Ja też mam różne nieodparte chęci :lol: :lol:
Znowu chodzą za mną lody, ale dzielna jestem i już 16 dni nie jem :lol: :lol:
Wersja do druku
Ja też mam różne nieodparte chęci :lol: :lol:
Znowu chodzą za mną lody, ale dzielna jestem i już 16 dni nie jem :lol: :lol:
Kasieńko ale wiesz że u mnie ciężko z tym odmawianiem....
Najgorsze jest to że wczoraj stres miałam.
A jeszcze nie miłe telefony....
Ta osoba robi wszystko aby mi ciśnienie podnieść .....
Może dlatego zjadłam te cukierki i brzuch mam wzdęty......
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ine-916837.jpg
Kasiu, ja ostatnio unikam cukierków czekoladowych i czekolady w innej postaci, bo potem brzuch mam twardy i kłopoty innej natury :oops: :wink:
a winogrona jedz na zdrowie, byle nie za wiele, bo jak wiadomo umiar jest potrzebny we wszystkim :wink: :lol:
pozdrawiam i życzę spokoju ( zwłaszcza ciszy w temacie telefonicznym ) :D
A ja już trzeci dzień pod rząd zajadam się winogronkami ciemnymi z dziadka działki :P
No niebo w gębie, takie malutkie, a takie słodziutkie, zjadam sobie codziennie od 200 do 300 g i dobrze mi z tym :P :P :P
Pycha :) :)
Kasia ja własnie kupiłam sobie też ciemne i to 30 dkg.
Pychota!!!!
Beatko ja też mam problemy z wypr....
Cukierków dawno nie jadłam ale taka mnie chcica wzięła że szok....
Za raz idę do sklepu bo głód czuję - pora na głoda.
PS - kolega w pracy mi kupił wodę niegazowaną nałęczowiankę grejgrut z cytryną!
PYCHOTKA!!!!!
Te wody są smaczne, ale mają kalorie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
8 kcal w 100 ml
Nie dajmy się zwariować
Ja już 3dziś piję.
A kupiłam sobie kalarepkę...
No i mam 710 kcal tym sposobem....
W domku tylko coś się zje lekkiego....
I kawałek arbuza i koniec.
Ciekawe czy w 1000się zmieszczę....
Ale widzę że i tak nie źle przy moich wyskokach żarłocznych!
Oczywiście, że nie dajmy się zwariować :lol: ja tylko przypominam :wink:
Ja piję dużo, więc dla mnie 2 litry takiej wody, to już 160 kcal, a to już jest coś :wink:
Ja teraz piję wody smakowe Icy Fruit - te mają tylko 4,5 kcal w 100 ml :lol:
Witam miłe Panie !
Dziś środa - ale tan czas leci....
Za oknem słonko ale czuć zimno...
Jest tylko 11 stopni :shock:
Dziś w pracy byłam szybciej bo na 8.
Po pracy mam ochotę iść do serwisu telefonów komórkowych i zobaczyć czy da radę mój naprawić telefon.Jeżeli tak to za ile bo czy warto....
Wczoraj poległam jak kawka.
Usnęłam przy filmie "M jak Miłość"
Spałam do 6 rano!
Szok.
Obudziłam się z bólem głowy i wszystko mnie bolało.
Czy mnie coś bierze...
Brzuch jest płaski - taaa to lubię.
Zero syndromu przed @....dziwne,,znowu znikneła czy przyjdzie później....
Na razie wcinam wafle ryżowe i piję kawę.
Nie mam pomysłu na jedzenie i chyba nie chce mi się jeść.....
Zmierzyłam biodra i talię.
Przeszłam szok , bo talia : 67cm, a biodra - 94cm.
Czyli przytyłam w biodrach - standart.... :roll:
No nic za dietę się trzeba wziąść ale przez to zimno, terapię i inne okoliczności nie mam siły walczyć o ładną figurę....
Pozdrawiam i miłego dnia