Mika, ja nigdy takich problemów finansowych nie miałam, jedynie jakieś przejściowe, ale nigdy tak poważne, więc bardzo Ci współczuje, nie wpoeim, ze rozumiem, bo rzeczywiście ciężko mi sobie wyobrazić sobie taką sytuację :roll: ale ciagle mocno trzymam kciuki, zeby w końcu wam sie udało :!:
Nie martw sie, waga spadnie, poprasuj duzo, to kcal polecą :wink: