miłego dzionka życze :)
Wersja do druku
miłego dzionka życze :)
z tym bieganiem to chyba tak jednak nie jest :) mi zeszczuplały nogi, kiedy biegałam, tzn. mięśnie też się zrobiły, ale wolę mięśnie niż tłuszcz :D
A ja mam jakies takie dziwne noi i duze lydki...nawet gdybym lubila biegac to bym nie biegala bo bym miala nogi jak koń...bleee
jak dzisiaj idzie :?: :)
Dzisiaj troszke ponad tysiac zjadlam ale to za zasluga pol szklaneczki piwa ktore wlasnie wypilam. Zla jestem na siebie bo nie cwiczylam...i jutro zaczynam nowy semestr :( Bleeeee
No to nie jest źle :)
choc to piwo to takie puste kalorie, ale przyjemności też muszą być 8)
Ja też zaczynam zajecia i w piątek mam od 8 do 20 :x zastanawiam się co sobie uszykować na uczelnię bo obiadu ciepłego na pewno nie zjem :?
To planowanie jadłospisu kiedyś doprowadzi mnie do szału :twisted: :wink: :wink:
janie lubie piwa :D chyba ze z soczkiem i laysami :D nie pamietam kiedy je piłam ostatnio :)
Papajka ja tez mama taka sytuacje ale rozpisalam chyba na poprzedniej stronie moj nowy plan(dziewczyny go zaaprobowaly :) ) Tak wiec przeczytaj
Aha byl grzech
Wrocilam od mojego ukochanego z masa zakupow(byla wielka wyprz w lider prajsie :) ) i zaczelam rozpakowywac. Byla godzina 22. Nagle zobaczylam ze serek truskawkowy homogenizowany sie wylal wiec dojadlam polowe bo jutro bylby nie dobry...oj ja nie dobra :roll: :oops:
Hej!!
Napisz jak Ci minął dzień jedzeniowy ;) na uczelni :)
Powodzonka!!
Miłego dnia :D
milutkiego dzionka życze :!: :)