heeej!
owszem czuje roznice, dzis juz jest 4-5 kg :) jestem taka dumna z siebie 8) wiesz, mysle,ze jak poczujesz sie "pania siebie i swego jedzenia" to bedzie latweije :) czyli w skrocie-- "to ja tu rzadze" :) aha, a malymi porazkami nie ma co sie przejmowac, tylko akceptowac i do przodu! :)
powodzenia!!