-
Żegnaj Grubasku
Mam śliczną 6 letnią wnuczkę przy której czuję się bardzo staro a mam dopiero 52 lata.Winą jest tusza która uniemożliwia mi pewne zabawy z dzieckiem.Dorobiłam się przez własne lenistwo ,frustracje nudy 82 kg.Stawy mi wysiadaja psychcznie czuję się dobrze ale ciało odmawia posłuszeństwa.Zabierałam się za siebie już kilka razy ale to było tylko czcze gadanie i kolejne użalanie się nad sobą jaka to ja jestem gruba.Przyzwyczajona do swojego widoku w lustrze doznawałam szoku gdy musiałam przymierzyć coś w ciasnej przymierzalni w sklepie.Czerwona ,upocona piękny widok dla estetki za jaką się uważam.Lubię jasne kolory nie znoszę szarości które podobno maskują figurę.A w jasnych .Nieciekawy widok.Wczoraj cały dzień spędziłam przy komputerze szukając coś dla siebie.Na forach podsuwano mi dietę Kwaśniewskiego,Atkinsa,że podobno szybko się chudnie są jedna ale i nie skorzystałam.Zbyt jednostronne i mało urozmaicone. Znalazłam dietę punktową.I to chyba jest to.Tym systemem ]podobnym]kiedyś się odchudzałam i miałam wyniki.Wydrukowałam wszystkie potrawi z ich punktami no i zapisałam się do Strażnika Wagi.Czekam na moment kiedy zniknie powitanie Witaj Grubaskua pojawi się Żegnaj Grubasku.
Zaczynam od wagi 82 kg.Uda się.Musi się udać.
-
Witaj, mam nadzieję, że liczenie punktów pomoze i szybko waga Ci poleci
-
-
No i minął mi pierwszy dzień na zmaganiach.Nie było żle.Wim ,że na efekty muszę poczekać ale najważniejsze,że zaczełam .Trochę mnie kusiło ale tylko trochę.Znajdowałam sobie zajęcia i mijały pokusy.Zobaczę co przyniosą kolejne dni.Stawka jest duża i Strażnik nieugięty.
-
Będzie dobrze :):) najważniejsze, że wytrwałaś
-
-
No dobrze wyszedł mi wykres ale miał być jeden a wyszło multum.Pomocy jak je usunąć?
-
Udało się pozbyć tej wielkiej ilości wykresów.Kochani trzymam się.Rano 1 kanapka z wędliną.Ok.11 grahamka 14 obiad-plaster pieczeni rzymskiej dużo duszonej czerwonej kapusty.Podwieczorek grejfrut.18 kolacja wyciągnęłam z grahamki to ze środka i włożyłam dużo kapusty czerwonej.Taki hot-dog.I chyba nie byłam głodna przez cały dzień.No może przed południem troszeczkę.Ale jabłko zrobiło swoje.Dzień drugi zaliczam do udanych.
-
A co to za dieta punktowa? Nie słyszałam o takiej... Jesli odpowiada to jak najbardziej trzymać się jej rękami i nogami! :)
Pozdrawiam!
-
na podstawie wartosci kalorycznej i zaw. tluszczu obliczone sa punkty kazdego produktu i w zal. od wagi mozna w ciagu dnia zjesc okreslona liczbe punktow.
jezeli wie sie, ze np. w weekend idzie sie do kogos na urodziny, mozna pooszczedzac w ciagu tygodnia troche punktow i potem zjesc je na urodzinkach
to jest bardzo praktyczne
a poza tym uczy jak sie zdrowiej odzywiac, bo oprocz punktow jest 6 zasad, ktorych powinno
się przestrzegać.