Perfekcjonizm w czarno białą kratkę...
Witam wszystkich.
Może na początek się przedstawię? Nazywam się Agnieszka, mam 14 lat, mieszkam we Wrocławiu. No, to personalia mamy za sobą...
Ważę 58 kg przy wzroście 166. Nie sądze, że to dużo, skądże, mieszczę się w normie wagą. Problem jednak jest taki, że nie wyglądam na te 58, ale mniej więcej na 65. Chciałabym ważyć 48. Niedowaga!-powiecie. Nie, przy tej wadze czuć się będę szczupła i idealna. Dietę pragnę zacząć również ze względu na moją skórę, kiedy niecałe pół roku temu również się odchudzałam, wszelkie problemy zniknęły, niestety teraz nastąpił efekt jojo nie tylko na wadze, ale także na buzi.
Czasami myślę sobie, że czym ja się przejmuje, że są na świecie większe problemy niż moje wymiary, ale dobija mnie ten mój perfekcjonizm, to, że wszystko zawsze muszę mieć najlepsze i.. źle się czuje ze sobą. A to chyba najważniejsze?
Daty nie wyznaczyłam, no chociaż przydałoby się do marca pozbyć tłuszczyku, jadę bowiem na wymianę, no i wiadomo, chce się zrobić wrażenie na Włochach;-). Postaram się utrzymać dietę ok. 1300 kcal. Jadłospis komponuję sama.
Mam nadzieję, że wesprzecie mnie w trudniejszych chwilach i będziemy się wspólnie cieszyć naszymi małymi i dużymi sukcesami.