:arrow: NIE CWICZYLAM
Wersja do druku
:arrow: NIE CWICZYLAM
:arrow: wszyskie 8-semeczki
:arrow: wszystkie-8 semeczki :D
:arrow: 60-brzuszkow :wink:
i zaczelam a6w dzisiaj pierwszy dzien
Hejka! Przyłączam się do wspierania Cię w walce z kilogramami, mogę? ;)
:arrow: : KobietkaKokietka bardzo jest mi milo ze mnie odwiedzilas :lol: chociaz ktos mnie odwiedzil :wink:
:arrow: ja nadal jestem na dietce do tego cwicze wszystkie 8-semki do tego dochodzi a6w jak mi sie chce to jeszcze jezdze na rolkach oprucz tego spacer z synkiem i od czasu do czasu skakanie na skakance :D ide teraz pomalutku spac nabierac sil na jutro pa buziaczki :)
Masz całkiem sporo ruchu, więc napewno kilogramy polecą w dół w ekspresowym tempie:)
Mnie tez nikt nie odwiedzal....nawet ja :roll:
niewazne, ztam bede pisala o moich, mam nadzieje, osiagnieciach a wpadne chetnie i do Ciebie...jesli mozna.
ale do piatku mam tyle an glowie-pracka pisemna, praca i potrzeba odespania tej i przyszlej nocy...a w sobote steperek sobie kupie...a co tam lepiej na to niz na czekolade :D
:arrow: witam was kochane :D tak sie bardzo ciesze z waszych odwiedzin
:arrow: KobietkaKokietka tak mam bardzo duzo ruchu ale tak sie tylko wydaje czeba napisac mialam bo cos mnie len ostatnio dobadl a to przezto ze waga stoi i ani nie drgnie ciutke w dol :cry: ale jestem dobrej mysli ze to sie zmieni i na pasku bedzie mniej niz teraz pokazuje aktualna wage :P
:arrow:Mielikki nie poddawaj sie i glowa do gory dasz rade ja w ciebie wierze ja tez sprobuje sie zaciagnac do cwiczen i tez bym pobiegala ale niestety sie szybko mecze i to jest moj minus w bieganiu a gdzie tu wytrzymac 30-min :D caluje was kochane i do uslyszenia
Ja to mam wielkiego lenia i kurcze zaczynam się denerwować, nich już ode mnie odejdzie! I sporo obowiązków domowych mi doszło a od 16 jestem zajęta chłopakiem więc nie zawsze starcza mi czasu na ćwiczonka. Ale wierzę, że zaraz znowu sie zmotywuję i będę usilnie pracować nad swoim ciałem:)
Hei hei,
mi len znikl...bo mam mojego steperka...juz sie jutra niue moge doczekac, jutra bo dalej siedze i pisze....jutro poszaleje te 5 minutek :D 8)
cO DO MOBILIZACJI, to jak juz wejde w rytm i nie ma zmiluj sie-cwicze jak mam zaplanowane, to nie mam z tym klopotow....tylko, by wejsc w ten rytm i poczatek przetrwac to jest sztuka. Dietka i sporcik od jutra...musze jeszcze wszystko rozplanowac...ale bedezie fajnie...musi byc, bo mam 4 kg jojo....glupi komputer...glupie prace.
Ale damyrade...znam 2 dziewczyny,ktpre schudly i utrzymay wage, a jedna byla niczego sobie, wiec jest to mozliwe.
caluje i biore sie do nauki
:D :D :D :D :D :D :D :D :D