznie, buzIAK :D
Nie tylko ty sie poddajesz ja tez padlam na wejsciu. Ja tez zaczelam od dzisiaj jak narzie idzie dobrze chociaz juz chcialam zjesc pieroga bo sobie powiedzialam co tam jeden ale jak bym go zjadla to potem czekoladka i pozniej przekladanie odchudzania na jurto i dalej by sie tak ciagnelo. Wkoncu udalo mi sie powiedziec stop i go nie zjadlam. Narazie jestem zadowolona mam nadzieje ze juz teraz uda mi sie wytrwac na diecie i tobie tez na pewno.
:D wiec sie nie zalamuj tylko juz teraz trzeba sie za siebie zabrac i nie ma co rozpaczac nad tym co bylo.Tylko dzialac :D
Dziekuje bardzo za miłe słowa mam nadzieje ze one pomogą mi dotrzec do celu....