-
Ja mam tak jak Beatka - spóźniania i spoźnialskich nienawidzę. Zawodowo mają u mnie zaraz do tyłu, szczególnie jak spóźnia się dostawca, nie jedyny na rynku przecież...
a co do spotkań ze znajomymi, spóźniam się, na drugie spotkanie, na pierwsze przychodzę punktualnie. Całkowicie celowo i zaplanowanie, 15 min, a to dlatego, że nie mam czasu i chęci na czekanie na kogoś, kto wykazuje taki brak szacunku do mnie, że każe mi czekać i nie jest łaskaw zadzwonić czy SMSa wysłać
Buziaczki Kasiu, jak tam dietka??
-
Miłego wtorku Kasiu :P :P :P
Spokojnego dnia 8)
-
Kasiu mam pytanko
dostalam pismo z sadu o dacie rozprawy
przyslali tez kopie pozwu
pisze ze musze na to pismo odpowiedziec
ale co ja mam tam napisac? ze sie zgadzam co do daty czy co??
pozdrawiam
-
Cześć Dziewczynki!
Martusia ja wzięłam ślub 21.9.002
Rozwód natomiast 4.02.2006
A z moim byłym mężem dogadałam się bo duzo pracujemy nad tym.
Szczególnie ja - chodzę na terapię.
I jesteśmy razem znowu od styczni 2007.
Nie chcee pisać co było przyczyną rozwodu ale wiem jedno że oboje się kochamy i walczymy o miłość.
Ale nie mieszkamy razem to na razie wspólna decyzja.
Pomalutku aż do skutku
:wink:
Co do spóźniania t ja nie cierpię spóźnialskich!!!!
Do pracy też bym się nie spóźniała ale są 3 przesiadki i to jest powód mego spóźniania.
Jak już będą remonty zrobione i będzie znowu jechał 1 tramwaj ode mnie do pracy to skończy się spóźnianie :)
Dieta...dietą.
Za oknem słonko.
A dziś rano zmieniłam w duzym pokoju firanki, a po południu tzn po angielskim skoszę trawę
Pozdrawiam Was i miłego dnia
-
posty nam sie minely
kasiu jesli bys mogla to odpowiedz u mnie
-
Martusia ale ja Ci odpisałam tu wyżej....
Nie wiem na co mam jeszcze odpowiedzieć :roll:
-
ale ja ci troszke wyzej pytalam jeszcze o to pismo
sie zakrecilo :P
-
Marta już wiem o co mnie pytasz.
To normalne że d9ostajesz kopię pozwu bo teraz wiesz o co powód oskarża powódkę.
I termin rozprawy.
I jeżeli się zgadzasz to odpisujesz że zgadzasz się i tyle , a jak nie to piszesz swoją wersję.
A na rozprawie musisz byc.
Jak nie będziesz to musisz wysłać faksxem i listem L-4.
Tylko to Ciebie usprawiedliwia.
Każda sprawa jest płatna ale płaci ten kto przegra rozprawę lub oboje.
No już chyba Ci odpisałam na Twoje pytanie.
NA odpowiedź masz chyba 14dni.
Jak nie zmieścisz się w terminie to też uznają że sie zgadzasz.
-
Cześć Dziewczynki!
Dziś do pracy przyjechałam znowu szybciej bo o8:20 już byłam.
Piątek mam wolne bo muszę iść do US pit rozliczyć, zapłacić rachunki i może pochodzę po sklepach...a potem angielski ale to dopiero plany na piątek.
Dziś słonko świeci.
Dieta jest jem to samo...
Czuję się jak balon bo @ powinno już być tydzień temu czyli znowu się spóźnia :twisted:
Po pracy jadę do babci spotkać się z mamą dać jej telefon komórkowy a potem do domku
Tak się zastanawiam czy nie wejść po drodze do Prityy Girll
Wczoraj byłam i co?
Przymierzyłam dwa ciuchy spodnie 3/4z atłasu nr 36 i były luźle :shock: A sukienka letnia na guziczki wiązana w pasie też 36 za wąska w biodrach i w biuście.
Zapiąć się zapięłam ale tak sztywno mi bylo....
No i nic nie kupiłam.
Właśnie się zastanawiam czy nie kupić sukienki nr38 a spodenek 36 lub 34....
Ale mam dylematy ale naprawdę kupić coś dla siebie to mam problem....
Miłego dnia Wam zyczę
-
Kasiu, miłej środy życzę :D
Kup po prostu to, co będzie na Ciebie pasować i ładnie leżeć :D rozmiarówka w każdym sklepie jest inna i rozmiar rozmiarowi nierówny :wink:
Buziaczki! :D :D