-
Kasiu, to dobrze, że się rozkleiłaś, nie ma co się wstydzić swoich łez, to pomaga w oczyszczaniu duszy... wiem, co mówię, bo swego czasu wiele łez wylałam ... ale to minie, uwierz mi.
Przykro mi strasznie, że tak się czujesz, a nie dałoby rady wyjechać rzeczywiście gdzieś na kilka dni Kasiu? tak realnie pytam, czy masz możliwości? ....
-
Kasieńko nie da rady.
Bo terapie mam dwie i to 2 razy w tygodniu.
W pracy jestem potrzebna.
Chociaż rozmowy telefoniczne i maile nastrajają mnie optymistycznie jak kolegę z daleka usłyszę, On potrafi sprawić że uśmiech jest na buzi.
Ale to nie to samo co wyjść i zamknąć drzwi..... :cry:
Naprawdę wiem jedno, że nie da się świata uszczęśliwić i nie jestem jedyną osobą która może komuś pomóc, ja potrafię znaleść jakieś rozwiązanie i osoba która potrzebuje pomocy też musi dać sobie radę a nie tylko zwalać na kogoś odpowiedzialność. Może drastycznie napisałam ale szczerze to co czuję. Dlatego kolegę z pracy i jego problemy sobie odpuściłam - choć ten baran mi list napisał i na biurku zostawił :twisted: ach te chłopy.....
-
-
Ale laska! Wyglądasz jak młodsza i gustowniejsza wersja Beatki Kozidrak z Bajmu :D
-
Kasieńko - dziękuję. Ale komplement - dzięki
Maggieuk - dziękuję za odwiedzinki i za komplement :oops: - mój mąż w żargonie czasami do mnie też mówi " moja Beatka " choć ja nie widzę podobieństwa - ale bardzo dziękuję
Dziś dietka jeszcze do bani. Do kina mam iść ale brak nastroju. Wogle jestem jakaś taka nie do zycia. Wypompowana....
Pozdrawiam i miłego weekendu
-
Kasia, to ze zdecydowalas sie na taka terapie to juz duzy postep. To, ze placzesz - to calkowicie naturalny proces. Wlasnie na tym polega oczyszczenie sie i odreagowanie. Im dluzej cokolwiek w sobie dusisz, tym gorzej z Toba: placz wiec jak tylko czujesz, ze chce Ci sie plakac. Nie wiem kto nas nauczyl, zeby tego nie robic :roll: :roll: To nie tylko pomaga Tobie samej, ale tez pokazujesz co czujesz. Pewnie, ze sa sytuacje w ktorych trzeba zacisnac zeby......ale taka terapia napewno do nich nie nalezy :wink: :)
Zycze Ci z calego serca, zeby bylo Ci coraz latwiej.
Cudnie wygladasz w nowych wlosach! :D I w tej figurce tez Ci pieknie :D
-
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ld-3818625.jpg
Kasiu, najważniejsze, że powiedziałaś A... B, C i reszta alfabetu w drodze do uleczenia swojej duszy będą może ciężkie i często bolesne, ale w rezultacie przyniosą Ci ulgę, czego bardzo, bardzo Ci życzę :)
wyglądasz bosko :D :!:
całuję :D
-
Kasieńko, jak Ci minął weekend? Odpoczęłaś troszeczkę? mam nadzieję, że tak :P
Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę spokojnego poniedziałku :P :P :P
-
Cześć Dziewczynki!
Od rana miałam problem z zalogowaniem się.
W końcu się udało.
Weekend .....więcej czasu byłam poza domem.
Bo tata zezwolił mojemu koledze z pracy pomieszkiwać w pokoju dopóki se nie znajdzie.
A ten nic se nie kupuje se do jedzenia.
Czeka aż mu kawę zrobię, kanapki.
Normalnie szczyt!
Dziś mój brat ma z nim pogadać o jakieś kasie bo to nie przytułek!!!!
Musiałam się wygadać.
W sobotę byłam z moim ślubnym w Sopocie.
Zjadłam kebaba.
Ale żeby było śmieszniej poszliśmy do Turka, tam maszyna zepsuta.
Poszliśmy dalej a tam panienka mówi za raz będzie mięciutki kebab.
Ok a w rezultacie było zimne, chrząstki w mięsie i kośći!!!!
Wywaliłam od razu, a mąż dobrze że się nie pytała czy smakowało by byś jej wepchnęła do gardła, czyli ja jes to bym miałą zrobić :wink: .
Poszliśmy dalej i zjadłam mego upragnionego kebaba z serem feta.
Potem pojechaliśmy do Parku Oliwskiego.
Az nas deszcz złapał to wróciłam do domku.
A w domku ten kolega z pracy z pretensjami do mnie" gdzie byłaś, bo ja głodny, może w 1000 zagramy ? :idea: :shock: " Szok dal mnie! Ma problemy a on chce grać?!
Ok zrobiłam mu kanapki ale to szczyt!
W niedzielę też poszłam ze ślubnym ale do Gdańska na cały dzień aby w domu nie być.
I jak wróciłam to powtórka z soboty!!!
no nie nie na darmo się mówi, ze gość to jak ryba po 3 dniach śmierdzi!!!!
Mam go dość!
Dziś po pracy lecę na terapię.
W głowie milion myśli.
Zapomniałam zeszytu, książeczki, książki, e tam, chyba mnie nie zabiją dziś.....
A jeszcze mi głowa pęka.....
Tym optymistycznym akcentem życzę Wam miłego dnia
-
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_5088.jpg
Kasiu, ja chyba jestem dużo bardziej asertywna od Ciebie, bo po pierwsze po trzech dniach kazałabym facetowi się wyprowadzić, a po drugie napewno nie tolerowałabym tego, że nie dokłada się do budżetu :twisted:
pozdrawiam :D
ps
ależ Ty masz piękne oczęta, wow :D :!: