a to co Twój teść teraz robi w Hiszpanii? przyjechał Was odwiedzić czy też pracuje? :roll:
no nic, ja już pewnie potem nie zdążę wpaść, więc życzę powodzenia w dietowaniu przez ten tydzień, kiedy mnie nie będzie :*
Wersja do druku
a to co Twój teść teraz robi w Hiszpanii? przyjechał Was odwiedzić czy też pracuje? :roll:
no nic, ja już pewnie potem nie zdążę wpaść, więc życzę powodzenia w dietowaniu przez ten tydzień, kiedy mnie nie będzie :*
Wprawdzie impreza sobotnia została odwołana ale w zamian za to
poszlismy wczoraj wieczorem do restauracji :lol:
Menu było dziwne-takie ekskluzywne :shock:
Zamowiłam sobie łososia z grzankami i tartym pomidorem.
A na drugie tez ryba ze szpinakiem i jakimis kulkami w sosie-nie wiem co to
było ale mi smakowało.
Nie zabrakło tez wina :twisted: :twisted: po ktorym zakreciło mi sie w głowie :lol: :lol:
I był oczywiscie deser :oops: :oops: :oops:
W domu bylismy o 23:00.
Waga lekko poszła w gore ale to chyba od tego,ze mam problemy ze stolcem :roll:
Juz od 4 dni nic :x
Dzis zrobiłam pierogi ruskie :arrow: mmm były pyszne :lol:
http://img209.imageshack.us/img209/5...445584aej3.jpg
Miłej niedzieli
zawaliłam wekend :oops: :oops: :oops:
Mam tylko 5dni do wyjazdu :!: :!: i mam nadzieje ze do tego czasu uda
mi sie pozbyc kilku cm w okolicach bioder.Bo jak nie to nie zmieszcze sie w kiecke
sylwestrowa :roll:
jak do tej pory to 640kcal :!:
zjadłam zupke pomidorowa z gotowana marchewka i bez ryzu :P
jogurt naturalny
jogurt egzotyczny
banan
pieczywo chrupkie
640 KCAL + 160 za łososia w pomidorach i 100 za grzanki =900kcal
Ale mi sie chce czekolady :roll:
uległam i zjadłam 4 kostki czekolady z orzechami :oops: :oops:
razem wyszło dzis 1096 kcal :roll:
Wierzę w Ciebie na pewno Ci sie uda pozbyć tych paru centymetrów.
mika, a to Ty idziesz na Sylwka tu we Wroclawiu? :o
gadaj no szybko gdzie :twisted:
Wez zajedz po mnie jak bedziesz wracac do Polski plisss :P Ja juz nie moge sie doczekac. Jeszcze 12 dniiii choleraaa:D:D :twisted: :twisted: