:lol:
hej!! fajnie ze wrocila!!
hehe ja bez polskich znakow ciagne juz dluugo, juz sie problemow z ortografia dorobilam sporych!
milej przeprowadzki zycze!
wracaj szybciutko!
teskno!
Wersja do druku
:lol:
hej!! fajnie ze wrocila!!
hehe ja bez polskich znakow ciagne juz dluugo, juz sie problemow z ortografia dorobilam sporych!
milej przeprowadzki zycze!
wracaj szybciutko!
teskno!
Cześć diznev :)
Widze, że mały rośnie jak na drożdżach i Ty też nie poddajesz się :wink:
Kochana, a co do wag.... z tymi urządzeniami to tak jest... najlepiej wazyć się tylok na jednej :) i sprawa załatwiona :D
Miłego dnia i pozdrowionka :D
czesc :)
Nareszcie podlaczyli nam internet!!!!! Trochę to trwalo, ale jestem, bardzo mi Was brakowalo...
Oczywiście mam masę do nadrobienia, ale powoli, powoli :))
U mnie wagowo nie ma wielkich zmian, poza tym, że prawie dobilam do wagi wyjściowej, a bylo juz tak fajnie :(, teraz wzięlam się trochę za siebie, jakieś cwiczenia, diety brak, jak mam smaka na slodkie to zjadam jakis smakolyk...niestety :(
Zaczęlam jesc ananasa na czczo, przed śniadaniem, może coś pomoże, zobaczymy, jem go ok tygodnia, na efekty trzeba jeszcze troszke poczekac o ile będą...
Mam nadzieję, że jeszcze mnie ktoś pamięta i mnie odwiedzi :wink:
Przesylam buziaczki
Do jutra :D :D :D :D
czesc
jakos cisza tutaj, chyba jednak dziewczyny zapomnialy o mnie :(
Bilans sportowy jest taki:
wczoraj 75min rowerek
dzisiaj 30min, ale mam zamiar popedalowac cos wieczorkiem jak Oliver pójdzie spac :))
Z jedzeniem jakos daje rade, czyli nie ruszylam dzisiaj ciastek do kawy, zamiast tego zajadam sobie smacznego ananasa :)
WItam fit mame z Zabrza:)Ja co prawda nie bywałam tutaj wcześniej, bo przyłączyłam się do tutajeszej spełecznosci parę dni wcześniej, ale jeśli pozwolisz to będę cię dopingować :!:
Ładnie ćwiczysz:)
[/b]
Dominika, dzięki za odwiedzinki, milo wiedziec, że jednak ktoś zagląda i dopinguje.
A ja spieszę z informacją, że jeszcze 40 min rowerka zaliczone, w sumie przejechalam dzisiaj ok 100 min ale z przerwami. Rano seria 30 min, wieczorem 40min, a reszta rwana (male slonko czasem ma inne plany, niż patrzec jak mama się męczy na rowerku :wink: )
Grzeszki jedzeniowe: 2 czekoladki podczas kąpieli Oliverka, na obronę wytlumaczę sie tym, że spadl mi raptownie cukier i zaczęly trząśc się ręce (balam się, że upuszczę dziecko)
Poza tym dzień przeszedl bardzo ladnie i jestem zadowolona, teraz jeszcze zaleję żolądek wodą i można iśc spac :D
Dobranoc :D
Dwie czekoladki podczas kąpieli :lol: Tak sobie myślę, dobra jesteś, synka kąpać i jeść :lol:
Życzę miłego dnia:)
He he, Dominika :), to bylo w zasadzie podczas wycierania i ubierania, a że akurat byly czekoladki na stoliku w sypialni, to czysty przypadek :wink: :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj już zaliczone 40min na rowerku na czczo, więc myslę, że te czekoladki juz sie przetworzyly na energię :D
Na sniadanie ananas i jogurt, plus oczywiście kawa, bo bez niej ani rusz.
Przed treningiem jedna tabletka ******lka na lepsze spalanie tluszczu i jest ok :))
Jak dzisiaj poszło?Mam nadzieje, ze czekoladek podczas kąpieli nie było :?: :lol:
Jasne, że nie bylo, bylam grzeczna na maxa!!!!!
Właśnie zeszłam z rowerka (40min), czyli w sumie 80min :D
Nie było słodyczy i objadania się :), Kolejny dzień udany :lol: